Wielokrotnie zadawano mi pytanie dlaczego Ekwador? Zaczynajac naszą z nim przygodę, głównym powodem były przesłanki finansowe. Podobał nam się kierunek, w którym to państwo zmierzało, jego otwartość na cudzoziemców, no i oczywiście ceny mieszkań były w naszym zasięgu. Im bardziej poznawaliśmy Ekwador i jego plusy, i minusy, tym bardziej utwierdzaliśmy się w przekonaniu o słuszności naszego wyboru. Dwanaście lat temu, gdy dokonywaliśmy pierwszych ekwadorskich inwestycji, świat nie był jeszcze taki zwariowany. Mieliśmy kilka innych pomysłów, ale ostatecznie wygrało to południowoamerykańskie państewko. Stany już wtedy z emeryckiego punktu widzenia prezentowały się bardzo niekorzystnie, ale od biedy do zaakceptowania. Minęło dwanaście lat. Nasza decyzja z tej perspektywy wygląda jeszcze lepiej dzisiaj niż na początku. Dzisiejsze realia amerykańskie muszą napawać wielu ludzi pesymizmem. Drożyzna niebotyczna, ceny robocizny nienormalne. Każdego dziwi niechęć przeciętnego Amerykanina do ingerencji państwa w konflikt rosyjsko-ukraiński. Dodatkowo rząd amerykański wspomaga Izrael w jego eksterminacji Palestyny, o czym nie mówi się aż tak dużo z wiadomych przyczyn. Efekty takiej polityki muszą odbić się wewnętrznie. Jak to wygląda z mojego punktu widzenia? Cztery awokado w Ekwadorze kosztują dolara, jedno awokado tutaj dwa i pół dolara. Dziesięciokrotnie więcej niż w biednym kraju Ameryki Południowej. Ktoś powie, że tam awokado rośnie, Stany muszą je sprowadzać. Ok. Biedny bank ekwadorski płaci za roczny depozyt ponad dziewięć procent. Bogaty amerykański bank, który oferuje kartę kredytową oprocentowaną niemal trzydziestoma procentami, co w moim przekonaniu powinno nazywać się lichwą, ten sam roczny depozyt może ci przynieść góra cztery i trzy czwarte procentu. Co ciekawe, karta kredytowa nalicza odsetki od niespłaconej kwoty dziennie. Odsetki natomiast od depozyty długoterminowego są naliczane od kwoty wpłaty, czyli nie zarabia się odsetek na już zgromadzonych odsetkach. Dodatkowo bank nie gwarantuje utrzymania stopy procentowej przez cały okres umowy, to znaczy na wyższy procent nie ma co liczyć, jeśli natomiast klimat się zmieni na niekorzystny dla banku, to ten może zerwać umowę, nam tego nie wolno. W naszej jadalni mieliśmy zbyt wiele kaloryferów. Zdecydowaliśmy się usunąć z jednej ściany. Przyszedł polecany hydraulik. Prosta praca, zero materiałów własnych, półtorej godziny pracy. Trzysta pięćdziesiąt zielonych. Starszy syn mówi, że to bardzo przyzwoita cena. Przemalowaliśmy cały apartament w Ekwadorze, tak żeby wyglądał świeżo i zachęcająco. Fachowcowi zajęło to dwa dni. Materiały dziewięćdziesiąt, robocizna sto trzydzieści. Być może to dla Ekwadorczyka dużo, sądzę jednak, że szybciej on może pozwolić sobie na takie luksusy niż ja na usunięcie kolejnego kaloryfera. To tylko moje doświadczenia, kogoś kto niewątpliwie nie należy do ekonomicznego ogona Stanów. Co mają powiedzieć ci w gorszej sytuacji? Dla mnie to powinien być obciach dla bogatych krajów zachodu, że nie potrafią zapewnić godnego życia swoim emerytom, którzy już masowo uciekają gdzie się da byle tylko mieć coś z tego życia na stare lata. Śmiech mnie ogarnął na wiadomość, że inflacja w Stanach spadła do trzech i dwóch dziesiątych procentu, chyba tyle podrożała miska ryżu. Niech nikt nie oczekuje, że nagle społeczeństwo amerykańskie przyklaśnie dalszej finansowej pomocy Ukrainie czy innym państwom, bo czas zacząć rozwiązywać problemy wewnętrzne, z czego obecny prezydent zdaje się nie zdawać sprawy.
U nas 1 awokado w promocji 1 dolar. A awokado hass dwukrotnie droższe.
Na emeryturze pewnie nie będę jadła awokado 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tak ta klasa nierobów dba o nas, dla nich premie, podwyżki kilkunastoprocentowe, emerytura taka jak dla tych co pracują w trudnych warunkach, a dla nas podwyżka inflacyjna bazująca na misce ryżu…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ameryka nie walczy o biednych Ukraińców, ale o swoje strefy wpływów. Jeśli Putin, co się dzieje, na dobre zbrata się z Iranem i Koreą Północną, to Chińczyki opowiedzą się za tym sojuszem, bo oni zawsze trzymają z silniejszymi i demokracja pójdzie się gonić. Silna i spokojna Europa jest Stanom potrzebna. To nie sentymenty, a kalkulacja. Także gospodarcza.
PolubieniePolubione przez 4 ludzi
No właśnie, tu nie chodzi o Ukrainę tylko strefy wpływów, które nawiasem mówiąc zostały ustalone zaraz po wojnie, wtedy Stany oddały nie tylko Ukrainę ale wiele więcej. Myślę, że dzisiaj dalej mają w poważaniu tych wszystkich, których wtedy sprzedali, bardziej chodzi im o zniszczenie Rosji niż o szczytne demokratyczne hasła. Popatrz co zrobili z Irakiem. Podejrzewam, że mają podobne podejście do Ukrainy.
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Wiesz, ja nigdy nie byłam amerykanofilką. To tak z delikatności wymyśliłam to słówko 🙂 Pojęcia nie mam, czemu ludzie myślą o USA, jak o ziemi obiecanej (nota bene takiej nie ma). A raczej mam: to dobry PR i siła militarna. I akurat z tego należy brać przykład.
Nie byłam w Stanach, ale nie trzeba gdzieś być, żeby coś na ten temat wiedzieć. Tak więc, służba zdrowia, ta publiczna, choć nie tylko, jest pod zdechłym Azorkiem. Potworne rozwarstwienie społeczne. Rasizm – tak jest, mimo przeciwnych oficjalnych deklaracji. Czyli wszystko to, co powinno służyć ludziom jest do bani. Rządzi mamona i to ta duża. Z kolei południe jest karykaturalnym przeciwieństwem.
Dużo by na ten temat pisać, ale sądzę, że wiesz o co mi chodzi.
PolubieniePolubione przez 3 ludzi
W kilku linijkach opisałaś Stany, można by wiele jeszcze dodać. Ludzie wciąż patrzą na Stany przez pryzmat Hollywood. To tylko fasada, za którą tak naprawdę panuje jeden wielki syf.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Każdy z nas decyduje o tym, gdzie chce żyć i jak chce żyć.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ano tak powinno być, gdyby politycy za wszelką cenę nie wtrącali się do naszego życia.
PolubieniePolubienie
Tak ten świat jest niestety ułożony, że ludzkość skazana jest na polityków, bo taki model sobie wybrała.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
On tak nie był ułożony, trzeba to zmienić, bo inaczej będziemy niewolnikami
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Czyli jak zwykle wracamy do ,,jakby politycy chociaż nie przeszkadzali, to może nawet dałoby się jakoś żyć „. Ja też nie rozumiem, czemu wzzystko jest drogie, pośredników namnożyło się jak szarańczy, politycy stali się celebrytami i zamiast zajmować się rozdzielaniem funduszy na przedszkola, szkoły itp, to jeżdżą to tu, to tam, by się pokazać i uścisnąć łapy kogo trzeba. Dla prestiżu. W rządzie to bardziej by się przydali menadżerzy projektu, zamiast tych wszystkich polityków.
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Bardzo dobrze to ujęłaś. Politycy stali się rzeczywiście bardziej celebrytami niż mężami stanu, w poważaniu mają interes państwa, a na pierwszym miejscu stawiają interes własny. To bezużyteczna klasa, która kosztuje nas mnóstwo kasy. Mam podobną opinię o pośrednikach, których namnożyło się jak psów. Zdzierają mnóstwo kasy i producent jak zwykle dostaje resztki. I znowu my za to musimy zapłacić. Pochlastany system
PolubieniePolubienie
Amerykanie nie bez powodu pomagają Ukrainie czy Izraelowi. Nie łudźmy się, w polityce jest tak, że jeśli się komuś pomaga to tylko po to by czerpać z tego korzyści. Co prawda odbija się to na społeczeństwach, ale każda wojna się odbija. Polacy też nie biorą udziału w tym konflikcie, a efekty jego czują. Raczej powinno się zadać pytanie, czemu nikomu nie zależy by ten konflikt szybko zakończyć? O tym jak polskie państwo dba o emerytów nawet wspominał nie będę. Jest dobrze gdy takiego stać na zrobienie opłat i zakup jedzenia czy leków…
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Wojna to świetny interes. Oczywiście nie dla przeciętnego obywatela, ten jest tylko mięsem armatnim a banda zuchwalców robi na tym ogromne pieniądze. Rządzącym światem nie zależy na pokoju, nie zależy też na dobrobycie całego społeczeństwa. Im bardziej zależy na skłócaniu i szerzeniu nienawiści, bo gdy my się kłócimy, oni robi interesy.
PolubieniePolubienie
Podobnie z polskimi emerytami, na razie nie narzekam, ale na luksusy czy podróż dookoła świata nadal mnie nie stać, a za kilka lat, jak wszyscy będę liczyć pewnie każdą złotówkę, bo już zapowiadają, ze kolejne rewaloryzacje świadczeń będą symboliczne.
Pozostaje modlić się o zdrowie, bo i ceny leków to masakra!
W sklepowych koszach dla Ukraińców pustawo, coraz ciężej na własnym podwórku…
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Niestety ta sytuacja jest coraz bardziej widoczna na całym świecie, widać dla rządzących słowa Morawieckiego o misce ryżu Stanley się credem ich działania.
PolubieniePolubienie
Szczerze mówiąc, to sama ostatnio się zastanawiam, czy by nie wyemigrować do jakiegoś Ekwadoru, bo czuję się jak mikrob w probówce, z którym politycy robią rozmaite eksperymenty, nie pytając go o zdanie. W czasach przemian ustrojowych i kryzysu lat 80/90 wierzyłam, że będzie lepiej, no i dość długo było, w każdym razie z mojej perspektywy, ale komuś to widać przeszkadzało…
Miłość Polaków do USA zawsze mnie zadziwiała, bo ja jestem realistką i planując coś w życiu zdejmuję różowe okulary, biorę pod uwagę wszelkie minusy i ryzyka. Tak jak napisałeś – u nas niektórzy wierzą w ten amerykański sen wykreowany przez Hollywood.
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Dokładnie tak się dzieje, żyjemy hollywoodzkimi Stanami, a to żałosna fasada.
Im więcej czasu spędzamy Ekwadorze, tym więcej udaje się nam zaoszczędzisz na bieżące amerykańskie wydatki. Do Stanów dotarłem w 1989 roku, z tamtych czasów z tego kraju nic już nie zostało…
PolubieniePolubienie
Dziękuję, że o tym napisałeś, bo nie miałam odwagi zapytać. Jesteście wspaniali i odważni, przenieśliście się do kraju na innym kontynencie, poradziliście sobie świetnie bez dobrej znajomości języka, właściwie w ciemno, przystosowaliście się bez problemów. Moja krew 😊
USA to teraz jakiś kraj na innej planecie, kiedy czytam o tym, co wyprawia tam tzw. prawica, jak ludzie dają sobą manipulować, jak religia zamienia społeczeństwo w sektę, to zastanawiam się co się stało z tym wielkim narodem.
Ja jestem pół życia na różnych emigracjach, marzyło mi się, że na starość osiądę w UK, ale kretyni opuścili Europę. Wybraliśmy Niemcy, bo nie jest znacząco drożej niż w Pl., a nasze połączone emerytury wystarczają na życie i opłaty, a opieka zdrowotna jest dobra, co w mojej sytuacji ma ogromne znaczenie. A godzina pracy fachowca kosztuje od 70 do 160 euro 😕
Napisz jeszcze proszę jaki jest poziom służby zdrowia w Ekwadorze. No i oczywiście całuski dla was
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Dzięki za uznanie i ciepłe słowa. Rzeczywiście nasza krew jak Twoja. Też podjęłaś ryzyko i widać dobrze na tym wychodzisz, przynajmniej tak to z daleka wygląda. Ludźmi coraz łatwiej manipulować, pomagają w tym „rzetelne” media masowe, które z uporem maniaka podżegają, kierując się własnym interesem. Ze Stanów, do których przybyłem ponad trzydzieści lat temu pozostało już tylko wspomnienie i niestety ci sami politycy, bezczelni i zakłamania pełni hipokryzji. Na marginesie, ceny u was też niczego sobie.
Ściskam i całuski tudzież również zasyłam.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Cena pracy fachowca mnie akurat nie oburza. Wiadomo, że w droższym kraju każdy chce więcej zarobić. Cena awokado też nie. Ale całokształt już nie wygląda zachęcająco.
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Dobrze to ujęłaś, właśnie całokształt powoduje taki a nie inny mój odbiór pojedynczych rzeczy.
PolubieniePolubienie
No tak, może i taniej w Ekwadorze ale to ciągłe pakowanie… Hi,hi,hi… Już zapomniałeś co Ci ostatnio doskwierało:))
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Niech to szlag z tym pakowaniem…jak to się jednak mówi, coś za coś.
PolubieniePolubienie