Wiosna zbliża się wielkimi krokami na półkuli północnej. Jeszcze kilka chwil i moje foty słoneczne przestaną działać na wyobraźnie. Spieszę zatem z tymi kilkoma zdjęciami z otoczenia naszej hacjendy póki nie jest za późno. Pogoda u nas dopisuje. Dzięki temu można leniuchować na zewnątrz i na patio. Ciszę i spokój tego miejsca ostatnio zakłóciły nam... Czytaj dalej →
Na rozstaju
W latach gdy wyjeżdżałem z Polski, jednym z najbardziej pożądanych celów emigracji była Kanada. Kraj klonowego liścia w porównaniu ze Stanami prezentował się wyjątkowo atrakcyjnie szczególnie pod względem świadczeń socjalnych i opieki zdrowotnej. Odwiedziliśmy ten kraj wielokrotnie, bo pod Toronto mieszkają nasi kuzyni, z którymi mieliśmy zawsze bardzo dobre relacje. Mieszkając w New Jersey dojazd... Czytaj dalej →
Obsesja
Od czasu do czasu w ramach przerywnika, zamieszczam na swoim blogu coś z Angory. Z podróży do Polski zawsze przywożę sobie kilka do kilkunastu numerów tej gazety i powoli, powoli je czytam w długie „zimowe wieczory”…trochę przesadziłem.Jestem przy numerze 28 z 11 lipca ubiegłego roku. Już dama okładka zachęca do lektury, chociaż z perspektywy czasu... Czytaj dalej →
Tenis o świcie
W Ekwadorze było wpół do czwarty rano gdy się dzisiaj obudziłem. Planowałem spać do piątej, ale skoro się już ze snu wybiłem nie było sensu się z nim drażnić. W Australii dziewczyny grają dzisiaj półfinały. W tym późniejszym wystąpi Iga Światek. Specjalnie o niej wcześniej nie pisałem, żeby nie zapeszyć. Osobiście nie pamietam nikogo kto... Czytaj dalej →
Ośmiornica
Mocno mnie dziwi przywiązanie Anglików czy też Brytyjczyków do monarchii. To chyba jeden z najbardziej konserwatywnych narodów, który przywiązanie do królowej wysysa z mlekiem matki.Oglądałem seriale „Crown” i „Wersal” i oba potwierdzają, że monarchowie to pospolici próżniacy z wielkim ego. Opętani swoją wielkością, nie rozumieją otaczającego ich świata. Nie pojmuje brytyjskiej dumy posiadania monarchini, która... Czytaj dalej →
Damy i podlotki
Po podziale majątku nasza własna gromada kur stopniała do dwóch. Zdecydowaliśmy się zatrzymać przede wszystkiem nasze wychowanki z pierwszego wyklucia. Zanim nasze drogi się rozeszły uzgodniliśmy z lewostronnym, że czas odmłodzić kurze plemię. On już wtedy miał własne, trochę inne ale nie chciał się przyznać. Dokupiliśmy w niewiedzy o zamierzeniach sąsiada jeszcze czwórkę młódek. Okazuję... Czytaj dalej →
Pan Koliber
Cześć, nazywam się Pan Koliber. Mieszkam w okolicznych drzewach. Latam po okolicy w poszukiwaniu nektaru. Wreszcie trafiłem na to miejsce. Napoju tutaj mam pod dostatkiem, tylko że on mocno odurzający. Nie mogłem sobie odmówić ekstra dawki. Takiego wyboru jak tutaj niema w tej okolicy. Trochę mi zawróciło w głowie i chociaż widziałem przed sobą szybę... Czytaj dalej →
Podzial majątku
Nasze drogi z lewostronnym definitywnie się rozeszły. Dość dawno temu wracając do domu z prawostronną jej samochodem, z jakiegoś powodu, którego nie pamietam, zacytowała nam przysłowie, które dotyczyło mieszkańców Cuenki i brzmiało mniej więcej tak: mieszkańca Cuenki poznaje się przy wyjściu, nie przy wejściu. Znaczyło to, że na początku są oni mili a potem im... Czytaj dalej →
Nowości z sąsiedztwa.
Od dziesięciu dni jest nas na górce więcej. Po dziewięciu miesiącach zjechał Milansky. Ma teraz trochę roboty koło i w domu. Kocica początkowo nie chciała z nim rozmawiać. Trwało to jednak tylko trzy dni. Teraz już łazi za nim kroki w krok. Milansky co drugi dzień przychodzi do nas na karty. Kocica czeka na niego... Czytaj dalej →
Technologia
Technologia 5G od dawna wzbudza kontrowersje. Na jej temat powstały już niezliczone teorie spiskowe. Nie będę się do nich odnosił ani przytaczał bo w temacie ciemny jestem jak tabaka w rogu.Dzisiaj jednak na internecie znalazłem taki oto artykuł. Ostatnio jestem w antykorporacyjnym nastroju. Ten artykuł dolał tylko oliwy do ognia. Zastanawiam się zatem czy to... Czytaj dalej →