Od ubiegłego czwartku zwanego również tłustym do wczoraj czyli środy znanej jako popielcowa, w Ekwadorze trwał karnawał. Nie jest to oczywiście impreza z jaką kojarzy się nam jego brazylijska odmiana. To impreza bardzo zróżnicowana i inna każdego dnia. W czwartek przed katedrą na centralnym placu Cuenki zjechało się wojsko. Przed wejściem do niej grała orkiestra... Czytaj dalej →
Oscar
Nie, nie będzie o Oscarach. Raczej o znajomym naszej pierworodnej z Meksyku. Poznaliśmy go podczas naszego poprzedniego pobytu w tamtych stronach. Oscar pewnie ma nieco ponad trzydzieści lat, może nawet trochę więcej. Nigdy nie byłem dobrym w określaniu czyjegoś wieku. Powiedzmy zatem, że jest gdzieś między trzydziestką a czterdziestką. Pracuje w Meridzie. Mieszka natomiast około... Czytaj dalej →