Jednym z argumentów wyprowadzki ze Stanów było również chęć zostawienia naszej latorośli w spokoju. Nie to żebyśmy byli jakoś skonfliktowani. Wydawało nam się jednak, że potrzebują żyć po swojemu bez naszych wskazówek. Każde z nich miało swojego stałego partnera, ustalony sposób na życie i nie potrzebowali już aż tak bardzo naszego wsparcia. Jeśli już to... Czytaj dalej →
Matylda
Mietka znam od wieków. Jeszcze zanim wyjechałem z kraju nad Wisłą byliśmy zatrudnieni u tego samego pracodawcy. Nie układało nam się z dyrektorem oddziału, który był po partyjnej linii i traktował firmę jak swój prywatny folwark. Takie to były wtedy czasy.Potem ja wyjechałem a Mietek kontynuował zatrudnienie. Brał jednak udział w loterii wizowej. Wreszcie któregoś... Czytaj dalej →
Chciwość
Skończyliśmy właśnie oglądać trzeci i póki co ostatni sezon „Designated Survivor”. Lubię filmy i seriale z pogranicza polityki. Taka jest właśnie ta produkcja. Określenie designated survivor w kontekście serialu odnosi się to wyznaczonego następcy prezydenta w razie gdyby cały biały dom, senat i kongres szlag trafił. Tak się właśnie stało. Raz do roku prezydent Stanów... Czytaj dalej →
Rozsypana Ameryka
Już się przestraszyłem, z barku lepszego określenia, że moja opinia o Stanach jest mocno spatrzona i pozbawiona jakichkolwiek przesłanek. Niespodziewanie dla mnie w Angorze z 5 września ubiegłego roku w rubryce poświęconej książkom ukazała się recenzja pozycji Charlie LeDuffa pod znamiennym tytułem: „Shitshow. Ameryka się sypie a oglądalność szybuje”. Autor przez trzy lata podróżował po... Czytaj dalej →
Polityka i politycy
Na jednym z blogów anglojęzycznych znalazłem takie oto przemyślenia na powyższe tematy: Polityk ma dar przewidywania tego co się stanie w przyszłości. A gdy to się nie stanie zawsze znajdzie tysiące przyczyn, które temu przeszkodziły.Polityk nigdy nie ma najmniejszego problemu z poświeceniem twojego życia za swój kraj.Z jakiegoś powodu suweren wybiera na swoich przedstawicieli najgłupszych... Czytaj dalej →
Nierealne realia
Zgodnie z przyrzeczeniem wracam tym wpisem do moich refleksji na temat podróży powrotnej. Muszę również zaznaczyć, że to o czym będę pisał odnosi się do stanu New Jersey. Jest to o tyle ważne, że w USA każdy stan to jak wojewoda na zagrodzie, obowiązują go jakieś przepisy federalne, generalnie jednak gubernator decyduje o wielu sprawach... Czytaj dalej →
Nowe lotnisko.
To była jedna z krótszych wizyt, nieco ponad dwa tygodnie. Załatwiliśmy to co sobie zaplanowaliśmy, a raczej staraliśmy się bo ze względu na wirusowe ograniczenia urzędy państwowe wciąż nie przyjmują petentów osobiście jeno zdalnie. Ta forma powoduje spore oczekiwanie i nie wszystko da się w ten sposób załatwić. Niestety urzędasy, tak jak wszędzie tak i... Czytaj dalej →
Gotowy do drogi
Zgodnie z umową, dwa dni po urodzinach starszej wnuczki, młodzi spakowali trochę manatków i wspólnie ze swoim przychówkiem udali się na krótki wypoczynek tam gdzie ciepło. Nie bardzo mogą to zrobić bez pomocy osób trzecich, ponieważ posiadają cztery psy. Ciągnąć je za sobą mija się z celem, zwłaszcza że dziadki i tak nie mieli nic... Czytaj dalej →
Pozytywnie o niedoskonałościach
Dawno temu, za górami za lasami, w kraju gdzie kobiety nosiły wodę ze strumienia do swoich gospodarstw, jedna z nich zmuszona była używać dwóch dzbanów, które każdego dnia dźwigała zawieszone na kiju, który opierał się na jej ramionach.Niestety jeden z dzbanów był odrobine uszkodzony. O ile zatem w dobrym dzbanie kobieta przynosiła pełno wody, o... Czytaj dalej →
Różnica
Taka jest właśnie różnica między marcem w USA i Ekwadorze. USA Ekwador USA Ekwador Odwykłem od gołych drzew, choć i w nich sporo urody, bez zieleni zdjęcia też wyglądają smutnie.