Nieco ponad dwadzieścia godzin od zamknięcia jednych drzwi do otwarcia tych domowych zajął nam ostatni etap naszej podróży rodzinnej. Przeleciałem tam i z powrotem około dwudziestu tysięcy mil w sześć tygodni. Trochę sporo. Plan został jednak wykonany. Odwiedziliśmy dzieciaki w Stanach a ja rodziców w Polsce. Przy okazji miałem możliwość spotkania się z córcią w... Continue Reading →