Wczoraj po raz pierwszy zanim opublikowałem swoją notkę, umieściłem ją w zakładce „draft”. Miałem nadzieję znaleźć więcej memów dotyczących naszego języka. Gdy już zdecydowałem o publikacji zrobiłem to bezpośrednio z draftowej zakładki. Ku mojemu zaskoczeniu artykuł nie pojawił w liście notek opublikowanych. Sądząc jednak po komentarzach, musiał być widoczny. Sam już teraz nie wiem czy to tylko mój komputer czy tak się dzieje zawsze po draftowej publikacji. Ciekaw jestem czy inni mieli podobne przypadki.
Tak czy inaczej postanowiłem iść za ciosem ze śmiesznymi językowymi przekrętami. Tym razem będzie to jednak lista dziennikarskich sformułowań, które w najlepszym przypadku można określić jako niefortunne.
⁃ Biegnie Smolarek lewą stroną, po prawej puszcza Bąka
⁃ Adam Małysz skoczył 125 metrów. Czy Janne Ahonen go przeleci?
⁃ Jadą. Całym peletonem. Kierowca obok kierowcy. Pedał obok pedała
⁃ Trener Włoch rozkłada ręce, trzymając się za głowę.
⁃ Nawet nie pseudokibiców a bandytów, bo tak trzeba określi tych dżentelmenów.
⁃ Zawodnicy są tak zaangażowani w walkę jak aktorki filmów porno w dialogi.
⁃ Mecz zaczyna się za 15 minut, a wynik ciągle jest ten sam
⁃ Podczas meczu piłkarskiego nad stadion opadła gęsta mgła. Jak państwo widzą zawodników już nie widać
⁃ Radość jest niesamowita, ludzie się bawią, tańczą się.
⁃ Kibiców szwedzkich nie ma zbyt dużo, ale za to nie grzeszą urodą
⁃ Dostałem sygnał z Warszawy, że maja państwo już obraz, więc możemy spokojnie we dwójkę oglądać już mecz
⁃ Mówię państwu to jest naprawdę niezwykła dziewczyna. Dwie ostatnie noce spędziła poza wioską.
⁃ Na trybunach nie ma żony Michała Bąkiewicza, może dlatego, źe nie jest żonaty.
⁃ Zawodniczka nawiązała łączność z koniem.
⁃ Siatkarze plażowi są często bardzo samotni bo nie mają czasu na założenie rodzinni. Są a to bardal rodzinni.
⁃ Obrona Mike’a coraz bardziej śmierdzi. Jak dworcowa knajpa.
⁃ Polak walczy z Murzynem – to ten w czerwonych spodenkach.
⁃ Szurkowski, cudowne dziecko dwóch pedałów.
⁃ Na stadionie nikt nie siedzi, nikt nie stoi – wszyscy stoją.
⁃ Nogi piłkarzy są ciężkie, jak z waty.
⁃ Można to wyczytać z wyrazu twarzy konia, gdy jest zbliżenie
⁃ Teraz widać ile kręci się tutaj dziwnych owadów, podobnych do nietoperzy.
⁃ Jeśli Tyson podniesie się po tym ciosie to będzie to największy cud od czasów zmartwychwstania Łazarza.
Fakt, murzyna najłatwiej rozpoznać po spodenkach! 🙂 Sam też się często tym sugeruję 🙂 🙂 🙂 Co by nie powiedzieć, to komentator zadbał, by ludzie nie mieli wątpliwości 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Można się z nich czasem okrutnie uśmiać. Emocje jednak robią swoje.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Każdemu sie zdarzy palnąć głupotę, a oni maja to nieszczęście robić to publicznie i być nagrywanymi 🙂
PolubieniePolubienie
Tym to śmieszniejsze, bo nie można tego zaplanować.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Słyszałem, że murzyna najłatwiej rozpoznać po tym co ma w spodenkach.
PolubieniePolubienie
Bardzo możliwe. Ale to pytanie do pań.😃😃
PolubieniePolubienie
Dziennikarskie wpadki są nie do podrobienia, podobnie wystąpienia rzeczników prasowych, czasami notuje niektóre kwiatki…np. policjant podjął pościg metodą na pieszo:-)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nasi rzecznicy to rzeczywiście same kwiatki. Jedna z nich produkuje się teraz w Brukseli, tyle że jako posłanka. To dopiero obciach.
PolubieniePolubienie
Mnie owe spostrzeżenia, często się przydają, przy pisaniu tekstów satyrycznych! 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Definitywnie mogę to sobie wyobrazić. Toż to satyra w najczystszej postaci. 😂😂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
No to się popłakałem ze śmiechu 😉 Serio, serio
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Mnie rozbroiło bieganie po lewej i puszczanie Bąka po prawej.
PolubieniePolubienie
No, ja tak jak Dario…Jeszcze wycieram oczy 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Cieszy mnie niezmiernie. Śmiech to zdrowie przecie.
PolubieniePolubienie
Al Uśmiałam się, komentatorzy sportowi są nie do podrobienia. 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jedyni w swoim rodzaju.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Zakładki „draft” nie używam, bo sprawia duży kłopot, gdy chcesz cytować teksty o innych formatach pisma. Teksty piszę w edytorach, i tam je obrabiam, a potem wklejam do postu. Nie wszystkie grafiki (zdjęcia, obrazy) da się przenieść tym sposobem, niektóre trzeba pierw skopiować na dysk. Dzięki temu mogę w dowolnej chwili i dowolnie korygować post i komentarze. Jeżeli znasz hasło do swojego bloga to wywołaj stronę: https://wordpress.com/ a tam masz dostęp do wszystkich funkcji.
Nie wiem na jakim szablonie działasz, ale jakbyś miał kłopot z zalogowaniem się to to jest drugi adres: https://widzianezekawadoru.wordpress.com/wp-admin/
Tutaj wpisujesz swoje hasło do bloga.
PolubieniePolubienie
A propos cytatów. Na przełomie lat 60/70 ub.w. pasjonowaliśmy się mistrzostwami par tanecznych na lodzie. Generalnie przodowali Rosjanie, ale raz jakaś para kanadyjska wysunęła się na prowadzenie. I wtedy podniecony spiker polski miał powiedzieć: „Para rosyjska, aby wygrać musi pojechać bezbłędnie” Para pojechała, ale spiker stracił pracę, bo zamiast pojechać powiedział pojebać.
PolubieniePolubienie
Realia tamtych czasów buły nieubłagalne.
PolubieniePolubienie
Przestanę i ja używać „draft”. Sprawdzę jednak możliwości, które podajesz. Dzięki.
PolubieniePolubienie
Dlatego kocham nasz język i uwielbiam komentatorów sportowych:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Sprawozdawcy imprez na gorąco są niepowtarzalni, zwłaszcza gdy w grę wchodzą dodatkowo emocje.
PolubieniePolubienie
Oj tak!! Ja kiedyś nawet napisałam o tym notkę. To było po meczu Irlandia – Chorwacja, komentował Tomasz Zimoch. Jechaliśmy samochodem, więc mogliśmy tylko słuchać meczu. I najpierw sobie pomyślałam, Jesuuu ale będzie nudno, a potem wkręciłam się na maksa:)))
(https://blogcaffe.wordpress.com/2012/06/11/czasem-warto-poprzestac-na-fonii/)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Za te czarne szybki na oczach … toż czarno na białym rasistowskie poglądy. 😂😂😂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ha ha, to prawda:)) Ale ubawiłam się wtedy i żałowałam, że czasem nam zrywało połączenie. Szok, biorąc pod uwagę moje zamiłowanie do footballu:))
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nie wiem, czy bez tych przerywników relacja byłaby aż tak interesująca.
PolubieniePolubienie
Na pewno nie:)) Byłby suchy przekaz, a tak, emocje komentatora dodają smaczku:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
All about emotions. Po angielsku jakoś brzmi lepiej. 😃😃
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jak kiedyś Edysia Górniak mówiła, że jej się lepiej śpiewa po angielsku to byłam na nią zła, ale teraz sama widzę, że niektóre zdania naprawdę fajniej brzmią in English:-)
Ale oczywiście nie przesadzajmy 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jestem za a nawet przeciw. Tego w naszym znaczeniu nie da się zangielszczyć. 😃😃😃
PolubieniePolubienie
Ja jestem polonistką, więc mam nadzieję, że nikt mi nie zarzuci zbędnego zaśmiecania języka. Jednak uważam, że ekonomizacja i tak pokona każdy język. I jeśli coś, w dobie technologii, które zwykle są dla wygody opisywane po angielsku, brzmi lepiej, jest w dodatku krótsze – to zwycięży i ja nie mam nic przeciwko temu. W końcu język polski od zawsze przyjmował germanizmy, czy barbaryzmy, i inne różne izmy:)) Poradzi sobie.
PolubieniePolubienie
Nie mam i ja wątpliwość, że tych „izmów” ściągniemy jeszcze wiele. Wierze jednak, że język nasz wspólny sobie, jak sama mówisz, z tym poradzi.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Musi. W końcu my też do końca nie wiemy, jak on wyglądał kiedyś, ale wiemy że się zmienił:-) Ja nie żałuję, że się zmienił. Szkoda tylko, że nie wiem, jaki był dawniej. Na studiach była oczywiście o tym mowa, ale w zasadzie to trzeba byłoby tamtą wiedzę pogłębiać czytając te stare księgi i porównując. Ale na to już na studiach nie ma czasu:)))
PolubieniePolubienie
Na mnie ten stary polski robi wrażenie jak czytam Sienkiewicza. Pamietam z Quo Vadis wiele opisów, których dzisiaj już przytoczyć nie potrafię, ale to było niesamowite.
PolubieniePolubienie