W Ekwadorze mieszka całkiem spora grupa Argentyńczyków. Są to przede wszystkim ludzie młodzi. Wielu z nich studiuje tutaj. Spora część to nowocześni nomadzi, którzy przemieszczają się handlując swoim rękodziełem. Zdarzyło nam się kilkakrotnie kupić od nich ręcznie robioną biżuterię. O dziwo najczęściej byli to właśnie Argentyńczycy. Nie trudno sobie zatem wyobrazić, że po dzisiejszym zwycięstwie ich drużyny, zapanowało totalne szaleństwo. Kibiców słychać było wszędzie, krzyczących, śpiewających czy trąbiących ze swoich aut. Zwycięstwo niewątpliwie zasłużone, chociaż wywalczono wyjątkowo ciężko. Nie będę się rozpisywał na temat meczu, bo kto jest kibicem kopanej napewno go oglądał. Przed tym spotkaniem byłem za Francją. Nie dlatego, żebym czuł jakiś sentyment do tego kraju. Bardziej ze względu na Messiego. Doszedł do wszystkiego o czym człowiek może marzyć w jego zawodzie. Jest niewątpliwie wielką gwiazdą kopanej. Uznaje ten fakt. Drażni mnie jednak, podobnie jak w przypadku innych wielkich piłkarzy, że stają się na boisku nietykalni. Nie można w nich wejść ciałem, nie można ich niemal dotknąć, bo padają na boisku jak rażeni gromem i niemal każdy sędzia daje się na to złapać bo to przecież Messi. Na tym mundialu Argentyńczyk też pokazał kilka sztuczek, nie mających nic wspólnego z piłką nożną. Chociażby rzekomy faul Szczęsnego. Dlatego przed meczem opowiadałem się za Francuzami, chociaż ich największa gwiazda i najlepiej opłacany piłkarz Mbappe, też nie stroni od teatralnych sztuczek nas boisku. Gdy Di Maria zdobył drugiego gola dla Argentyna, na widok jego emocji moja pompa przeflancowała się do Argentyny i w sumie cieszę się, że to jednak oni zostali mistrzami świata. Sportowe wydarzenia w całej Ameryce Południowej obsługuje ten sam operator telewizyjny. Jest to DIRECTV. Sprawozdawcy pochodzą z różnych krajów, jednak gdy gra drużyna z tego kontynentu, zawsze właśnie z nią się utożsamiają. Komentator meczu mało nie dostał zawału gdy Francuzi wyrównali. Jego głos to się załamywał, to znowu wznosił na wyżyny, potęgując jeszcze większe emocje. Najczęściej powtarzającym się zwrotem było “Vamos Argentina”, czyli Naprzód Argentyno. Na zakończenie nie mogło oczywiście zabraknąć “Argentina Campeón”, powtarzane raz za razem, bez oddechu. Sprawozdawcy określi to spotkanie „historycznym meczem”, który pod względem dramatyzmu zapisze się w historii jako jedno z najlepszych spotkań finałowych, jeśli nie najlepsze.
A nad jego prawidłowym przebiegiem czuwał Szymon Marciniak. Uważam, że wywiązał się ze swoich obowiązków znakomicie, nie dając się nabrać nawet samemu Messiemu.
A nasi kopacze pewnie wciąż trawią skandal z premiami. Kibice im to zapomną, niesmak jednak pozostanie.
Nie ukrywam że kibicowałem Argentynie w tym finale, nie tylko dlatego że nie przepadam za żabojadami a Mbape ma u mnie kosę, za to że wystawił Real Madryt do wiatru. Messiemu należało się wzniesienie tego pucharu jako zwieńczenie pięknej kariery, a i reszta kopaczy z Ameryki Południowej pokazała kawał serducha do gry. Czapki z głów przed Argentyną! I co by nie powiedzieć, dawno takiego finału MŚ nie oglądaliśmy. Pewnie w niedzielne popołudnie odnotowano wzrost zawałów serca! 😂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jakby na sprawę nie patrzył, aby być obiektywnym, trzeba przyznać, że Argentyna przez ponad godzinę zdominował Francuzów. Dwie minuty zdecydowały o dogrywce a potem przypadkowa ręka w polu karny o konkursie karnych. Argentyna była lepsza i to zwycięstwo im się należało, nawet jeśli ktoś, jak ja nie przepada za Messim.
PolubieniePolubienie
Gdyby Mbape nie miał swojego dnia to Francuzi zostali by rozbici. Takie finały sprawiają że człowiek szybciej się starzeje 😂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Na to się zanosiło po pierwszej połowie. To był napewno finał, który jeszcze długo pozostanie w pamięci.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Były emocje! Cieszyłam się, że Messi wygrał 🙂 Mbappe też ma talent, to widać od razu. Zasługiwali na finał. A sędzia- pierwsza klasa! Zawsze szybka i trafna reakcja.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wygrali lepsi, ale dla Messiego to ukoronowanie jego wielkiej kariery. W kontekście tego co mówią Francuzi o sędziowaniu, tylko potwierdzają, źe nie zauważyli tego co było widać gołym okiem…byli po prostu słabsi.
PolubieniePolubienie
Tez kibicowaliśmy Francji, ale mecz był świetny , no i karne, które najbardziej lubię!
Sędzia robił wrażenie, chociaż taki polski akcent w finale mundialu!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ja tez uważam, że Marciniak odwalił kawał dobrej roboty. Szkoda, że Francuzi zamiast przyznać, że byli słabsi czepiają się sędziowania. To przykład źle pojętego patriotyzmu.
PolubieniePolubienie
Mecz obejrzałam bez emocji i bez kibicowania, choć wolałabym, żeby to Europa zdobyła trofeum.
Zgadzam się, że Messi kreuje się na świętą krowę. Nie trawię go. Argentyńczycy byli lepsi, grali dobrze, ale mojej sympatii nie zdobyli.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Mam podobne zdanie. Zwycięstwo należało się Argentynie, ale potwierdzili swoim zachowaniem po meczu, że nie mają w sobie ani trochę pokory i szacunku dla innych….ohyda.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Czy to nie jest tak, że w Europie uważamy Francuzów za trochę nadętych snobów, z kolei Argentyńczycy są uważani za nadętych snobów na swoim kontynencie?
Ja tam się nawet cieszę z wyniku. Chociaż jak dla mnie wygrana w rzutach karnych to nie wygrana- to jest okrutne rozstrzyganie meczu i powinni zorganizować kolejny finał, albo grać tak długo, aż będzie przewaga bramek dla jakiejś drużyny. Karne są bez sensu jako rozstrzygnięcie finału.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nie znałem tych faktów o Argentyńczykach. Mam jednak wrażenie, że ich pomeczowe wypowiedzi i zachowanie w całości potwierdzają to o czym mówisz. Natomiast prasa francuska czepiającą się sędziowania tez potwierdza ich nadętości. Mam wręcz wrażenie, że oni chyba oglądali inny mecz skoro nie stać ich na obiektywne przyznanie, że Argentyna zdominowała ich przez większą część meczu.
PolubieniePolubienie
A ja uwielbiam oglądać karne i liczyłam na nie. Mecz był bardzo dobry, a reszta to takie dodatki. 😀
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Też lubię oglądać konkurs karnych. Świetnie się na to patrzy szczególnie jak bramkarz próbuje wleźć strzelającemu do głowy.
PolubieniePolubienie
hi hi tak jest.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nie oglądałam, więc nie ocenię, ale kibicowałam Argentynie. Sama nie wiem, dlaczego, bo to, co Kangur pisze, z tego, co wiem, jest prawdą (są też żarty typu: „Jak Argentyńczyk popełnia samobójstwo? Skacze z wysokości swojego ego.”). Widziałam też mapkę Europy, kto kibicuje komu i wynikałoby z niej, że Francji prawie nikt. 😉 I hiszpańskie memy, z których wynikało, ze porażki Francuzów cieszą ich tak samo, jak Polaków porażki Niemców. 😀 Dzisiaj zobaczyłam zacytowaną wypowiedź Mbappe, że poziom piłki w Ameryce Południowej nie dosięga europejskiego, więc jeśli to nie fejk, to dobrze im tak. 😛
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Mbappe nie bardzo chyba wie co mówi. Jeśli chodzi o teatr na boisku, to rzeczywiście Europa jest niedościgniona. To ciekawe czego Francja nawet w Europie nie cieszy się sympatią. Szczerze mówiąc i ja za nimi nie przepadam. I pomysleć, że w naszym hymnie jedną z głównych ról gra Bonaparte. Nie chciałbym wyjść na jakiegoś homofoba, ale pod koniec meczu Francja wyglądała jak kraj afrykański. Nie przeszkadza mi to, ale chyba obrazuje jak się zmienia Europa.
PolubieniePolubienie
Ja kibicowałam polskim sędziom:)) I dobrze obstawiła bo to ponoć najlepiej sędziowany mecz na tym turnieju. Messiego po prostu nie lubię i już choć nie odmawiam piłkarskiego geniuszu.
Nie podobało mi się zachowanie Francuzów podczas ceremonii dekoracji. Prezentowali obrażone miny i nawet uhonorowany złotym butem Mbappe nie zdobył się na uśmiech i miałam wrażenie, że ma ochotę opluć organizatorów i przeciwników. Przegrywać też trzeba umieć.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
To właśnie gwiazdy pokroju Messiego, Ronaldo Mbappe i ich kosmiczne gaże doprowadzą w końcu do upadku futbolu. Coraz mniej w piłce radości coraz więcej kunktatorstwa i przeliczania zysków. Żal mi Francuzów, że nie stać ich na obiektywizm i przyznanie, że byli słabsi. Uważam, że nasz sędzia odwalił kupę świetnej roboty i czepianie się jego boiskowych decyzji to źle pojęty patriotyzm.
PolubieniePolubienie
Sama o mało nie dostałam zawału, bo byłam od początku za Argentyną (podobnie jak Stanley Maruda nie przepadam za żabojadami, którzy w dodatku sami nie potrafią grać w piłkę więc nadmiernie posiłkują się obywatelami z okolic równika). I niestety w drugiej połowie, jak mąż powiedział, że już chyba Francja pozamiatana, złowróżbnie zakrakałam, że jeszcze kupa czasu, wszystko może się zdarzyć, jakiś fuks, jakiś karny…. No i się porobiło… Mecz był przepiękny, naprawdę świetne widowisko, piłkarzom obu stron trzeba oddać sprawiedliwość – walka była do ostatniej kropli krwi, czy tam potu, odwalili kawał solidnej roboty, nasz sędzia zresztą też. A polscy celebryci chyba powinni przejść już na piłkarskie emerytury. I nie piszę tego tylko pod wpływem ich wątpliwych osiągnieć mundialowych. Występów naszej reprezentacji nie miałam ochoty oglądać, bo nie miałam ani grama wiary w ich umiejętności i ducha walki, a w reklamach już mi się dawno opatrzyli.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Argentyna również w meczu z Holandią zafundowała nam niezły horror. Niby było po meczu aż tu nagle dwa gole wciągu bodaj pięciu minut. Potem karne i awans dzięki lepszemu ich wykorzystaniu.
Kraje europejskie się zmieniają, odbija się polityka podbijania państw afrykańskich. Rzeczywiście Francja wyglądała jak kraj afrykański. Podobnie jednak jest z Belgią. Niemców, Szwajcarów i Austriaków też nie brakuje z afrykańskimi rodowodami. Ech, świat się zmienia.
Uważam podobnie, mecz był z gatunku tych, o których jeszcze długo się będzie opowiadać. Choć to już nie ta sama piłka i nie ci sami zawodnicy jak za czasów Górskiego. Kasa powoli ac konsekwentnie niszczy wszystko i wszystkich. To smutne, ale chyba musimy się przyzwyczaić.
PolubieniePolubienie
Marzyłem by Francuzi wygrali i mieli szansę.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Początkowo i ja byłem za Francją. Wola walki Argentyńczyków bardziej jednak przypadła mi do gustu. W sumie wygrali lepsi, a Francuzi nie potrafili nawet minimalnie spojrzeć w lustro. Nagonka na Marciniaka to kompromitacja.
PolubieniePolubienie
Żeby tak nasi potrafili grać? Może jakaś zmiana pokoleń temu zaradzi? Wesołych Świąt!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Już chwilę minęło od Orłów Górskiego, pieniądze wiele zniszczyły…może jednak się doczekamy…zdrowych, pogodnych świąt
PolubieniePolubione przez 1 osoba
A propos finału…
Kończy się powoli stary rok (i niech się kończy, wcale nie żałuję!), a póki co Święta za pasem.
I właśnie z tej okazji przesyłam moc życzeń, wiele serdeczności!
Ho ho ho… 🎅🎄
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dla mnie też już mógłby się skończyć…ciągnie się okrutnie…niestety.
Wzajemnie zdrowych, pogodnych, radosnych i spokojnych świąt
PolubieniePolubienie