Ot i niespodzianka miłaPierwsza Dama przemówiłaZnaczy, rzeknąć coś tam chciała. Lecz…nie podołałaBo słownictwo zagubiła Są ciasta i mazurkiSą warzywa i ogórkiSą Magdy i BeatyZ nieprawego łoża tatyTo właśnie Jarka córki Fabryki kleju jest twarząChyba go wszyscy kojarząWciąż trzymają go oparyNie od kleju lecz od charyKtórą codzień jest porażon Przed domem ZbyszkaPuściła bąka myszkaI się prawo... Czytaj dalej →