Minęły dwa dni od rozdania Oscarów. Nie jestem szczególnym fanem tego spektaklu próżności. Ciekawość jednak zwyciężyła i po raz kolejny dałem się wciągnąć w oglądanie. Jestem w tej samej strefie czasowej zatem żadnego poświęcenie to nie wymagało. Obejrzałem parę nominowanych filmów w tym Jokera, który był moim faworytem. Joaquin Phoenix, według mnie, zagrał życiową rolę... Czytaj dalej →
O tenisistach i robactwie
Po ostatnich wydarzeniach w kraju, związanych z sejmowym lotnikiem i jego dymisją, które opisałem na swoim blogu, dopadły mnie nostalgiczne myślenice. Wydźwięk moich notek w sumie nie był zapewne zbyt patriotyczny.Trochę mnie pokrzepiała grupa o nazwie KastaWatch, która również wylewała swoją frustracje w formie niedwuznacznych notek, gdzie się dało, do kogo się dało. Ona jednak... Czytaj dalej →