Będzie to tylko powrót wirtualny do najsłynniejszego miejsca Inków. Odwiedziliśmy je w styczniu 2017. Z tego wydarzenia powstało pare wpisów na ówczesnej onetowskiej platformie. Nie będę się zatem powtarzał bo i tak pamięć już nie ta, a tamte wpisy powstawały na gorąco i chyba najlepiej oddają stan mojego ducha. Wtedy jednak nie udało mi się... Czytaj dalej →
Tylko ostrożnie
Koło domu zawsze jest coś do zrobienia. Będąc jednak w gościach i na wyjeździe mam trochę więcej czasu. Przeglądam ostatnio sporo fotek różnorakich. No i natknąłem się na te trzy, które trochę można podciągnąć pod ten dzisiejszy zwariowany świat. Fotki zrobione były przed bramą wejściową na teren Machu Picchu. To było po sezonie. Tego akurat... Czytaj dalej →