Dawno nie było wpisu poświęconego jakiemuś filmowi, który ostatnio obejrzałem. Nie wszystkie pozycje zapewne zasługują na notkę, ale ten, o którym chce dzisiaj napisać wydaje mi się jest jej wart. Gdy zobaczyłem tytuł filmu „Nazywam się Lorena Bobbitt”, początkowo nie skojarzyłem jej sprawy. Dopiero po chwili przypomniałem sobie kim była tytułowa Lorena. Preferowane przez mnie... Czytaj dalej →
Chmura, deszcz i dusza.
Czy ktoś słyszał o państwie o nazwie Timor Wschodni. Wiem, wiem napewno Ewa pisząca bloga z Indonezji. Ja szczerze mówić nic o tym państwie nie słyszałem. Ba nawet nie wiedziałem o jego istnieniu. Właśnie obejrzałem film zatytułowany „Sergio”. Historia dyplomaty onzetowskiego, który przyczynił się do uzyskania niepodległości przez Timor. Z pochodzenia Brazylijczyk. Znalazł się w... Czytaj dalej →
Chmura, deszcz i dusza.
Czy ktoś słyszał o państwie o nazwie Timor Wschodni. Wiem, wiem napewno Ewa pisząca bloga z Indonezji. Ja szczerze mówić nic o tym państwie nie słyszałem. Ba nawet nie wiedziałem o jego istnieniu. Właśnie obejrzałem film zatytułowany „Sergio”. Historia dyplomaty onzetowskiego, który przyczynił się do uzyskania niepodległości przez Timor. Z pochodzenia Brazylijczyk. Znalazł się w... Czytaj dalej →
Grey po naszemu
No i wreszcie obejrzałem te kontrowersyjne „365 dni”. Stało się to dość niespodziewanie bo kupić tutaj film naszej produkcji to raczej rzadkość. Widać zamieszanie wokół filmu bardziej mu pomogło niż zaszkodziło. Od czego tu zacząć? Od tematyki chyba. Nie ulega wątpliwości, że dzisiaj raczej rzadko robi się filmy bez jakiejś tam sceny łóżkowej, prysznicowej czy... Czytaj dalej →
Skorumpowani i źli
Eksplozja była rezultatem całej serii kłamstw sowieckich biurokratów, działających pod wpływem strachu, dbających o własna karierę w skorumpowanym, dysfunkcyjnym systemie. I mimo, że wydarzyło się to w określonym miejscu, to jak mówi Mazin, scenarzysta serialu, historia katastrofy jest bardzo uniwersalna. - Tak, Czarnobyl zdarzył się, ponieważ system sowiecki był głęboko zepsuty i zły, ale on... Czytaj dalej →
Za porozumieniem stron
To chyba najdziwniejsze czasy w jakich przyszło mi żyć. Postępujący rozwój technologii niemal w każdej dziedzinie i dostęp do informacji przy pomocy mediów elektronicznych zdawałby się krokiem w dobrym kierunku. Wydawałoby się, że przy tych wszystkich możliwościach i osiągnięciach czas na świat naszych marzeń. Nic z tych rzeczy. Chciwość jednych, wykorzystywanie władzy innych i nagle... Czytaj dalej →
Nie moje kino czyli Parasite
Zgodnie z obietnicą obejrzałem „Parasite”. Przede wszystkim ze względu na furorę jaką zrobił podczas Oscarów. Przeczytałem na jego temat parę komentarzy. Wciąż jednak mam mieszane uczucia. Nie znam oczywiście realiów koreańskich aby jednoznacznie ustosunkować się do tego co film próbuje pokazać. Dodatkowo jestem zwolennikiem oglądania wszystkiego co możliwe w oryginalnym języku. Nie wszystko przecież da... Czytaj dalej →
Co wolno wojewodzie
Czy ktoś jeszcze pamięta określenie Panamskie Dokumenty? Pewnie niewielu. Niewygodne sprawy z życia sfer nam niedostępnych tylko na początku wywołały zainteresowanie organów ścigania. Potem okazało się, źe syf zatacza coraz to większe kręgi, coraz to bardziej znanych osobistości i trzeba sprawę delikatnie i pomału wyciszać. Właśnie obejrzałem film będący fabularyzowaną wersją wydarzeń sprzed ponad trzech... Czytaj dalej →
Oaza spokoju raz jeszcze
Jeden z moich stałych komentatorów pod moim wpisem „Ponad chmurami”, zaproponował mi kupno drona i sfilmowanie mojej okolicy z lotu pticy. Świetny pomysł Stanley. Sam tego nie będę robił. Przypomniałem sobie jednak, że parę lat temu ktoś to zrobił. Zamieściłem ten króciutki filmik na swoim blogu. Od tego czasu jednak mam nowych czytelników może zatem... Czytaj dalej →
Racketman czyli Elton John
Po sporym sukcesie „Bohemian Rhapsody”, filmu dedykowanemu pamięci Freddie Mercurego i Queen, z dużym zainteresowaniem obejrzałem „Racketman”, poświęcony innej wielkiej gwieździe tamtych czasów Eltonowi Johnowi. Za moich czasów prywatka nie mogła obejść się bez jego utworów. Elton John to, pewnie o czym każdy wie, estradowy pseudonim. Prawdziwe imię artysty to Reginald Kenneth Dwight. Urodził się... Czytaj dalej →