Kto trzęsie tym słoikiem

Nie wiem jak wydaje się Wam, tutaj zaglądającym, ale ja odnoszę wrażenie, że świat jest coraz bardziej podzielony jako całość. Podziały z coraz większą ostrością zaczynają się też uwidaczniać wewnątrz poszczególnych krajów.
Mieszkam na uboczu wielkiej polityki. Ekwador pozwala mi na spory dystans do tego co się dzieje gdzieś tam w świecie. Podobnie czuje w Stanach, które pomimo ewidentnych turbulencji nie dają aż tak wielkiego poczucia konfliktu. Szczerze jednak przyznam, że również i w Stanach moja baza wypadowa znajduje się trochę na peryferiach.
W kraju nad Wisłą nie udało mi się tak do końca uciec od tych wszystkich konfliktów. Do tego doszedł mój własny, bardzo emocjonalny.
Szukam zatem czegoś na uspokojenie ducha przede wszystkim. Często są to memy, które zmuszają do myślenia o nas samych i otaczającym nas świecie. Poniższy bardzo do mnie przemawia.

Jeżeli zbierzesz sto czarnych mrówek i sto mrówek parzących i zamkniesz je w słoiku, to okaże się, że nic się z nimi nie dzieje.
Jeżeli jednak potrząśniesz tym słoikiem z dużą mocą, to mrówki zaczną się wzajemnie zabijać. Czarne mrówki będą przekonane, że czerwone są temu winne a czerwone wręcz odwrotnie, że to czarne doprowadziły do słoikowych wstrząsów. Tymczasem winowajcą jest ten, kto chciał je skłócić i wstrząsnął ich domem.
Podobnie jest w społeczeństwach:
Kobiety przeciwko mężczyznom
Czarni przeciwko białym
Wierzący przeciwko niewierzącym
Starzy przeciwko młodym
I wiele innych…
Zanim zaczniemy się okładać zastanówmy się – kto trzęsie tym słoikiem.

Reklama

58 myśli na temat “Kto trzęsie tym słoikiem

Dodaj własny

  1. Tym razem będę pierwsza.
    Kraj jest podzielony,jak wszędzie i w tym USA też są podzieleni / lepszy stan,lepszy dom lepsza szkoła,różnica taka,że oni udają,że tak nie jest i mniej dyskutują o polityce bo tyle tam narodowości,tylu ludzi nie ma prawa wyborczego,że po co dyskutować.
    W Szwecji nie zaproszą do domu emigranta,choćby miał bielszy odcień skóry niż Wiking,nawet zaprzyjaźnienie się z inna narodowością/europejska/ im do głowy nie wpadanie.
    Włochy też mają nieciekawie.Kiedyś się zdziwiłam jak bardzo Włochy północne pogardzają południem.
    Ale mamy rozumy,potrafimy wybierać.Możemy wybrać ludzi, z którymi dobrze nam się rozmawia.
    Masz ogólnie trudny czas.Kiedyś,po przyjeździe z dalekiego kraju byłeś rozrywany towarzysko-wpadałeś do rodziny znajomych ze szkoły,oni odwiedzali.Z otwartą buzią słuchali o tym obcym dla nich świecie,podziwiali i jawnie lub w duchu zazdrościli.Opowieści,zdjęcia,dawno zapomniane smaki i było super.
    Teraz wszyscy się zestarzeli,problemów przybyło.I teraz patrzysz przez zamgloną,lekko brudna od smutku szybę..
    Gdybyś płynął sobie na żaglówce,z zimnym napojem w ręku,patrzył na piękna przyrodę,koło Ciebie roześmiani 30-40 latkowie,opowiadający nie o polityce ale jaki rejs planują,nie miał problemów do rozwiązania, byś teraz pisał inaczej. Jak ulał pasuje powiedzenie
    Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
    Gosia

    Polubione przez 1 osoba

    1. Jeśli drugą cześć komentarza odnosisz do mnie, to mylisz się. Przyjeżdżam tu zbyt często by żyć reliktami z przeszłości związanymi z rozrywaniem wujka z Ameryki…nie znaczy to oczywiście, że ten pobyt nie jest inny od poprzednich i trochę bardziej smutnawy. Czy to wynik podziałów jakich coraz więcej w Polsce i na świecie…bardzo możliwe. Pomijając jednak moje odczucia mam wrażenie, że świat jest bardziej podzielony niż kiedykolwiek za mojego życia.
      Masz jednak ponownie racje…każdy postrzega świat z własnej perspektywy i każdy widzi to co chce widzieć

      Polubione przez 1 osoba

  2. Ja oczywiście przy takiej okazji zastanawiam się, czy człowiek, którego bardzo cenię opowiadałby trudną do zweryfikowania historię o czerwonych i czarnych mrówkach, historię, która zdejmuje z nas samych odpowiedzialność za to, co robimy. No i się okazuje, że tekst funkcjonował w roku 2020 jako anonimowy, a przypisano go Davidowi Attenborough dopiero w kwietniu tego roku.

    https://www.truthorfiction.com/david-attenborough-ants-in-a-jar/

    I pytanie, które mnie zastanawia to dlaczego ludzie to robią? Dlaczego mętne teksty mające pozory głębi muszą przypisać komuś inteligentnemu? Przecież Attenborough naprawdę powiedział całkiem głębokie rzeczy, np.

    Jeśli chodzi o same konflikty, myślę że wrażenie nasila się przy śledzeniu internetu. Politycy, którzy odkryli, że można powiedzieć wszystko i zawsze znajdzie się ktoś kto uzna to za mądre stwierdzenie, wykorzystują to medium intensywnie (np. Trump). Ale to do nas należy decyzja, czy śledzimy ich wypowiedzi w internecie, przyklaskujemy im, pozwalamy, by nasze lęki zostały nakarmione i wydały owoc. To człowiek jest odpowiedzialny, każdy z osobna.

    Polubione przez 1 osoba

    1. Nie będę udawał mądrzejszego niż jestem i z ręka na sercu przyznam się, że po pierwsze nie zweryfikowałem autorstwa tekstu i wreszcie po drugie nie znam Davida Attenborough…być może to źle świadczy o mnie, wole jednak być szczery wobec siebie samego, chociażby.
      Mnie ten tekst bardzo przypadł do gustu. Wielokrotnie rozmawialiśmy na temat naszej różnicy w poglądach, która jest jak najbardziej naturalna. Postrzegamy świat inaczej, stosujemy do tego nasze doświadczenie i przeżycia. Jest zapewnie parę innych „zmiennych” które stosujemy w ocenie tego co nas otacza. Kto ma rację? Z ręką na sercu – nie wiem….pozwolę sobie pozostać jednak przy swoich poglądach.

      Polubienie

      1. Marku, nie mam do Ciebie pretensji o to, że masz inny pogląd na sprawę. Myślę wręcz, że gdyby ludzie różnili się w poglądach z takim spokojem wewnętrznym jak Ty i ja, to świat byłby milszym miejscem.

        Przyznam natomiast, że mnie złości fakt, że ktoś dokonuje takich fałszerstw. Za tymi memami na początku zawsze stoi jedna, konkretna osoba, która postanawia coś podpisać jakimś nazwiskiem, doskonale wiedząc, że osoba o tym nazwisku nie jest autorem cytatu. W ten sposób wprowadza się w życie wielu ludzi chaos informacyjny, który nikomu nie pomaga. A że potem ktoś tego nie sprawdza … ja akurat czasem sprawdzam (gdy znam postać, której się przypisuje dany cytat), ale też nie wszystko i rozumiem, że nie da się sprawdzić wszystkiego, zresztą to okropne, że trzeba dzisiaj tracić czas na sprawdzanie czegoś tak trywialnego jak mem. Kiła moralna jest po stronie autora mema/podpisu.

        Polubione przez 2 ludzi

        1. Jestem z natury pokojowym zwierzęciem, nie sprawdzam się w żadnych kłótniach, wolę zejść z drogi. Stąd bywam przewrażliwiony jeśli chodzi o ton komentarza. Tak czy inaczej ucieszyła mnie Twoja uwaga wstępna i cieszę się, że się rozumiemy.
          Co do przypisywania komuś „złotych myśli”, których owa osoba nie wypowiedziała, to trudno się z Tobą nie zgodzić. Nie bardzo pojmuje czemu taki zabieg ma służyć…No cóż szczerze mówiąc wiele postępowań ludzkich dziwi mnie do tego stopnia, że zastanawiam się czy ja nie jestem dziwak…kto wie. 😃😃

          Polubione przez 1 osoba

        2. Myślę, że mam czasem problem z właściwym tonem komentarza. Piszę zazwyczaj długie zdania, potem skracam, wychodzi na to, że wywalam to całe owijanie w bawełnę i mogę się przez to wydawać wroga. Tymczasem z moim Kraciastym od początku znajomości nie pokłóciliśmy się ani razu 😀 Oboje nie lubimy konfliktów (w co pewnie trudno uwierzyć, gdy się czyta bloga mojego męża). Nawet, gdy się z czymś nie zgadzam, nie zamierzam nikogo przekonywać do moich opinii, wystarczy mi, że je wypowiem. Ty chyba robisz podobnie, i to mi się podoba. Czy jesteś dziwiak? W dzisiejszych czasach warto być dziwakiem. Ja cały czas dopracowuję ten image 😉

          Polubione przez 1 osoba

  3. A może nikt nie trzęsie słoikiem tylko nagle ponad 7 miliardów ludzi zorientowało się, że prawie cały majątek na Ziemi zgromadziło zaledwie kilkadziesiąt osób?
    Jest takie powiedzenie, że: „Syty głodnego nie zrozumie”, ja bym dodał, że rozum sytego wyostrza się, gdy traci on władzę i pieniądze. I wtedy już nie trzeba „potrząsać słoikiem”, bo zmiana warunków środowiska zmienia także relacje w samym środowisku.

    Polubione przez 1 osoba

      1. Nie chcę się wtrącać – bo też mi się kiedyś dostało od świechny – ale myślę, że blogi nie są aż tak ważnym forum naukowym, aby przywiązywać taką wagę do praw autorskich na przytaczanych memach. Oczywiście szanuję i doceniam to, że świechna tropi takie sytuacje, ale przecież w Twoim poście nie chodziło o twórcę mema, czy autorstwo tekstu, tylko o sens przytoczonej wypowiedzi. I tu bym polemizował ze świechną, gdyby nie to, że nie odpowiada mi styl stawiania zarzutów bez pokrycia.

        Polubienie

  4. Człowiek to najgorsze bydle na świecie! Zawsze tak było, że tylko kasa i wpływy się liczyły i człowiek zdolny jest to każdej podłości, by to zatrzymać i nie utracić. Wystarczy spojrzeć na polityków PiS!

    Polubienie

  5. Mnie zastanawia, czy dopiero teraz ludzie ze sobą walczą? Przecież wcześniej też stale były jakieś konflikty – również bywały podsycane z zewnątrz, ale nie jestem przekonana, że to zawsze jest konieczne.
    No i tak szczerze to też się zgodzę, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, ja obecnie takie konflikty najmocniej widzę… w internecie. Na żywo najbardziej odczuwałam, akurat polsko-polskie, będąc na delegacji w Meksyku, bo trafiło się prowokujące towarzystwo – akurat wyglądało to tak, że tylko Polacy cały czas się między sobą kłócili (a potem jakby nigdy nic szli razem na obiad – dla mnie to trudne do pojęcia, odbieram takie spory bardziej emocjonalnie).

    Polubione przez 1 osoba

    1. Konflikt polsko-polski może nie jest tak odczuwalny z daleka od kraju…tutaj jednak nie ma przed nim ucieczki.
      Świat natomiast, oczywiście to moja opinia, pogłębia się w konflikcie socjalnym. Biedy zawsze było dużo, nigdy jednak aż tyle i nigdy nie była aż tak ignorowana. Nigdy tez nie było tak, że garstka krezusów uzurpuje sobie prawo do całego świata. Z tej perspektywy masz racje, jak się jest posiadaczem niewolników to trudno ich zrozumieć.

      Polubienie

  6. Myślę, że świetnie wyjaśniła to w jednym z wywiadów amerykańska dyplomatka Madeleine Albright.
    Powstał taki oto paradoks:
    globalizacja, zafascynowanie Internetem, otwarte granice spowodowały z jednej strony wolność i mieszanie się kultur, co wielu się podobało, z drugiej strony zaczęliśmy poszukiwać tożsamości – narodowej, kulturowej, lokalnej. Okazało się, że te poszukiwania spowodowały niechęć do innych tożsamości, bo nasz lepsza, starsza z tradycjami, więc rodziła się wrogość, nacjonalizm, zazdrość, które to przybierają na sile, zależnie od okoliczności.
    Tyle zapamiętałam i jestem przerażona, bo nie wróży to dobrze na przyszłość.

    Polubione przez 1 osoba

    1. To tylko jest potwierdzeniem naszych humanitarnych zdolności…Noble odkrył dynamit na nasze potrzeby a my go zastosowaliśmy przeciwko sobie. Skłodowskiej wynalazki zostały wykorzystane do produkcji broni atomowej…ot opowieść o prawdziwym człowieku.

      Polubienie

  7. Na tworzeniu konfliktów zawsze ktoś ma interes. Zobacz co się dzieje u nas. Od katastrofy Smoleńskiej Kaczyński i świta konsekwentnie dążyli do tego by Polaków podzielić. Po to były miesięcznice, wiele miesięcy szczucia, by nas skłócić i podzielić, bo skłóconym narodem łatwiej manipulować. Dziś jedni na drugich patrzeć nie mogą, nie ma jedności, a podzieleni jesteśmy słabi. Kaczyński trzęsie słoikiem, a Polak w Polaka zęby by wbił…

    Polubienie

    1. Na naszym małym podwórku rzeczywiście ta pisowska banda trzęsie słoikiem ile może, im bardziej się żremy tym bardziej im na rękę…na światowym podwórku …. ktoś tez trzęsie tym słoikiem…może go wreszcie ktoś namierzy.

      Polubienie

  8. Edukacja powszechna mogłaby wiele pomóc w prostowaniu krętych ścieżek, ale musiała by być jednolita i powszechna właśnie. Czarnek dowodzi, że w edukacji nie chodzi o zrozumienie zawiłości w przekazie ale o zdobyciu i utrwalaniu władzy. Każdy kraj ma swoich Czarnków, Zalewskie i innych podobnych

    Polubione przez 1 osoba


  9. przeczytaj. to ciekawa ksiazka.

    Ja nie mam zludzen. Manipulacja czlowiekiem byla zawsze. I wciaz od setek lat ludzie prowadza wojny, a wszystko po to aby miec wiecej pieniedzy i wladze. Wladza . To jest czego pragna najbogatsi i nie tylko. Problemem jest , ze wszystko wymyka sie z pod kontroli. Problemem jest, ze nagle swiat stal sie maly i wszyscy maja dostep do wszystkiego. Nagle rozpoczela sie walka o wladze nad wszystkimi. To jest problem. Ludzie wciaz nie dostrzegaja problemu jaki przynios internet/przeplyw wiadomosci/ zniszczony ekosystem itd…. Bedziemy musieli sie zastanowic. Bedziemy musieli podzielic sie na dobrych i zlych, niezaleznie od miejsca zamieszkania i miec nadzieje , ze dobrych bedzei wiecej….swiat jest maly, funkcjionuje na zasadzie naczyn placzonych , nie ma powrotu… Taka mysl 😉

    Polubienie

    1. Definitywnie poszukam i przeczytam.
      Myśle, że walka dobra ze złem to coś co przewija się w naszej historii. Raz to było mnie innym razem bardziej widoczne. Sądzę jednak, że siła tej walki jeszcze nigdy nie była tak widoczna jak obecnie. Mam wrażenie, że nadchodzą nowe czasy i niwy system sprawowania władzy…pytanie tylko, czy lepszy.

      Polubienie

  10. Ci co rządzą manipulacji uczą się przez lata i czasam jeden człowiek potrafi przekonać cały naród do swoich racy czy nie mamy wielu przykładów z historii. A mogło by się wydawać że człowiek inteligentny powinien sam umieć myśleć nie dać sobą manipulować a jednak….

    Polubione przez 1 osoba

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Blog na WordPress.com. Autor motywu: Anders Noren.

Up ↑

Staircase Heaven

Modern Staircase & Balustrade

NA SATURNIE

jestem na innej orbicie, a tu jest chaos

Pisane Kobiecą Duszą 💋

Witryna Internetowa Pisana Kobiecą Duszą*** The website has a google translator

Listy i [inne] brewerie.

"Plus ratio quam vis".

kosmiczne lata

papa was a rolling stone

Pielgrzym

Z głową w chmurach po bezdrożach

Architektura doświadczeń

Proste doświadczenia i skomplikowana rzeczywistość

notatki na mankietach

mysli szybkie, mysli smiale, wszystkie mysli duze i male...

𝓛𝓾𝓼𝓽𝓻𝓸 𝓬𝓸𝓭𝔃𝓲𝓮𝓷𝓷𝓸ś𝓬𝓲 - 𝓴𝓪𝓵𝓲𝓷𝓪𝔁𝔂

𝒯𝑜 𝓃𝒾𝑒 𝒿𝒶 𝒷𝓎ł𝒶𝓂 𝐸𝓌ą 𝒯𝑜 𝓃𝒾𝑒 𝒿𝒶 𝓈𝓀𝓇𝒶𝒹ł𝒶𝓂 𝓃𝒾𝑒𝒷𝑜 𝒞𝒽𝑜𝒸𝒾𝒶ż 𝒹𝑜𝓈𝓎ć 𝓂𝒶𝓂 ł𝑒𝓏 𝑀𝑜𝒾𝒸𝒽 ł𝑒𝓏, 𝓉𝓎𝓁𝓊 ł𝑒𝓏 𝒥𝑒𝓈𝓉𝑒𝓂 𝓅𝑜 𝓉𝑜, 𝒷𝓎 𝓀𝑜𝒸𝒽𝒶ć 𝓂𝓃𝒾𝑒

Myśli (nie)banalne Joanny

Moje spojrzenie na świat

FacetKA

... bo ktoś musi nosić spodnie!

365 dni w obiektywie LG/Samsunga

365 days a lens LG/Samsung

rymki i nie tylko

Przed wejściem tutaj nie musisz konsultować się z żadnym lekarzem, farmaceutą, a nawet z rodziną, gdyż treści tu zawarte z pewnością nie zaszkodzą Twojemu zdrowiu i życiu,

Burgundowy Kangur

Zawiłości codzienności

Accordéon et dentelles au jardin

ou les tribulations d'Agathe Balboa de Kwacha

%d blogerów lubi to: