Wigilia za nami. Dzisiaj Boże Narodzenie. Zanim się zorientujemy będzie już po świętach. Zaraz po nich Nowy Rok. Ten tydzień zwykle zmusza do refleksji i przemyśleń. Jaki był mijający rok? Dla mnie trudny ale i radosny. Ostatnie dzieciątko zawarło związek małżeński. Jego wesele było kulminacyjnym punktem naszych podróży.Polityka i politycy jak zwykle kontynuowali obrzydzenie nam... Czytaj dalej →
Słów kilka o finale
W Ekwadorze mieszka całkiem spora grupa Argentyńczyków. Są to przede wszystkim ludzie młodzi. Wielu z nich studiuje tutaj. Spora część to nowocześni nomadzi, którzy przemieszczają się handlując swoim rękodziełem. Zdarzyło nam się kilkakrotnie kupić od nich ręcznie robioną biżuterię. O dziwo najczęściej byli to właśnie Argentyńczycy. Nie trudno sobie zatem wyobrazić, że po dzisiejszym zwycięstwie... Czytaj dalej →
Zdziczałem
Zdziczalem. Nie mam co do tego wątpliwości. Po tylu latach mieszkania w oazie spokoju, totalnie odwykłem od miejskiego gwaru i chaosu.Długo szukaliśmy odpowiedniej trasy na spacery. Stare miasto ma swój urok, ale jest dość zatłoczone, szczególnie w centrum. Można zapomnieć o jakimkolwiek spokoju. Zdecydowaliśmy się spróbować alejki wzdłuż rzeki. Ciągnie się ona przez kilka kilometrów... Czytaj dalej →
Elvis
Elvis Presley nie zapisał się w mojej pamięci, jako ktoś tego wart. Przede wszystkim pewnie dlatego, że w owym czasie „trójki” w formie jaką pamietam nie było. A gdyby nawet była to Elvis jako postać zza żelaznej kurtyny raczej nie miałby szans zaistnieć w naszej rzeczywistości. Nigdy zatem nie dotarła do mnie ani jego wielkość,... Czytaj dalej →
Dziewica z Rosario
Jak już wspomniałem w jednym z poprzednich wpisów, Ekwador to kraj katolicki. Z dala od miast być może wciąż kultywują jakieś inkaskie tradycje religijne. Kraj jednak dzięki hiszpańskim konkwistadorom zdominowało wyznanie rzymsko-katolickie. Dzisiaj kościół wciąż odgrywa ważną rolę ale nie aż taką jak w naszym kraju. Ekwador celebruje wiele świat kościelnych. Nie wszystkie z nich... Czytaj dalej →
Handlarze
Powoli zapominamy o naszej hacjendzie w górach. Uczymy się żyć w Cuence. To napewno nie to samo ale ma sporo plusów. Przede wszystkim zakupy, nie musimy już robić tygodniowego zaopatrzenia. Wszystko mamy pod ręką. Owoce i warzywa lokalni rolnicy przywożą każdego ranka, wszystko świeżo zerwane. Nie ma zatem potrzeby niczego magazynować.W historycznym centrum Cuenki znajdują... Czytaj dalej →
Spostrzeżenia
Dobiega końca pierwsza faza mistrzostw świata w piłce nożnej. Kontrowersje związane z samym przyznaniem Katarowi organizacji tej imprezy zniknęły. Pozostał sport. Nie zabrakło niespodzianek, a te największego kalibru to pewnie klęska Niemców i Belgów. Obie drużyny przed rozpoczęciem mundialu należały przecież do grona faworytów. Boisko to zweryfikowało.W natłoku doniesień mundialowych moją uwagę zwróciły artykuły dotyczące... Czytaj dalej →
Komentowanie
Pisanie bloga rozpocząłem na Onecie. To było tak dawno, że nawet nie wiem czy to prawda. Nigdy nie opanowałem do końca posługiwania się onetową aplikacją. Najgorsze było zamieszczanie zdjęć, z czym miałem wieczne problemy. Przyzwyczaiłem się zwalając drobne problemy na braki w mojej wiedzy w obsługiwaniu blogowego programu. Z perspektywy, w porównaniu z tym co... Czytaj dalej →