Siedem miesięcy poza Cuencą spowodowało spore zaległości filmowe. Po kilku dniach od powrotu, udałem się wreszcie do mojego dostawcy. Ucieszył się i to bardzo gdy mnie zobaczył. W dobie rożnego rodzaju serwisów internetowych dostarczających do domowego odbiornika telewizyjnego niemal wszystko co jest dostępne, dvd wychodzą z mody. Pewnie sam bym kupił jeden z tych serwisów,... Continue Reading →
Myślenie
Nadrabiam ostatnio moje czytelnicze zaległości. Od dawna przymierzałem się do przeczytania „Cesarza” Ryszarda Kapuścińskiego, jakoś jednak się nie składało. Najgorzej zacząć, potem już idzie. Kto przeczytał tą książkę, wie, że składa się ona przede wszystkim z wypowiedzi dostojników pracujących na dworze cesarza Etiopii Hajle Sellasje. Od czasu do czasu autor zamiesza swoje komentarze i spostrzeżenia,... Continue Reading →
Saraguro
Podczas naszej pierwszej wizyty w Ekwadorze zwiedziliśmy najwiecej. Było to już ponad trzynaście lat temu. Tamta wizyta związana była z chęcią przyjrzenia się temu państwu pod kątem ewentualnej emigracji. Zobaczyliśmy Quito i okolice, Mantę i okolice oraz Cuenkę. To ta ostatnia wywarła na nas najlepsze wrażenie, dlatego kolejne wizyty ograniczały się właśnie do tego miasta.Potem... Continue Reading →
Zdziczałem
Zdziczalem. Nie mam co do tego wątpliwości. Po tylu latach mieszkania w oazie spokoju, totalnie odwykłem od miejskiego gwaru i chaosu.Długo szukaliśmy odpowiedniej trasy na spacery. Stare miasto ma swój urok, ale jest dość zatłoczone, szczególnie w centrum. Można zapomnieć o jakimkolwiek spokoju. Zdecydowaliśmy się spróbować alejki wzdłuż rzeki. Ciągnie się ona przez kilka kilometrów... Continue Reading →
Wydział zatrudnienia
Od czasu zabiegu, kapkę zdrowie mi poszło bez mojej wiedzy w kierunku przeciwpołożnym. Trzeba mi go znowu przekierować. Pierwszym krokiem w onym zamierzeniu była wizyta w krwawym laboratorium, czyli tam gdzie badają ten życiodajny płyn. Zleciłem kilka podstawowych badań coby mieć pewność co i jak.To kolejny plus naszego apartamentu, bo laboratorium nogami to jakieś dziesięć... Continue Reading →
Danina
Odkąd ludzkość wymyśliła instytucje państwa, na czele której, w zależności od systemu, stoi jakiś watażka, odtąd jego poddani płacą rożnego rodzaju haracz na jego potrzeby. Dziesięciny, daniny czy dzisiejszy podatki od niemal wszystkiego, to tylko niektóre formy owego haraczu. Władzy zawsze było mało i w tym zakresie nic się nie zmieniło. Chyba nawet wręcz odwrotnie,... Continue Reading →
Trochę historii
International Living, to jedna z bardziej znanych stron internetowych oferujących zachodnim emerytom interesujące miejsca na ziemi, które nadają się do zamieszkania po przejściu w stan spoczynku. Portfel emeryta nie należy do zasobnych zatem owe miasta gdzieś tam w świecie muszą spełniać wiele kryteriów aby załapać się na listę ciekawych i polecanych miejsc.Jakoś wedle 2011 roku... Continue Reading →
Toporni
Wiem, że to znaneLecz dobrze powiedzianeBo wystarczył tłum topornychLudzi upiornychBy kraj miał przegrane
Energia
Wraz z wiosną wprowadzającą się na półkulę północną, po drugiej stronie równika zaczyna rządzić jesień. Im dalej od niego tym bardziej ona przypomina klimatycznie to samą aurę, z którą mamy do czynienia nad Wisłą. W okolicach równika praktycznie jesień niewiele różni się od innych pór roku. Kwiecień i maj w Ekwadorze to okres deszczowy, przynajmniej... Continue Reading →
Nierealne realia
Zgodnie z przyrzeczeniem wracam tym wpisem do moich refleksji na temat podróży powrotnej. Muszę również zaznaczyć, że to o czym będę pisał odnosi się do stanu New Jersey. Jest to o tyle ważne, że w USA każdy stan to jak wojewoda na zagrodzie, obowiązują go jakieś przepisy federalne, generalnie jednak gubernator decyduje o wielu sprawach... Continue Reading →