Nasza wycieczka do krainy Inków, która miała miejsce pięć lat temu, rozpoczynała się w Cusco. Stąd wyruszyliśmy w kierunku Machu Picchu, potem zwiedziliśmy Świętą Dolinę Inków by po bodaj czterech dniach ponownie wrócić do Cusco. Teraz przyszedł czas na zwiedzanie miasta i okolic. Po dwóch dniach wyruszyliśmy w bodaj ośmiogodzinną podróż autobusem w kierunku jeziora... Czytaj dalej →
Na drugie tyle…
Chyba wszyscy pamiętają kultowego „Czterdziestolatka”. Podobnie jak „Ranczo”, „Czterdziestolatek” pokazywał z odrobiną humoru realia lat siedemdziesiątych ubiegłego stulecia.Pierwszym odcinek serialu wyemitowano w 1975 roku. Aczkolwiek głównym bohaterem był inżynier Karwowski to jednak w pamięci wielu najlepsza rolę miała Irena Kwiatkowska a jej slogan, że jest kobietą pracującą i żadnej pracy się nie boi jest zapewne... Czytaj dalej →
Po bandzie
Przy okazji urodzin bosowej wszystkim składam do przodu życzenia urodzinowe. Rok póki co nie daje nam powodów do szału, mimo wszystko pogody i optymizmu życzę. W ubiegłym roku o świcie wypaliłem na okoliczne łąki i udało mi się zrobić bukiet z tutejszych kwiatków. W tym roku pojechałem po bandzie i ożeniłem sąsiadkę z kupnem bukietu... Czytaj dalej →
Pablo „kamieniarz”
Po namiotowym zjednoczeniu z ziemią, jak to na urodziny przystało, impreza przeniosła się do domu. Czekaliśmy i na ten moment bo rodzina naszych prawostronnych jest bardzo muzykalna. Nasz jubilat właśnie skończył siedemdziesiąt dwa lata. Jest emerytowanym kardiologiem. Z zamiłowania jednak gra na gitarze. Opowiadał nam, że kiedyś w dawnych czasach razem ze swoją rodzina jeździł... Czytaj dalej →
W namiocie
Znamy Jose Luis od lat. On i jego siostra Anita znają angielski dlatego z nimi najłatwiej jest nam się porozumieć. On jednak w przeciwieństwie do reszty rodziny od kilku lat żyje w drodze. Zajmuje się przede wszystkim budową tradycyjnych konstrukcji inkaskich i organizuje rytuały typu Mazcal wszędzie tam gdzie jest potrzeba. W trakcie celebracji dowiedzieliśmy... Czytaj dalej →
To moja…
...Mama, rodzicielka, pierwsza przewodniczka po tym świecie. Dziś obchodzi urodziny. Jeszcze jej nie było na moim blogu...najwyższy czas. Dużo zdrówka mamciu.
Urodzinki.
Nie, nie moje, ani nie mojej dziewczyny. Zostaliśmy zaproszeni na nie do naszych sąsiadów. Oni też niczego nie obchodzili. Ich syn właśnie skończył całe trzy lata. Aktualnie w naszej okolicy mieszkają tylko trzy rodziny. Milansky wciąż na Słowacji, jego sąsiedzi przeprowadzili się do Cuenki i ich chata stoi pusta. Za nimi mieszkają nasi prawostronni sąsiedzi.... Czytaj dalej →
Catskill, SMS i narta
Po odwiedzinach u Młodego dostaliśmy kolejne zaproszenie. Tym razem od znajomych z naszej organizacji polonijnej. Korzystając z wciąż urokliwej pogody postanowili zorganizować wyjazdową imprezę trzydniową w ich domku w górach Catskill. To łańcuch będący częścią Appalachów, który znajduje się w stanie Nowy Jork. To bardzo popularne okolice szczególnie dla mieszkańców Nowego Jorku, którzy posiadają tutaj... Czytaj dalej →
Happy birthday Jefa
Jefa czyli szefowa dzisiaj świętuje. Na całym świecie ludzie celebrują urodziny. W naszym kraju tez powoli ta tradycja zaczyna być coraz bardzie popularna. My świętujemy i to, i to. Nasze dzieciaki przejęły po nas te tradycje a córcia dla swojego Juana znalazła już dzień jego imienin. Nasz pracownik do wynajęcia o wdzięcznym imieniu Pepe wciąż... Czytaj dalej →
Kraina tequili
Dwa miesiące z niedużym hakiem upłynęły od powrotu. Czas się ruszyć, zwłaszcza, że nadarza się okazja. Urodziny dziecka i to okrągłe niejako wymusiły na nas skok do Meksyku. Meridę na Yukatanie odwiedzimy po raz drugi. Ten pierwszy raz związany był też z urodzinami tyle, że wybranka naszej pociechy. To meksykańskie miasto wtedy zrobiło na nas... Czytaj dalej →