Zwykle gdy przyjdzie mi znaleźć się wśród nieznajomych i ktoś się mnie pyta skąd jestem zawsze odpowiadam, że z Polski. Budzi to oczywiście zdziwienie. Dopiero gdy wyjaśnię, że ostatnie dwadzieścia lat z hakiem przemieszkałem w USA zdziwienie ustępuje zrozumieniu. W końcu przyjechać do Ekwadoru ze Stanów a nie z odległej na końcu świata Polski to... Czytaj dalej →