Iga Świątek na naszych oczach pisze najnowszą historie tenisa. Nie pokonana od trzydziestu pięciu pojedynków. Wygrała sześć kolejnych turniejów z udziałem całej czołówki żeńskiego tenisa. Dzisiaj po raz drugi sięgnęła po koronę otwartych mistrzostw Francji znanych jako Roland Garros. W finale nie dała szans wschodzącej gwieździe amerykańskiego tenisa Coco Gauff. Tym zwycięstwem wyrównała rekord trzydziestu pięciu kolejnych wygranych po roku 2000 należącym do Venus Williams. Następnym zwycięstwem Iga ustanowi nowy rekord w żeńskiej tenisie. To był piękny sobotnim poranek dla mnie. Nie wiedziałem, że dla zwyciężczyni turniej grają jej hymn narodowy, omal nie spadłem z fotela. Nie uważam siebie za wielkiego patriotę ale będą na obczyźnie możliwość usłyszenia Mazurka Dąbrowskiego to jedno z przeżyć z kategorii wyjątkowych. Niespodziewanie coś mnie złapało za gardło.
Skoro o tenisie. Niedawno obejrzałem film „Król Ryszard”. Nie należę do wielbicieli talentu Willa Smitha stąd nie spieszyłem się z obejrzeniem tej produkcji. Chciałem jednak zobaczyć za co do Oscara. Nie wiedziałem również, że ten film to historia rodziny Williamsów czyli Sereny i Venus. Ich ojciec Ryszard był również ich trenerem na samym początku. Spośród pięciu córek właśnie Serena i Venus uprawiały tenis. Nie mieli łatwego życia. Determinacja ojca jednak popłaciła i w końcu dopiął swego. Dwie i pół godziny to trochę przydługo, warto jednak obejrzeć choćby dlatego żeby zrozumieć, że wbrew pozorom każdy w Stanach ma równe szanse. Lubię Smitha w rolach komediowych i z nimi mi się zawsze kojarzy. Generalnie obejrzałem sporo filmów z nim w roli głównej i szczerze mówiąc w tym filmie niczego specjalnego nie pokazał i sam film do arcydzieł bym nie zaliczył. Nie jestem jednak krytykiem filmowym, mogę zatem wyrazić tylko swoją opinie. Historia sióstr Williams działa się na moich oczach. Myśle zatem, że film jest lekko poretuszowany. Richard Williams i jego córki znany był z bardzo kontrowersyjnych wypowiedzi i wielkiego ego. To ostatnie dość dobrze zostało pokazane, to co niewygodne sprzątnięto pod dywan. Tak czy inaczej to historia na faktach a takie najbardziej lubię w kinie, dlatego polecam.

Sukces Igi Światek cieszy, a najbardziej jej skromność i sympatyczna osobowość.
Wielu zazdrości jej sukcesu, ale już nie zazdrości ciężkiej pracy.
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Święte słowa..efekt końcowy nigdy nie mówi o ilości pracy i wyrzeczeń
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Yes yes yes!
no to przeżyjmy TO jeszcze raz!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Kto wygra nagrodę na najlepszego sportowca? 😊😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Iga, Iga, Iga, Iga…Robert nawet w Monachium stracił szacunek
PolubieniePolubienie
Nie oszczędzasz mnie….😂😂😂
PolubieniePolubienie
Każdego by złapało za gardło 🙂 Ta dziewczyna to nasz rodzimy diamencik i czuje w kościach że jeszcze nie jeden raz da nam powody do wzruszeń i dumy 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Oby tych powodów było jak najwiecej..przy niej czuje się Polakiem
PolubieniePolubione przez 1 osoba
…przecież jesteś Polakiem! całą gębą! Polakiem… na pięknych wakacjach!
😉 😄
PolubieniePolubione przez 1 osoba
W tych kategoriach będę myślał 😀😀😀
PolubieniePolubienie
Tak będzie jeśli gdzieś po drodze sie nie wypali. Jest młodziutka i odpowiednio pokierowana będzie wygrywać turniej za turniejem, a nam potrzeba teraz takich sukcesów, bo bycie Polakiem do łatwych nie należy, szczególnie od 7 lat.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Będę trzymał za nią kciuki … i za upadek PiS – u również
PolubieniePolubienie
Za to w pierwszej kolejności 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Kiedy Iga płakał, to nawet dziennikarki w TVN-e.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
To był piękny obrazek
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ciebie złapało za gardło a mnie się puściło oczami. Ryczałam równo z Igą a nawet dłużej. Pierwszy raz w życiu oglądałam mecz tenisa choć nic z tej gry nie rozumiałam. Wspaniała dziewczyna nam wyrosła!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Oby pieniądze jej nie zmieniły bo rzeczywiście mamy powód do dumy
PolubieniePolubienie
No to teraz Marku drogi pomyśl, jakby Cię i nie tylko, ścisnęło za gardło, gdyby to ruska tenisistka wygrała i bylibyśmy zmuszeni wysłuchiwać ich hymnu, podczas gdy w tym samym czasie…zresztą wiesz.
Ojciec Igi też wydaje mi się mieć wielkie ego. Matka jest w głębokim cieniu, choć to ona zapracowywała się, żeby córki mogły trenować i startować w zawodach.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Grania hymnu w tych okolicznościach definitywnie bym zabronił. Nie mogę jednak winić ludzi za miejsce ich urodzenia …
Podobnie było u Williamsów. Chyba nawet w końcu się rozstali. Na szczęście mnie męskie ego jest kompletnie obojętne
PolubieniePolubienie
Filmu jeszcze nieb oglądałam, ale skoro polecasz, to poszukam:). Tym bardziej, że ten miesiąc mam dość luźny. 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Każdy ma inny gust…lubię kino oparte na faktach, zwłaszcza jeśli je pamietam
PolubieniePolubienie
Oglądałam, u nas mecz zaczął się popołudniu około 14.30 , i nawet mąż który nie jest fanem sportu oglądał, chociaż wygrana nie była wielką niespodzianką (chociaż czasami można się zdziwić) to bardzo się wzruszyłam, jestem też pełna podziwu dla młodej amerykanki.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Trochę czasy spędziłaś poza granicami. Możesz zatem odnieść się do tego jak się przeżywa tego typu chwile w domu i poza nim. Trzymam mocni kciuki za Igę w nadziei, że przed nią i nami jeszcze wiele wspaniałych momentów ni i że sukces nie przewróci jej w głowie
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Mam nadzieje ze Idze nie przewróci się w głowie, jak na razie odbieram ją jako skromną osobę. Tak masz rację że w domu i po za nim emocję są inne
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Poko co takie sprawia wrażenie…oby to się nie zmieniło.
PolubieniePolubienie