Po kilku filmach fabularnych na tapetę wzięliśmy serial. „Good Doctor” to jego tytuł. Dr. House, którego nigdy nie oglądałem, spowodował całą lawinę seriali lekarskich. Trudno się dziwić skoro jego popularność nawet znalazła odbicie w Ranczu.
Good Doctor nie różni się pewnie tematyką. Wszystko kręci się wokół skomplikowanych operacji, diagnostyki, niespodziewanych sytuacji podczas zabiegów. Jest jednak zasadnicza różnica między tym a innymi serialami. Główny bohater to chirurg, który cierpi na autyzm. Nie wiele wiem na temat tej choroby. Wiem z wielu źródeł, że ludzie cierpiący na autyzm żyją w swoim świecie i często mają nieprawdopodobne zdolności. Czy to jest reguła? Pewnie nie, chociaż nie mam w tym zakresie żadnej wiedzy. Jeśli wierzyć w to co się dzieje w tej produkcji, to autystyczni ludzie nie potrafią kłamać. I na tym polega siła tego filmu. Dodatkowo grający główną role aktor robi to bardzo przekonywująco. Tyle o samym serialu. Najwyższego lotu produkcja to nie jest, ale dobrze się ogląda.
W jednym z odcinków w szpitalu pojawia się wirus. Zakażonych kilku pacjentów natychmiast odizolowano. Szpital zamknięto, a obecni w nim lekarze, pacjenci i oczekujący na opiekę lekarską, poddani kwarantannie. Sam szpital też podzielono na strefy. Dzięki temu sytuacja została opanowana relatywnie szybko. Oczywiście to tylko film. Tu wszystko można ułożyć według scenariusza. W rzeczywistości wiele innych czynników determinuje określone działanie. Staram się to zrozumieć. Covida w Chinach odkryto w listopadzie 2019 roku. Światowa Organizacja Zdrowia ze swoim dyrektorem na czele przekonywała świat, że Chińczycy mają wszystko pod kontrolą. Niemal pół roku trwała ta zabawa ze światem w chowanego. W tym czasie Chińczycy podróżowali, ludzie latali też do ich kraju. Trzeba było fali zachorowań i zgonów aby wreszcie WHO ogłosiło pandemię. Zajęło jej to prawie pół roku. Trudno dzisiaj gdybać co by było gdyby na przykład zamknięto Chiny po miesiącu. Może wirus by się tak nie rozprzestrzenił? Może. Co mnie jednak najbardziej złości to fakt, że szefem WHO jest ten sam facet, który nie sprawdził się w krytycznej sytuacji. Dzisiaj nawołuje do szczepienia się, noszenia maseczek i zachowaniu dystansu, niby zasadne apele. Dla mnie jednak jest on niewiarygodny. To właśnie tacy ludzie przyczyniają się do powstawania teorii spiskowych. Świat ludzi podejmujących kluczowe decyzje jest dzisiaj przepełniony sprzedajnymi oportunistami, którzy bardziej dbają o partykularne interesy niż świat jako całość. Dopóki ta sytuacja się nie zmieni, dopóty my mali nieistotni dla nich ludzie, będziemy sobie skakać do oczu.

Problem w tym, że odkąd ta „plandemia” się zaczęła, w działaniach nie widać żadnego ładu ni składu, ani logiki. Pojawia się za to wiele niescisłości i manipulacji, z których część społeczeństwa nie zdaje sobie nawet sprawy. Przez te dwa lata daliśmy z siebie zrobić przestraszone marionetki nie widząc jak nad naszymi głowami i na naszym strachu zarabia się miliardy. Ta plandemia może się dawno skończyć a my nie będziemy mieli tego świadomości, bo im to na rękę. Słowa PLANdemia używam nie bez powodu.
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Wykorzystują ten strach ile się da. Gdy jednak spojrzysz dookoła to widać, że w każdym kraju inne przepisy. To się kupy nie trzyma.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Bo i z tą pendemią coś nie jest tak. Ale oni nam prawdy przecież nie powiedzą.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Prawdy dowiemy się za sto lat….dla nas to będzie bez znaczenia.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dowiemy się za sto lat….dla nas będzie to bez znaczenia.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tak jak każda zima, kolejna fala pandemii zaskoczyła decydentów w Polsce.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ich nawet konie w Janowie zaskoczyły…
PolubieniePolubienie
amen
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dobre podsumowanie
PolubieniePolubienie
Dr House’a oglądałam namiętnie. Przyjaciółka podejrzewała mnie nawet o jakąś postać obsesji 🙂 Ale ja tak mam – jak ktoś/coś mnie porwie, to bezgranicznie 🙂
Dzięki za podpowiedź na nowy film, bo powoli wychodzę z Białego Domu.
Co do Chin, to nomen omen właśnie się zastanawiałam, jak teraz u nich z tym wirusem jest, bo jakoś umykają mi doniesienia z państwa środka. Zupełnie nie rozumiem, czemu o tym się nie mówi? Z oryginalnych tekstów źródłowych raczej nie skorzystam 😉
Co do decydentów…Marku, oni nie przylecieli do nas w UFO. To „my mali nieistotni dla nich ludzie” ich wybraliśmy. W ten, czy inny sposób.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ostatni sezon House of Cards mnie zawiódł, ciekaw będę Twojej opinii.
Chińczycy chyba do końca prawdy nie powiedzą jak tam jest u nich.
Masz racje wybieramy polityków. To nie my wybraliśmy szefa WHO. Gdyby miał odrobine ambicji to by zrezygnował…tylko, że to takie starodawne.
PolubieniePolubienie
Przecież mamy swoich Europosłów, a Europarlament może wywierać naciski na ewentualną zmianę szefa WHO.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nasi europosłowie wolą sobie skakać do oczu….
PolubieniePolubienie
Dobrego doktora obejrzałam z przyjemnością i choć niektórzy psy wieszają, to oglądało się fajnie, co z tego, ze mało prawdopodobny, od prawdopodobieństwa są reportaże.
Dziś pacjenci zostali pozostawieni sami sobie, poumieramy zbiorowo, ZUS się ucieszy…
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Wnioskuje, że jest dostępny również w Polsce. Służba zdrowia generalnie chyba zapomniała o swoim przesłaniu, być może dlatego takie seriale działają im na nerwy.
PolubieniePolubienie
Kilka dni temu w poście zaproponowałem przyjrzenie się zależnościom pomiędzy wydarzeniami na granicy polsko – białoruskiej, a lotami na Marsa. Pozornie nie ma w tym żadnego związku, ale … gdy przyjrzeć się bliżej to widać wyraźnie, że Chiny szykują się na kolejny „długi marsz” nie wykluczający wyniszczających wojen z USA. Na zasadzie „wróg mojego wroga jest moim przyjacielem” można przyjąć, że odciągnięcie uwagi NATO od Morza Południowo Chińskiego i skierowanie jej na granicę Polski z Białorusią i Ukrainą jest na rękę … i Chinom, i Rosji.
Nie oglądam seriali, a więc i „Dobrego Doktora” nie zaliczyłem, jednak główne przesłanie z Twojej recenzji wydaje się proste. Nie zawsze najprostsze rozwiązania można wdrożyć w życie, gdy jest to sprzeczne z wieloma innymi interesami. A niestety, nie tylko szef WHO, ale i jego filie, mają zupełnie inne priorytety – kreowane przez lekarzy i farmaceutów – w zakresie ochrony zdrowia na świecie. Poza tym wszystkim gdzieś czai się przekonanie, że gdyby na świecie pozostało przy życiu tylko ok. 1 miliarda ludzi to pandemia sama w sobie by się skończyła …
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Pamietam Twój wpis. Pamietam również, że w swoim komentarzu powiedziałem, że to wszystko to jedna wielka fasada, albo zasłona dymna, za którą możni tego świata załatwiają swoje interesy, do których nam wara…coraz bardziej mam wrażenie, że i ten wirus to coś w tym rodzaju…odwrocić uwagę, a wszelką cenę.
PolubieniePolubienie
Z amerykanskimi serialami jest problem, ze nie koncza sie na drugim, trzecim sezonie kiedy maja sens, ciagna przez lata i z roku na rok sa glupsze i maloprawdopodobne.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Większość seriali tak ma..im dalej tym pomysły coraz bardziej naiwne. Tasiemców nigdy nie oglądałem…max cztery sezony, chociaż zdarzały się wyjątki jak choćby House of Cards.
PolubieniePolubienie