Ogarnął mnie dzisiaj i to okrutniasty. Mam nadzieję, że nie przerodzi się w jakaś migrenę. Nie, nie aż tak źle nie jest. Łeb mi trzeszczy na myśl o przyszłym tygodniu. Zewsząd atakują nas tym wirusem co to z Chin po świecie się rozleciał, a my zbieramy się do podróży. Gdzie nie spojrzysz wszędzie informacje aby... Czytaj dalej →
Stać w miejscu nie wolno
Gdzieś miedzy niebem a piekłem Tu na ten świat przyszedłem Podobno mam tu do spełnienia jakieś cele Lecz na ten temat nie wiem zbyt wiele Dokąd więc zmierzam i czego szukam Zachodzę w głowę, gdzie mogę pukam A droga po której idę jest dosyć kręta Czasem zda się być prosta, cześciej zawzięta Po lewej przepaść,... Czytaj dalej →