Za oknem pada. Rozłożyłem się na patio na dwóch fotelach w pozycji do drzemki. Chata posprzątana, walizki prawie spakowane. Trzeba do nich dołożyć kosmetyki, potem już będzie można je zamknąć. Dom również zabezpieczony, w okna wstawione metalowe ramy z prętami. W drzwiach napis: złodziejom wstęp wzbroniony, może się zawstydzą gdyby im przyszło do głowy nas... Czytaj dalej →
Cud nad Wisłą
Nie oczekuj cudów Od faceta z Dudów Nie dziw się Beacie, Że ma pełne gacie Marka rownież zrozum Że mu odebrało w sejmie rozum Staszek ten z Senatu Boi się jak ognia batów Na Ryszarda spojrzeć mi wystarczy On ze strachu ledwie charczy Mariusz niby twarda sztuka Miejsca do schowania ciagle szuka Dajmy spokój Antoniemu... Czytaj dalej →