Mazcalowe przemyślenia

Udział w Mazcal jeszcze bardziej zbliżył mnie do tradycji indiańskich. Nie, nie pomyliłem się nazywając Mazcal indiańskimi obrzędami. Okazuje się bowiem, że tego typu ceremonie odprawiali nie tylko Indianie Ameryki Południowej ale również ci z Północy. W swoimi zadufaniu myślałem, że brałem udział w czymś niepowtarzalnym. Okazało się tym czasem, źę Mazcal to bardzo popularny rytuał nie tylko w Ekwadorze ale i w całej Ameryce Południowej.

O swoich wrażeniach napomknąłem naszym lewostronnym, których nie było w okolicy. Oni wielokrotnie już brali udział w tym obrzędzie w różnych miejscach Ekwadoru. Dzisiaj wracając do domu z naszym taksistą nie omieszkałem i jemu pochwalić się naszym udziałem w ceremonii. On również czynił to wielokrotnie. Wynika z tego, że tradycja tej ceremonii ma się dobrze i ludzie widzą potrzebę brania w niej udziału.

Dla nas to była ciekawość, dla nich to jednak bardzo ważny obrządek wiązàcy się z ponownymi narodzinami i poczuciem zjednoczenia z planetą.

Może to wydawać się śmieszne, mam jednak wrażenie, że wciąż na zachodzie nie doceniamy siły ducha i spirytualistycznego podejścia do życia. Jeszcze parę lat temu sam pewnie bym się niedwuznacznie uśmiechał na ten temat. Zaczyna to jednak do mnie coraz bardziej przemawiać.

Ostatnio nawet naszły mnie myśli związane z postępem, w ramach którego takie obrzędy pewnie się nie mieszczą. Nie mam zamiaru polemizować z kimś kto tak uważa. Spójrzmy na ten postęp jednak z innej perspektywy. Indianie mieli swoją radę starszych i wodza. To nie byli przypadkowi ludzie lecz doświadczeni życiowo wybrańcy, wojownicy cieszący się szacunkiem i respektem.

Spójrzmy na naszych wodzów. Czy wyobrażanie sobie naszego guru na koniu prowadzącego do walki na smierć i życie? Czy wyobrażacie sobie, żeby wódz Indian chował się za setkami swoich wojowników tak jak nasz przywódca ideowy za policją? Czy wreszcie wyobrażacie sobie radę starszych, w której zasiadają takie pokraczne postacie jak Macierewicz czy Terlecki, że nie wspomnę o Sasinie, Karczewskim czy Suskim. Czy wyobrażacie sobie, że ktoś równie śmieszny jak Duda czy Morawiecki, mógłby pełnić jakiekolwiek odpowiedzialne funkcje w indiańskim szczepie? Prawdę mówiąc nawet Rydzyk nie nadawałby się na szamana bo i on podszyty strachem.

Klasa polityczna, przewodnia siła świata mocno się wyalienowała z codziennego życia. Być może dlatego to codzienne życie ucieka w ceremonie typu Mazcal, gdzie wszyscy mamy wspólne wartości.

41 myśli w temacie “Mazcalowe przemyślenia

Add yours

  1. Świetnie powiązałeś te dwa wątki.
    Jak bardzo daleko prezesowi do zwykłego życia, to widać po ochronie i ludziach, z którymi spędza urlopy…
    Co do rytuałów – psyche zawsze była ważna i wielu lekarzy do docenia!

    Polubione przez 1 osoba

  2. Nasz wódz, to obłąkany dziadzio z pełnym ze strachu pampersem i prędzej wsiądzie na kota niż na konia 🙂 To że wszystko zależy od naszego ducha jest faktem i właśnie dlatego osoby takie jak ja, czy kilku innych blogerów, którzy zmagają się ze stanami depresyjnymi, mają przepierdolone i często nie mają siły by zrobić cokolwiek ze swoim życiem. Wszystko zaczyna się w naszym wnętrzu, niezależnie czy nazwiemy to duszą, czy jakąkolwiek inną nazwą.

    Polubione przez 1 osoba

    1. My jednak słabo doceniamy to wnętrze a jak sam zauważyłeś, tam się wszystko zaczyna. Najlepiej jednak pacjentowi przepisać psychotropy i jak to będzie. Nie trzeba być lekarzem, żeby to zauważyć.
      Nasz wódz chyba nawet na kota by się nie wdrapał.

      Polubione przez 1 osoba

  3. O proszę, też myślałam, że dostałeś taką niespotykaną okazję, a tu się okazuje, że mnóstwo ludzi już w takich obrzędach niejednokrotnie uczestniczyło. 🙂
    A wracając do wodzów, to taki indiański zapewne cieszył się powszechnym szacunkiem i miał jakiś autorytet… Ale też łatwiej wybrać kogoś sensownego w mniejszej grupie niż w skali całego kraju, gdzie dodatkowo dochodzą kwestie znajomości, układów, pieniędzy i tak dalej.

    Polubione przez 1 osoba

    1. Zapewne masz racje, że z małej grupy wybór jest łatwiejszy. W moim przekonaniu system wyborów, który w tej chwili istnieje nie zdaje egzaminu. Stąd o naszych reprezentantach decyduje nie autorytet tylko jego brak. Ludzi to widzą, dlatego mamy do czynienia z coraz to większymi zawirowaniami na świecie.

      Polubienie

      1. Niedawno o czymś podobnym wspominał mi mąż mówiąc, że jest jakaś granica (chyba 200-300) osób i to stanowi tradycyjny klan, którą można w ten sposób rządzić. Przy większej liczbie grupa ta zaczyna się rozpadać.
        Akurat czytał książkę amerykańskiego antropologa, który dzieli ludzi na dwie grupy – tzw. kulturę zachodnią nazywając ją WEIRD: Western, Educated, Industrialized, Rich, Democratic) oraz non-WEIRD, która bardziej identyfikuje się z rodziną, klanem, etnicznym grupami itd.

        Podobno bardzo ciekawie jest to opisane, między innymi jak (w świecie zachodnim) doszło do zastąpienia plemion państwami, wiedzy nauką, zwyczajów prawem itd.

        Tutaj recenzja z NYT

        pozdrawiam

        Polubione przez 1 osoba

        1. Mam wrażenie, że nieprzypadkowo ta zachodnia kultura otrzymała skrót weird. Żyłem i tu, i tu i na tym etapie mojego życia skłaniam się do życia w klanie,
          Dzięki za bardzo interesujący komentarz i link
          Pozdrawiam.

          Polubienie

        1. Klik dobry:)
          Oooo, przepraszam. NIE połowa nas go wybrała! Trochę ponad 8 milionów głosów z około 18 i pół miliona to nie jest połowa. Nawet w tej liczbie to nie jest połowa.
          Pozdrawiam serdecznie.

          Polubienie

        2. Masz racje piszac wiedziałem że jest zaokrąglone z fanatykami Bosaka ich też się boję, tak mocno pachną faszyzmem. I bardzo wielu młodych glosowalo na nich. U mnie dzieci wiekszości moich koleżanek . W mojej rodzinie też są „korwinowcy” aż cierpnie skóra jak się wyrażają o roli kobiety. Po PiS nie przyjdzie nic dobrego. Niestety dużo krajów maszeruje podejrzaną drogą.Ja schodzę ze sceny życia ale co będzie jaki los spotka nasze maluszki? Pozdrawiam serdecznie

          Polubione przez 2 ludzi

        3. Rzeczywiście, my jakoś to przeżyjemy, ale nasze dzieci strach pomysleć. Najgorsze jest to, że naprawdę przed tymi złymi zjawiskami nie ma gdzie uciec. U mnie relatywnie spokojnie. Możni tego świata jednak nie zostawią krajów typu Ekwador w spokoju…im wiecznie mało.

          Polubienie

        4. Tak. Od jakiegoś czasu czuć w powietrzu zagrożenie. Odkąd słucham Nosakibi jego ludzi tak żeby coś wiedzieć co w trawie piszczy to jestem bardziej przestaszona nimi niż tą słomą z butów PIS u

          Polubione przez 1 osoba

  4. Będę się jednak upierał, że to nie jest „nasz wódz”, a jedynie mniejszej części Polaków biorących udział w wyborach – zresztą to nie na niego głosowana. Psim swędem zagarnął władzę i jak kundel ucieknie.

    Polubienie

  5. Warto szanować mądrość Indian i ich prastare rytuały.
    My, Słowianie też mamy swoje. Na przykład obrzędy w Noc Kupały kiedy to czci się zioła i ziemię jako symbol płodności oraz wykonuje rytualne tańce przy oczyszczającym ogniu. Współcześni sprowadzili to święto do zabawy w „puszczanie wianków”, ale tak naprawdę sens słowiańskiej Nocy Kupały był o wiele głębszy i bardzo podobny do tego indiańskiego Mazcal.

    Polubione przez 1 osoba

Dodaj komentarz

Stwórz darmową stronę albo bloga na WordPress.com.

Up ↑

mo mnsoor blog

Website News

pk 🌍 MUNDO

Educación y cultura general.

Staircase Heaven

Modern Staircase & Balustrade

NA SATURNIE

jestem na innej orbicie, a tu jest chaos

Pisane Kobiecą Duszą 💋

Witryna Internetowa Pisana Kobiecą Duszą*** The website has a google translate. A google translate is below***

Listy i [inne] brewerie.

"Plus ratio quam vis".

kosmiczne lata

papa was a rolling stone

notatki na mankietach

mysli szybkie, mysli smiale, wszystkie mysli duze i male...

𝓛𝓾𝓼𝓽𝓻𝓸 𝓬𝓸𝓭𝔃𝓲𝓮𝓷𝓷𝓸ś𝓬𝓲 - 𝓴𝓪𝓵𝓲𝓷𝓪𝔁𝔂

𝒯𝑜 𝓃𝒾𝑒 𝒿𝒶 𝒷𝓎ł𝒶𝓂 𝐸𝓌ą 𝒯𝑜 𝓃𝒾𝑒 𝒿𝒶 𝓈𝓀𝓇𝒶𝒹ł𝒶𝓂 𝓃𝒾𝑒𝒷𝑜 𝒞𝒽𝑜𝒸𝒾𝒶ż 𝒹𝑜𝓈𝓎ć 𝓂𝒶𝓂 ł𝑒𝓏 𝑀𝑜𝒾𝒸𝒽 ł𝑒𝓏, 𝓉𝓎𝓁𝓊 ł𝑒𝓏 𝒥𝑒𝓈𝓉𝑒𝓂 𝓅𝑜 𝓉𝑜, 𝒷𝓎 𝓀𝑜𝒸𝒽𝒶ć 𝓂𝓃𝒾𝑒

Myśli (nie)banalne Joanny

Moje spojrzenie na świat

FacetKA

... bo ktoś musi nosić spodnie!

rymki i nie tylko

Przed wejściem tutaj nie musisz konsultować się z żadnym lekarzem, farmaceutą, a nawet z rodziną, gdyż treści tu zawarte z pewnością nie zaszkodzą Twojemu zdrowiu i życiu,