Nie rusz…..bo śmierdzi

Od ośmiu miesięcy próbujemy rozwiązać problem związany z różnicą w powierzchni naszej przydomowej działki. Dokonaliśmy już trzech pomiarów, z których dwa miały być zgodne papierami urzędowymi. Na próżno. Różnica o ileś milimetrów wciąż nie pozwala nam na zamknięcie tego procesu. W międzyczasie mój podstępny sąsiad z lewej strony usunął jeden ze słupów granicznych w nadziei,... Continue Reading →

Solidarność plemienna

Nie jestem pewien czy poza Kanadą, Australią i Stanami istnieją inne kraje o tak różnorodnym składzie społecznym. Co prawda każde z tych państw dorobiło się już własnych rodowitych obywateli, to jednak każdy z nich ma swoich potomków, którzy przybyli tutaj z różnych zakątków świata.Gdziekolwiek indziej na świecie panuje podział na tubylców i napływowych. W jednych... Continue Reading →

Jak to w życiu.

Właśnie dlatego lubię czytać Angorę z opóźnieniem. Oto co znalazłem w numerze 28 z 11 lipca ubiegłego roku. Prowokator czy idealista? Bohaterem rozgrywanego w Glasgow meczu Szwecja - Ukraina stał się kibic reprezentacji Rosji, który chciał z Ukraińcami wesprzeć ich drużynę. I gorzko tego pożałował. Pierwsze z dwóch zdjęć, które obiegły ukraińskie i rosyjskie media... Continue Reading →

Energia

Wraz z wiosną wprowadzającą się na półkulę północną, po drugiej stronie równika zaczyna rządzić jesień. Im dalej od niego tym bardziej ona przypomina klimatycznie to samą aurę, z którą mamy do czynienia nad Wisłą. W okolicach równika praktycznie jesień niewiele różni się od innych pór roku. Kwiecień i maj w Ekwadorze to okres deszczowy, przynajmniej... Continue Reading →

Czy tym razem…

…będzie inaczej. Poniższy tekst pojawił się na moim blogu w sierpniu 2017 roku, czyli cztery lata temu. Moja opinia o Tusku raczej się zmieniła. Ubiegłoroczna „Angora” w kilku swoich numerach przedrukowywała fragmenty książki Roberta Krasowskiego pod tytułem „Czas Kaczyńskiego. Polityka jako wieczny konflikt. Historia polityczna III RP. Lata 2005-2010”. Autor, w moim przekonaniu, w miarę... Continue Reading →

Stan klęski humanitarnej

Coraz więcej zaczyna się mówić w Ekwadorze o Wenezueli. Kryzys jaki opanował to państwo powoli rozlewa się na cały region. Od śmierci Chaveza, krajem rządzi jego zastępca Nicolas Maduro. Człowiek ten w przeciwieństwie do swojego poprzednika nie umiał porwać narodu. Wręcz odwrotnie, w obecnej chwili poza wojskiem i paramilitarnymi bojówkami, nikt już nie stoi po... Continue Reading →

Nieekwadorskie problemy…

Życie w kraju, który z emocjonalnego punktu widzenia jest mi obojętny uważam za niewątpliwy plus decyzji o przeprowadzce do Ekwadoru. Nie czuję się w jakiś szczególny sposób związany z tym krajem, poza oczywiście faktem bycia jego mieszkańcem. Stąd zapewne, w przeciwieństwie do Ekwadorczyków, polityka i politycy mało mnie interesują. Domyślam się z rozmów z moimi... Continue Reading →

I co teraz będzie ?

Czytanie prasy z poślizgiem kilkutygodniowym lub paromiesięcznym często powoduje, że artykuł napisany wcześnie albo się okrutnie minął z tym co nastąpiło po jego napisaniu, albo przewidywania w nim zamieszczone sprawdziły się, czego konsekwencje mogą być dość nieobliczalne. Oto co wyczytałem w Angorze z września ubiegłego roku: Świat jest dziś bliżej katastrofy i krwawej wojny, niż... Continue Reading →

Nowa przepowiednia

  Dotarliśmy po dziewiętnastu godzinach podróży do punktu, w którym się rozdzielimy. Stąd ja wracam na południe a Luśka na wschód. Z jakichś bliżej mi nieznanych przyczyn w okolicach naszego podróżowania, jakby wszyscy jasnowidze sprzysięgli się przeciwko nam, pojawia się bowiem niemal zawsze jakaś przepowiednia, która może zdecydowanie zakłócić nasze plany. Jesteśmy otoczeni ludźmi, którzy... Continue Reading →

Blog na WordPress.com.

Up ↑

mo mnsoor blog

Website News

pk 🌍 MUNDO

Educación y cultura general.

Staircase Heaven

Modern Staircase & Balustrade

NA SATURNIE

jestem na innej orbicie, a tu jest chaos

Pisane Kobiecą Duszą 💋

Witryna Internetowa Pisana Kobiecą Duszą*** The website has a google translate. A google translate is below***

Listy i [inne] brewerie.

"Plus ratio quam vis".

kosmiczne lata

papa was a rolling stone

notatki na mankietach

mysli szybkie, mysli smiale, wszystkie mysli duze i male...

𝓛𝓾𝓼𝓽𝓻𝓸 𝓬𝓸𝓭𝔃𝓲𝓮𝓷𝓷𝓸ś𝓬𝓲 - 𝓴𝓪𝓵𝓲𝓷𝓪𝔁𝔂

𝒯𝑜 𝓃𝒾𝑒 𝒿𝒶 𝒷𝓎ł𝒶𝓂 𝐸𝓌ą 𝒯𝑜 𝓃𝒾𝑒 𝒿𝒶 𝓈𝓀𝓇𝒶𝒹ł𝒶𝓂 𝓃𝒾𝑒𝒷𝑜 𝒞𝒽𝑜𝒸𝒾𝒶ż 𝒹𝑜𝓈𝓎ć 𝓂𝒶𝓂 ł𝑒𝓏 𝑀𝑜𝒾𝒸𝒽 ł𝑒𝓏, 𝓉𝓎𝓁𝓊 ł𝑒𝓏 𝒥𝑒𝓈𝓉𝑒𝓂 𝓅𝑜 𝓉𝑜, 𝒷𝓎 𝓀𝑜𝒸𝒽𝒶ć 𝓂𝓃𝒾𝑒

Myśli (nie)banalne Joanny

Moje spojrzenie na świat

FacetKA

... bo ktoś musi nosić spodnie!

rymki i nie tylko

Przed wejściem tutaj nie musisz konsultować się z żadnym lekarzem, farmaceutą, a nawet z rodziną, gdyż treści tu zawarte z pewnością nie zaszkodzą Twojemu zdrowiu i życiu,