Przez dość spory okres Pani Guilermina, lokalna właścicielka stada krów, mnóstwa kur, pół tuzina psów, gęsi, kaczek, świń i sam Bóg wie czego jeszcze, dostarczała nam mleko i jaja. Kiedyś pokazałem to na zdjęciu, jak zajeżdża pod nasz dom na swoim rumaku.Po tym jak założyliśmy do spółki z lewostronny kurnik, dostarczała nam już tylko mleko... Czytaj dalej →