Czy nie żal wam Stanisława z Karczewskich? Nie dość, że stracił swoje stanowisko w Senacie to jeszcze musiał wyprowadzić się z willi rządowej gdzie mieszkał sobie cichutko i bardzo skromnie. Teraz się musi cisnąć biedaczysko w trzech pokojach z kuchnią. Nic tylko palnąć sobie w łepetynę. To jednak wszystko mało. Odkąd nie pełni funkcji Marszałka... Czytaj dalej →
Polowanie z nagonką
To było do przypuszczenia, że pisowska maszyna propagandowa zostanie spuszczona z łańcucha. Operacja „Grodzki” zmierzająca do utrudnienia życia nowemu marszałkowi Senatu przybiera na mocy każdego dnia, każdej godziny, każdej minuty. Wszystkie psy zostały puszczone luźno w poszukiwaniu karmy dla tępoty, która niczym innym nie potrafi się żywić tylko pomówieniami, plotkami, retoryką nienawiści i wszelką podłością.... Czytaj dalej →
Jest jeszcze gorzej
Dziś pozwolę sobie przypomnieć mój tekst ze stycznia 2017 roku 'Granice Absurdu". Właśnie go przeczytałem i mam wrażenie, że nic się nie zmieniło. Wręcz odwrotnie, jest jeszcze gorzej. Mam wrażenie, że litery „p” i „s” to chyba dwie od, których zaczyna się najwiecej polskich wyrazów. Literka „i” aczkolwiek mniej popularna w kontekście ilości wyrazów się... Czytaj dalej →
Przedwojenne książki
Co prawda, wypowiedź Marszałek Sejmu, którą dzisiaj przytaczam to już stara śpiewka, ja jednak dopiero się o niej dowiedziałem. Ponieważ mam wyjątkowa słabość do ludzi na świeczniku to czemu miałbym niby tą perełkę pominąć. A ja Pani Marszałek to zdjęcie też znalazłem w przedwojennych książkach.
Panie Kryształowy
Upłynął już ponad miesiąc od wyborów. Głosy przeliczono, co na niewiele się zdało, powołano marszałków, wicemarszałków i diabeł tam wie kogo jeszcze, w obu izbach. W Sejmie niewiele się zmieniło, rządzi nim trzymiesięczna policjantka. Nie sprawdziła się jako szef resortu, znaleziono jej lepszą fuchę. Prawdę mówiąc to chyba prezes nawet ucieszył się, źe były marszałek... Czytaj dalej →
Kulisy nominacji
I znowu Antoni Jędrka pogonił Pogroził mu palcem, Że przy nim on malcem Co tylko udaje, Że jest buhajem Choć nawet w oborze Niewiele może Wie o tym Tosiek I ma go w nosie Już raz go olał I do przedszkola Wysłał Jędrusia By się wysiusiał Wszyscy się śmiali I duzi, i mali Że miast... Czytaj dalej →
Cyrk na Wiejskiej czy wiejski cyrk?
Po raz pierwszy miałem okazje wysłuchać Sławomira Nitrasa. Generalnie, poza kilkoma nazwiskami, słabo znam opozycje. Niczym specjalnym się nie zapisała w mojej pamięci. To wystąpienie było jednak majstersztykiem. Szczególnie ta jego cześć mówiąca o moralności aktualnie rządzących. Po kompromitującym sposobie w jakim odszedł ze stanowiska były marszałek, PiS powinien być pozbawiony prawa wystawienia swojego kandydata.... Czytaj dalej →
Z zaskoczenia
W lipcu 2016 roku napisałem na swoim blogu notkę pod tytułem Ku Klux Klan po polsku. Odnosiła się ona do trzech, moim zdaniem, najważniejszych osób w naszym kraju. Byli nimi i wciąż są trzej panowie K, czyli prezes i marszałkowie Senatu i Sejmu. Gdy pisałem ten artykuł premierem była wtedy pewna gospodyni z Brzeszczy. Nie... Czytaj dalej →
Powrót do przeszłości.
Karczemny marszałek Senatu, swoim zachowaniem przypominający kogoś o takim sposobie bycia, chyba nie bez powodu nosi nazwisko Karczewski. Ów czcigodny jegomość, zapewne z własnej inicjatywy, będzie próbował naprawić to co zepsuli partyjni koledzy zasiadający w ławach sejmowych. Owi naprawiacze kraju pod zbawiennym przewodnictwem rownież Stanisława z Komisji Sprawiedliwości po dogłębnej analizie wszystkich poprawek do Ustawy... Czytaj dalej →
Ku Klux Klan po polsku
Nikomu nie trzeba mowić co się kryje za skrótem KKK. Sławne Ku Kłux Klan powstało w wigilie 1865 roku w mieście o jakże swojskiej nazwie, Pułaski w stanie Tenessee. Jak podaje Wikipedia "Jej członkowie zakładali białe ubrania, symbolizujące dusze poległych Konfederatów, choć zdaniem innych szata i kaptur mają nawiązywać do strojów wykorzystywanych w trakcie hiszpańskich Pastas i... Czytaj dalej →