Kolory nieba o zachodzie słońca wprawiają mnie wielokrotnie w zdziwienie. Wczoraj wychodząc z domu po jednej stronie dało się zauważyć czerwień zachodu zaś po drugiej wciąż błękit.
Machnąłem dwa zdjęcia moim iPadem i niech idą do ludzi.
Tak było po lewej stronie
A tak po przeciwpołożnej.
Dziękuję. Pewnie już się zastanawiasz za co 😀 za możliwość przeniesienia się, choć wirtualnie, w miejsca w których kiedyś planowałam być, a zbyt długo odkładałam realizację. Teraz poza Europę moja moc nie sięga 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Życie jest pełne niespodzianek. Nie zamykaj drzwi. Niezależnie od tego, cieszę się, że mogłem Ci sprawić przyjemność. Postaram się publikować więcej zdjeć, chociaż jak już gdzieś wspomniałem z moim internetem to proces dość wyczerpujący.🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jeszcze raz dziękuję, tym razem za trud związany ze wstawianiem zdjęć 😀
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Takie podziękowania warte są kolejnych trudów. Nie poddaję się zatem. 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Na jednym z moich blogów – nie wiem czemu nazwano go fotograficznym, bo fotografia cyfrowa zbrzydła mi już pod koniec lat 80-tych ub.w. i raczej zdjęć tam nie zamieszczam – też uległem czarowi wzwodów ( 😉 ) i zawodów Słońca:
http://foto-anzai.blogspot.com/2015/06/od-zdjecia-do-obrazu.html#comment-form
Zachód jest, ale gdzie te Andy?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Próbowałem tych rożnych foto shopów, ale jakoś nie szło mi to specjalnie. Z Twojego bloga widać, że opanowałeś tą technologie bo zdjęcia są super. Kiedyś robiłem o wiele więcej fotek. Gdzieś mnie tu znudziło bo mam wrażenie, że się powtarza. Teraz od czasu do czasu coś tam pstryknę jak się co nawinie ciekawego. Musisz mu uwierzyć, że to zbocze z czerwonym „zawodem” to Andy. Może znajdę coś z napisem Andy, tak jak to zbocze z Hollywood, hahahaha , 😂😎
PolubieniePolubienie
A wiesz, że u nas ostatnio też takie różowe niebo? Tylko zdjęcie w mieście trudno zrobić, bo różne druty, słupy i dachy zasłaniają…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
To jest właśnie problem miasta. U mnie można to obfotografować bez większych przeszkód konstrukcyjnych.🙂
PolubieniePolubienie
Jak się cieszę, że zacząłeś wrzucać krajobrazy,
te nieobrobione, prosto z telefonu są najbardziej pożądane, bo naturalne. Wszelkie retusze są sztuczne i zwyczajnie rażą zmysły.
Duża piątka za te zachody. Cudne.
Serdeczności zasyłam
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Będę dalej próbował. Cieszę się, że się spodobało. Nie umiem upiększać zdjęć, nie znam się na tym. Będą zatem tylko takie surowe i organiczne.
Słoneczne pozdrowienia.
PolubieniePolubienie
Matusiu Droga jak tam zielono! To mój ulubiony kolor 🙂 Działa kojąco, o ile nie towarzyszy im nadmiar owadów. Komary?
Jaką teraz macie porę roku?
PolubieniePolubienie
No to czułabyś się tutaj rewelacyjnie. Zielono jest dwanaście miesięcy w roku. Komary są ale w niedużych ilościach, za wysoko dla nich.
Teraz końcówka lata. Tutaj nie ma takich samych por roku jak w Polsce. Najzimniej jest w lipcu i sierpniu ale tylko w nocy. W dzień temperatura utrzymuje się przez cały rok w okolicach 20 do 25 powyżej zera. 🙂
PolubieniePolubienie
To faktycznie wymarzony klimat dla mnie.
Oczywiście mieszkania nie ogrzewacie?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Popełniliśmy trochę błędów przy konstruowaniu domu. Nie tyle my, co zaufaliśmy architektowi. Stąd wieczorami mamy chłodno wewnątrz. Tak czy inaczej nie ogrzewamy. Na chłodne wieczory mamy kominek🔥🔥🔥
PolubieniePolubienie
Piękne zachody – zazdroszczę!
PolubieniePolubienie
Było rzeczywiście bardzo ciekawe.
PolubieniePolubienie
Barwy nieba urzekają.
Chyba wszyscy lubimy je obserwować i dokumentować aby pokazać innym i mieć na co patrzeć w pochmurne dni
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dzięki do kwadratu. Po pierwsze za ten komentarz i po drugie, że przypomniałeś mi ten wpis z marca ubiegłego roku. Z ręką na sercu, nie pamiętałem tamtych zdjęć. Aktualne wydają mi się trochę bardziej soczyste w zakresie kolorów. Niech to nie zabrzmi jak kładzenie, ale takich czytelników chciałbym mieć jak najwiecej.
Serdecznie pozdrawiam wciąż będąc w czerwcu.
PolubieniePolubienie