Przez wiele lat mieszkałem w Polsce i w Stanach. Ciągle w obu krajach mam trochę powiązań rodzinnych. Bywam często i tu, i tu, stąd zapewne interesuje się sytuacją w obu krajach. Nie aż tak, żeby to spędzało sen z moich powiek, bardziej chyba z ciekawości i sentymentu niż z jakichkolwiek innych pobudek. W obu krajach... Czytaj dalej →
Rząd rządzi czy błądzi?
Powoli kolesiostwo i mianowanie na odpowiedzialne stanowiska ludzi bez przygotowania merytorycznego i fachowego zaczyna odbijać się rządzącym coraz większa czkawką. Ludzie roku Krynickiego Towarzystwa Wazeliniarzy z panią Beatą i panem Jarosławem na czele wyglądają równie żałośnie jak i rzeczona organizacja. Czego ci wprowadzacze dobrej zmiany się nie dotkną, kończy się kompromitująco. Totalny rozgardiasz zapanował w... Czytaj dalej →
I po co to pani było?
Premierowa rządu zdaje się przeżywać ciężkie chwile. Poniewierana przez prezesa, zdradzona przez prezydenta znalazła się w ślepej uliczce. Zanim do tego doszło nie była szczególnie znana poza swoim środowiskiem, w którym zdobyła uznanie jako działaczka terenowa. Stanowiska lokalne widać nie zaspokajały jej ambicji. Oryginalnie chciała zasilić szeregi platformersów ale nie przypadła im do gustu. Poglądy... Czytaj dalej →
Polzuela i Kaczduro.
Kiedy zdecydowaliśmy, że sytuacja w Stanach zmienia się na tyle, że trzeba pomyśleć o możliwości następnej emigracji, braliśmy pod uwagę wiele czynników. Ten sentymentalny krzyczał do nas Polska. Musieliśmy jednak zastanowić się nad innymi naszymi potrzebami, z których jeden, czyli poznanie czegoś nowego, mocno o sobie dawał znać. Padło zatem na Amerykę Południową, z uwagi... Czytaj dalej →
Amerykańskie uzależnienie.
Podczas gdy w naszym kraju zapanowała wsród rządzących euforia związana z wizytą prezydenta wolnego świata, w Wielkiej Brytanii głowią się jak wymigać się z zaproszenia pana Trumpa do ich ojczyzny. Nie cieszy się on tam zbyt wielką popularnością w związku ze sposobem w jaki potraktował premier tego kraju oraz Majora Londynu. Najchętniej cofnęli by zaproszenie,... Czytaj dalej →
Honor i odwaga
W ostatniej swojej blogowej notce pisałem na temat kamieni w butach prezesa. Staram się nie wracać do tematów raz już poruszanych chociaż nie zawsze mi się to udaje bo z pamięcią różnie bywa. Tym razem jednak muszę wrócić do tematu, o którym właśnie pisałem w swoim ostatnim artykule z uwagi na pewne wydarzenia, które miały... Czytaj dalej →
Pomieszanie z poplątaniem
Czy nasza premierowa potrafi sklecić chociaż jedno zdanie, w którym nie zawarta byłaby krytyka poprzednich rządów? Obawiam się, że jest wręcz niemożliwe. Przeglądałem pare jej ostatnich wypowiedzi i nie udało mi się znaleźć ani jednej takiej, w której odnosi się do jakiekolwiek zagadnienia bez przywołania poprzedników do tablicy. Nie mogło być inaczej podczas ostatniej debaty... Czytaj dalej →
Tydzień z życia elit
Prezydent zdaje się być skłócony z Szogunem czyli ministrem od obrony w sprawach armii uważając, że ten go lekceważy jako zwierzchnika sił zbrojnych co zdaje się być prawdą. Rzeczniczka rządu niejaka pani Mazurek niczym były już pomocnik Szoguna niejaki Misiewicz, znając się na wszystkim określiła owe niesnaski jako "iskrzenie", które powinno być wyjaśnione bez niepotrzebnego... Czytaj dalej →
Natenczas Wolski……
Natenczas Saryusz chwycił na taśmie przypięty Swój unijny znaczek trochę stary i pogięty Machając nim przed wszystkich oczami Śledził urzędasów wzrokiem jakby chciał ich zganić Po czym wypełnił powietrzem płuca swoje Jak muzyk posługujący się obojem I wrzasnął z całej siły w niebogłosy Aż wszystkim na głowie stanęły włosy A głos jego był straszny, chociaż... Czytaj dalej →
Nadchodzi Lenin
W najbliższą niedziele w Ekwadorze odbędą się wybory. Nie znam dokładnie jeszcze całego tego systemu ale z tego czego się doczytałem to wynika, że wybiorą nie tylko nowego prezydenta ale też i cały parlament. Podobnie jak w większości krajów gdzie wybiera się prezydenta rownież w Ekwadorze może on piastować swoje stanowisko tylko dwie kadencje. W... Czytaj dalej →