Porządkuje w naszym dobytku, który zalega u Starszego. Zasadniczo przeglądam bardziej niż porządkuje. Jakoś nie bardzo mogę się zdecydować co wyrzucić a czego wciąż mi szkoda. Chyba niczego się nie pozbędę. Na pierwszy rzut poszły zdjęcia, których mamy w nieprzeliczalnych ilościach. Postanowiłem je posegregować według dziatwy, wydarzeń, podróży, znajomych, robionych w Polsce, rodziny. Kluczy pewnie... Czytaj dalej →
Na fali wspomnień
Niestety moje zdjęcia z tamtych lat zostały w przechowalni w innym kraju. Nie jestem zatem w stanie pochwalić się sobą z tamtych lat. No gdyby nie ta wirusowa plaga to pewnie byłby w ich okolicy i mógłbym coś tam ze starych albumów wyciągnąć. Wiele tego nie ma, bo nie było wtedy cyfrowego szaleństwa i trzeba... Czytaj dalej →
Noworoczne kwiaty czyli okoliczna przyroda
Musieliśmy jakoś zbić kilogramy bożonarodzeniowe. Udaliśmy się zatem na spacerek po okolicznych górkach. Grudzień a zwłaszcza jego końcówka wreszcie wynagradza nam cierpienia związane z pogodą. Słońce przypomniało sobie o zmoczonym Ekwadorze ku pokrzepieniu naszych serc. Nic tylko spacerek bo to i dla zdrówka dobre no i kalorie po pysznosciach świątecznych też dobrze byłoby zgubić. Zaopatrzeni... Czytaj dalej →
Z mojego albumu
Jakiekolwiek podobieństwa zupełnie przypadkowe Na łonie natury
Parę widoczków z Cuenki
Znowu nadszedł czas oddechu od brudów polityki. Dzisiaj będę serwował zdjęcia z Cuenki, które wykonali inni amatorzy fotografii, a które wydały mi się ciekawe. Tam na go musi być taki spokój. Osobiście nie wiem czy bym się odważył. Ostatnio mieliśmy sporo tego typu atrakcji. Z dwoma centymetrami gradu włącznie. A po deszczu symbol Cuenki, Katedra... Czytaj dalej →
Znad rzeki widoki.
Postanowiłem przez chociaż tydzień trzymać się z dala od polityki. Wredna ona jędza, wyzwala we mnie wszystkie najgorsze odruchy. Nie zapieram się, że do niej nie wrócę, bo Jarosław nikomu nie chce pozwoli zapomnieć ani o sobie ani o tej jego, pełnej dziwnych ludzi, partii. Póki co będę was terroryzował widokami znad mojej rzeki. Może... Czytaj dalej →
A to Polska właśnie
Zagadka na wtorek. Gdziem ci ja przebywał. Miejsc pięknych w kraju nad Wisłą nie brakuje. Z miejsca, które powyżej na fotach, do stolicy Małopolski już niedaleko.
Foty z aparatu – koniec wycieczki
I to już będzie koniec wycieczki z aparatem.chyba zawsze tak jest, że początkowa ekscytacja podróżą z każdym dniem staje się coraz mniejsza. Ostatnie dni naszego pobytu czyli wizyta w Canoa i Bahia nie trafiła na moja aparatową kartę pamięci. Być może odrobina gorszej pogody nie sprzyjała, być może również przygnębiające krajobrazy po trzęsieniu ziemi. Zatem... Czytaj dalej →
Foty z aparatu – 2
Myślę, że każdy z nas ma jakieś ułomności, którymi się kieruje, a które go rownocześnie denerwują. Ja na ten przykład mam historyczne podejście do swoich opowiastek. Znaczy to, że kieruje się w nich chronologią. Pewnie dlatego, że obawiam się pominąć czegoś przy przeskakiwaniu w czasie. Porządek musi być. Wiem, wiem jest to swego rodzaju schorzenie... Czytaj dalej →
Foty z aparatu
Przygotowując się do wyjazdu, sprawdziłem co z mojego sprzętu robi zdjęcia. Wiadoma sprawa, komputery dzisiaj i telefony to również przenośne aparaty fotograficzne. Dobrze jednak mieć również urządzenie, które kiedyś służyło tylko do robienia zdjęć czyli...aparat fotograficzny. Postanowiłem wziąć go również ze sobą bo łatwiejszy w obsłudze w trakcie spacerów. Zdjęć z niego nie mogłem jednak... Czytaj dalej →