Dowcip na niedziele

Każdego roku Ed i Norma udawali się na doroczny stanowy kiermasz różności. Każdego roku Ed zagadywał Normę o zgodę na przejażdżkę helikopterem. Za każdym razem Norma się nie zgadzała z uwagi na pięćdziesięciodolarowy koszt tej atrakcji, bo pięćdziesiąt dolarów to w końcu pięćdziesiąt dolarów.
Któregoś roku małżeństwo wybrało się po raz kolejny na kiermasz. Ed rzekł do Normy..”Norma mam już 75 lat jeżeli w tym roku nie pozwolisz mi na tę przejażdżkę helikopterem to prawdopodobnie już nigdy nie będę miał na to szansy”. Norma pozostała jednak nieugięta bo pięćdziesiąt dolarów to jednak pięćdziesiąt dolarów.
Rozmowę ich usłyszał pilot helikoptera i zaproponował:
„ Drodzy państwo mam dla was propozycje. Wezmę was oboje na przejażdżkę helikopterem. Jeśli w trakcie lotu nie odezwijcie się choćby słowem to cały lat będzie darmowy. Jeśli jednak padnie choć jedno słówko to zapłacicie mi pięćdziesiąt dolarów”
Małżonkowie skwapliwie skorzystali z okazji.
W trakcie lotu pilot postanowił wykonać kilka akrobatycznych manewrów. Kiedy po pierwszym razie nie usłyszał ani słowa, spróbował jeszcze kilkakrotnie innych niebezpiecznych akrobacji.
Nic z tego, na pokładzie panowała cisza jak makiem zasiał.
Po wylądowaniu, pilot odwrócił się do Eda i rzekł. „ próbowałem wszystkich znanych mi sztuczek, żeby spowodować od was jakieś krzyki ale wy wytrzymałości wszystko, to nieprawdopodobne”.
Na to Ed odpowiedział: „ prawdę powiedziawszy, prawie coś krzyknąłem w momencie gdy Norma wypadła z helikoptera…pomyślałem sobie jednak, że w końcu pięćdziesiąt dolarów to pięćdziesiąt dolarów”.

W bibliotece do dziewczyny podszedł chłopak i zapytał: „mogę usiąść przy twoim stoliku?” Na to dziewczyna odrzekła bardzo głośno: „nie mam ochoty na spędzenie nocy z tobą”
Cała biblioteka spojrzała na faceta, który poczuł się bardzo zmieszany.
Po kilku minutach dziewczyna podeszła do stolika, przy którym siedział chłopak i rzekła: „studiuję psychologię i doskonale wiem co miałeś na myśli. Domyślam się, że byłeś zmieszany, nieprawdaż”
Na to chłopak bardzo głośno odpowiedział:
„Dwieście dolarów za jedną noc. To zdzierstwo”
Cała biblioteka spojrzała na dziewczynę kompletnie zszokowana…
Chłopak nachylił się w kierunku dziewczyny i szepnął:
„ Ja studiuje zarządzanie i doskonale wiem jak kogoś wystawić do wiatru”.

Reklama

24 myśli na temat “Dowcip na niedziele

Dodaj własny

  1. Zrewanżuję się starymi dowcipami, opartymi głównie na zderzeniu języka śląskiego z polskim. Jak nie zrozumiesz, wyjaśnię.

    Policjant upomina starszą kobietę, żeby przechodziła na lasach.
    – Na zebry, babciu, na zebry.
    -Ty pieroński giździe! Nie chodza na zebry, mom rynta.

    Urzędnik pyta petentkę:
    – Pani godność?
    -Nie, jo już śniodała.

    Polubione przez 1 osoba

  2. Świetne , dobrze pośmiać się nie tylko z rana…
    To dorzucę: leży facet z żoną w łóżku w dniu 25 rocznicy ślubu, oboje rozmyślają – ona, że pewnie kupi jej z tej okazji futro – on, że gdyby zabił ją w dniu ślubu, dziś wychodziłby na wolność…

    Polubione przez 1 osoba

  3. Pamiętam czasy gdy opowiadanie dowcipów było główną atrakcją towarzyską, a osoby posiadające odpowiedni zasób śmiesznych historyjek były gwiazdami. Teraz ten obyczaj jakoś zanika. Nieprawdaż?

    Polubione przez 1 osoba

  4. To idźmy tym tropem:
    Mąż wraca do domu z pracy później niż zwykle. Po cichu otwiera drzwi i wchodzi do sypialni. Spod kołdry wystają cztery nogi zamiast dwóch. Zdenerwowany bierze „pałę” zza drzwi i wali nią w kołdrę. Po tak wyczerpującym zadaniu idzie do kuchni, żeby się czegoś napić. Wchodzi patrzy a tam siedzi jego żona i czyta pismo i mówi:
    – Cześć kochanie, przyjechali dziś Twoi rodzice i położyłam ich w naszej sypialni. Mam nadzieje że już się przywitałeś

    Polubione przez 1 osoba

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Blog na WordPress.com. Autor motywu: Anders Noren.

Up ↑

Staircase Heaven

Modern Staircase & Balustrade

NA SATURNIE

jestem na innej orbicie, a tu jest chaos

Pisane Kobiecą Duszą 💋

Witryna Internetowa Pisana Kobiecą Duszą*** The website has a google translator

Listy i [inne] brewerie.

"Plus ratio quam vis".

kosmiczne lata

papa was a rolling stone

Pielgrzym

Z głową w chmurach po bezdrożach

notatki na mankietach

mysli szybkie, mysli smiale, wszystkie mysli duze i male...

𝓛𝓾𝓼𝓽𝓻𝓸 𝓬𝓸𝓭𝔃𝓲𝓮𝓷𝓷𝓸ś𝓬𝓲 - 𝓴𝓪𝓵𝓲𝓷𝓪𝔁𝔂

𝒯𝑜 𝓃𝒾𝑒 𝒿𝒶 𝒷𝓎ł𝒶𝓂 𝐸𝓌ą 𝒯𝑜 𝓃𝒾𝑒 𝒿𝒶 𝓈𝓀𝓇𝒶𝒹ł𝒶𝓂 𝓃𝒾𝑒𝒷𝑜 𝒞𝒽𝑜𝒸𝒾𝒶ż 𝒹𝑜𝓈𝓎ć 𝓂𝒶𝓂 ł𝑒𝓏 𝑀𝑜𝒾𝒸𝒽 ł𝑒𝓏, 𝓉𝓎𝓁𝓊 ł𝑒𝓏 𝒥𝑒𝓈𝓉𝑒𝓂 𝓅𝑜 𝓉𝑜, 𝒷𝓎 𝓀𝑜𝒸𝒽𝒶ć 𝓂𝓃𝒾𝑒

Myśli (nie)banalne Joanny

Moje spojrzenie na świat

FacetKA

... bo ktoś musi nosić spodnie!

rymki i nie tylko

Przed wejściem tutaj nie musisz konsultować się z żadnym lekarzem, farmaceutą, a nawet z rodziną, gdyż treści tu zawarte z pewnością nie zaszkodzą Twojemu zdrowiu i życiu,

Burgundowy Kangur

Zawiłości codzienności

Accordéon et dentelles au jardin

ou les tribulations d'Agathe Balboa de Kwacha

%d blogerów lubi to: