Wielokrotnie opisywałem moją autostradę do domu. Ekwador to kraj na dorobku. W większych miastach jak Cuenca widać powiew nowoczesności ale na peryferiach to już zupełnie inna sprawa. Im dalej od miast tym oczywiście gorzej.
Jeszcze ponad dziesięć lat temu nie było drogi łączącej Cuenkę z Guayaquil, największym miastem Ekwadoru. Droga już istnieje dzięki czemu skrócił się dojazd do lotniska o połowę. Cuenca również się zmienia. Odrestaurowano sporo budynków w historycznej części miasta.
Główne drogi przypominają już szlaki komunikacyjne. Jednak te boczne, jak nasza do domu to wciąż drogi bite. Są one przejezdne oczywiście ale po sezonie deszczowym są przeorane spływającą wodą, która tworzy na nich rynny ściekowe.
Nie będę już więcej rozpisywał się na temat tej autostrady. Niech zdjęcia z widokami z niej przemówią za mnie.
To póki co strumyk, potem z tego zrobi się rzeka.
Stąd jeszcze kilometr może półtora.
Im wyżej, tym widok w dolinę lepszy
Tam w dole między zboczami płynie rzeka.
Tak krajobraz wyglada przez cały rok. W następnym wpisie pokaże jeszcze pare zdjęć jeśli was te zainteresują.
Ta zieleń jest porażająca. Czuje się klimat tego miejsca. Ty pewno już się do tego przyzwyczaiłeś, ale dla nas Europejczyków to prawie dżungla amazońska. Wspaniałe miejsce, wspaniałe zdjęcia.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Bardzo się cieszę, ze Ci się spodobały. Rzeczywiście po sześciu latach mieszkania tutaj to trochę spowszedniało. Gdy jednak przyjechaliśmy tutaj pierwszy raz i zobaczyliśmy to miejsce to wiedzieliśmy natychmiast, że to jest to. 🙂
PolubieniePolubienie
Zdecydowanie poproszę o więcej zdjęć 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jakąż piękna jest ta nasza kochana Ziemia. Więcej i więcej foto proszę!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Widoków zazdroszczę, ale codziennej wspinaczki niekoniecznie! 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Raz w tygodniu. Gdybym musiał to robić codziennie, nie byłoby tych wpisów.😄😃
PolubieniePolubione przez 1 osoba
A u nas beto, kostka, beton…choć ostatnio drzew sporo nasadzili, dobre i to!
Ja tez więcej fotek poproszę:-)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tutaj jeszcze na mojej autostradzie długo betonu nie będzie, bardzo długo.😎😀😃🙂
PolubieniePolubienie
Chciałbym Cię prosić o wyrażenie zgody na opublikowanie na moim blogu „foto-anzai” drugiego zdjęcia. Nasunął mi się bowiem taki poglądowy temat kadrowania obrazu, z którego pomimo drobnych błędów wychodzisz bardzo obronną ręką.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Drobne błędy? Czuje się doprawdy doceniony. Fotografuje z ręki, bez specjalnych prób kadrowania obrazu. To chyba zasługa mojej trójki. Proszę uprzejmie, korzystaj z czego ci się podoba. Ale mam poranek.😄😃😀😎🙂
PolubieniePolubienie
Zarówno wychodzenie, jak i wyjazd taką autostradą jest uciążliwy, ale za to, kiedy dotrzesz, to wiesz, że Twój dom jest wyjątkowy. Nie dość, że widoki zapierające dech, to jeszcze cały rok zieleń. Pięknie, więc i ja proszę o dalsze zdjęcia.
Serdecznie pozdrawiam
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nie spodziewałem się takiego odzewu. Nic tylko bardzo mnie to cieszy. Będzie zatem więcej. Zejście nie jest tak bolesne. Wyjście to juz inna sprawa. Maszerując do góry, myśle zawsze o pozytywnym tego wpływie na zdrowie. Działa.
Zielono pozdrawiam.
PolubieniePolubienie
Sądząc po widokach – mieszkasz w raju! Fajna ta twoja autostrada. Znacznie ciekawsza jak te w Europie, gdzie setkami kilometrów nic nie widzisz prócz samochodów.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
To miejsce jest dość izolowane nawet przed przygody mi spacerowiczami. Samochody pojawiają się tylko właścicieli okolicznych domów i to wszystko.😀
PolubieniePolubienie
Ps. Oczywiście więcej zdjęć poproszę!
PolubieniePolubione przez 1 osoba