Od wyjścia z domu do wejścia do domu podróż zabrała nam mniej więcej trzydzieści godzin. Dwie przesiadki, jedna w Madrycie, druga we Frankfurcie. Przy takich odległościach trzeba powiedzieć, że połączenie było wręcz rewelacyjne, bo mieliśmy niecałe dwie godziny na zmianę samolotu na obu lotniskach.
Ameryka Południowa w tym Ekwador w związku ze swoją historią to państwa silnie historycznie związane z Hiszpanią. Jeśli mieliśmy jakiekolwiek wątpliwości to rozwiał je, przynajmniej mnie, nasz wylot. W odstępie pięćdziesięciu minut do Madrytu odlatywały dwa samoloty. Znam lotnisku W Guyaquil bo stąd zawsze wylatujemy. Nawet w czasach przed pandemią nie było tu tylu ludzi ile właśnie w ubiegły piątek. Jeśli ktoś myślał, że będzie pustawo i apokaliptycznie…nic z tych rzeczy, takich tłumów nie widziałem na tym lotnisku nigdy. W tym kontekście to całe nawoływanie do dystansu, noszenia masek i innych różności związanych z wirusem każe się zastanowić nad tymi wszystkim obostrzeniami. Musieliśmy oczywiście zrobić test ale prawdę mówiąc nie wiem ile on jest warty. Nie wiem z bardzo prostych powodów. Przeprowadzono bowiem badanie w trakcie jednego z lotów przed startem i po wyładowaniu. Przed oczywiście wszyscy mieli wynik negatywny, po wylądowaniu już nie. Hm…ciekawe.
Zatem tłoczno, tłumnie a znaki na ziemi zachęcające do dystansu, nawet gdyby ktokolwiek chciał przestrzegać … żadnych szans.
Oba samoloty do Madrytu nabite do ostatniego miejsca. To jedenaście godzin lotu. Osiem miejsc w rzędzie, cztery w środku i po dwa pod każdym oknem. Dostaliśmy te najgorsze dwa, w rzędzie czteroosobowym w środku. Mieliśmy zatem po jednej i po drugiej stronie kogoś kto zamykał nam wyjście.
To był nasz pierwszy lot Iberią. Życzyłbym sobie aby był ostatnim. Fatalna obsługa, wyjątkowo niesympatyczne charaktery, domagające się na każdym kroku do stosowania się do ich poleceń. Jedenaście godzin w zatłoczonym samolocie z obowiązkową maską na twarzy. Wirus w tym kontekście był bardziej ludzki bo ponoć nie atakował w trakcie posiłków. Na ten czas wielkodusznie pozwolono nam ściągnąć zasłony twarzowe. Jedynaście godzin, będę to powtarzał, bo to naprawdę spory odcinek czasu, obsługa samolotu w trakcie całego lotu nie pozwalała ruszać się ze swoich miejsc. Luśka potrzebowała wyjścia rozruszać nogi. Już po chwili obsługa kazała jej wracać na miejsce. Okrutni, straszni, bezduszni ludzie. Zapakowali nasz jak sardynki w puszce a potem z bestialską przyjemnością obserwowali jak się dusimy w maskach bez możliwości poruszania się. Niech to będzie moją reklamą Iberii. Brrrr..
Przydługo już…więcej zatem następnym razem.
Ale mimo wszystko przetrzymałeś ten lot z Iberią.
PolubieniePolubienie
Chciałem wysiadać w trakcie….tez nie pozwolili. 😂😂😂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Trzeba było zażądać zatrzymania się. 🤣
PolubieniePolubienie
Albo pociągnąć za hamulec bezpieczeństwa. 🤣
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Gdybym go tylko znalazł…😂😂😃
PolubieniePolubienie
Obawiam się, że miałbym przeciwko sobie pasażerów.😃😃
PolubieniePolubienie
Klik dobry:)
Z lotu Iberią też mam nieprzyjemne wspomnienia, chociaż nie było pandemii i maseczek. Na dodatek zgubili mi bagaż. Bez ruchu można zejść na zakrzepicę. Nie wiedzą o tym? To skandal – bezpośrednie zagrożenie życia – nie pozwolić rozruszać nogi.
Pozdrawiam serdecznie.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
No właśnie…martwiliśmy się o zakrzepicę, zwłaszcza, że moja dziewczyna ma inklinacje … mało kogo jednak to obchodziło.
Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
A znacie odpowiedni zestaw ćwiczeń? Jeśli nie, proponuję nauczyć się przed powrotną podróżą.
Np. https://www.youtube.com/watch?v=MAj09OwoSOI
https://ktociewyleczy.pl/wiedza/problemy-zdrowotne/choroby-ukladu-krazenia/krew/4445-zakrzepica-zyl-glebokich-7-sposobow-na-bezpieczny-lot-samolotem
PolubieniePolubienie
Dzięki….napewno się przyda…będzie za kilka miesięcy znowu w podróży.
PolubieniePolubienie
PS. Pewna osoba uszyła sobie do samolotu specjalną plisowaną maseczkę w paski z ukrytym w fałdce między paskami rozcięciem pod nosem.
PolubieniePolubienie
Świetny pomysł…zastosuje następnym razem.
PolubieniePolubienie
Ulga, gdy po tych jedenastu godzinach rozprostowaliście nogi, musiała być niesamowita! Naprawdę szczerze współczuje! Mnie po godzinie siedzenia dopadła by kurwica!
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Ulga była i dla nóg i dla tyłka, który jeszcze chwila i bym sobie odpiekł
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ciekawe jak dzieci znoszą siedzenie tyle czasu w jednym miejscu! Dla nich to musi być jeszcze większa mordęga. Durne przepisy, ale widząc w necie filmiki jak kończą ludzie którzy się do nich nie stosują, wolałbym grzecznie siedzieć 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Siedziałem i ja spokojnie bo wiedziałem, że raczej nie wygram.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Brzmi jak koszmar, ale cóż… Droga do raju nigdy nie jest łatwa. W dodatku tym razem trafiliście do polskiego piekiełka.
PolubieniePolubienie
To była droga prze mękę i czasowa, i obostrzeniowa. Polskie piekiełko….nic dodać, nic ujac
PolubieniePolubienie
A rok temu z kawałkiem żałowałam, że spóźniłam się na dobrą cenę Iberii do Bogoty… W Turkish tylko kobieta siedząca przy wylocie przewracała oczami na nasze wstawanie z miejsca. Nie wyobrażam sobie nie wstawać na takich długich lotach, to jest wręcz szkodliwe.
Mój nauczyciel hiszpańskiego leciał do Meksyku i z powrotem w grudniu i styczniu, kiedy i tu, i tam zachorowań było dużo i tak samo mówił o pełnych samolotach i tłoku na lotniskach.
PolubieniePolubienie
I.ość ludzi na lotnisku totalnie mnie zaskoczyła….widać nielatające samoloty to gorsze niż wirus.
PolubieniePolubienie
Po trudach podróży witajcie na polskiej ziemi 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
My tu już nie czujemy się jak w domu…rozjechaliśmy się
PolubieniePolubienie
Bardzo to rozumiem!
PolubieniePolubienie
Kiedyś bardzo lubiłem te nasze przyloty…już przeszło
PolubieniePolubienie
Marku zobaczysz więcej będąc w Warszawie choćby! Przede wszystkim policję na każdym kroku!
PolubieniePolubienie
Jeśli masz jakąś alternatywę do Iberii, to pewnie z niej przy powrocie skorzystacie.
A podobno w Europie tortury są zakazane 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Powrót będzie przez USA…inni przewoźnicy…powinno być lepiej….powinno.
Widać Hiszpania już nie leży w Europie
PolubieniePolubienie
Oj, strasznie zniechęcający obrazek, dobrze wiedzieć…widać absurdy także w samolotach maja się dobrze.
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Żyjemy w totalnie absurdalnym świecie.
PolubieniePolubienie