...do Ekwadoru...ale tylko na blogu. Na chwile przed naszym wyjazdem dostałem zlecenie od władz zwierzchnich aby wykonać schody. W naszej górzystej okolicy łatwiej się wychodzi po schodach niż wspinać się pod górkę. Tych schodów mamy w kilku miejscach. Zawsze jednak można parę dołożyć. To jedno z zadań, które nawet lubię. Czuje się wtedy nam konstruktor... Czytaj dalej →
Wkład do kominka
Nasz europejski friend, znaczy się przyjaciel, ze Słowacji zjechał niespodziewanie sześć tygodni temu. Gość od dawna próbuje pozbyć się swojej chaty z uwagi na samotność, która niespodziewanie bardzo mu zaczęła doskwierać. Jego życiorys, na własne życzenie, to pewnie całkiem niezła historia o tym jak się kończy egoizm. To jednak nie moja sprawa. Nie znoszę krytykować... Czytaj dalej →