Jak Polska długa i szeroka ogarnęła ją Tuskomania, szczególnie tą jej cześć, która uważa się za antypisowską. Wszędzie pełno byłego premiera i przewodniczącego PE. Udziela wywiadów, odpowiada na pytania, przyrzeka o stuprocentowym oddaniu dla kraju.
Polsce potrzebny jest charyzmatyczny przywódca jakim niewątpliwie jest Donald Tusk. Wszyscy szefowie PO, którzy po nim nastąpili nie mieli właśnie tej cechy. Bez niej prezentowali się dość ubogo szczególnie w dialogu z obecną władzą. Obszczekiwani przez pisowską wierchuszkę, nie potrafili szczeknąć na tyle głośno aby było ich słychać. Tusk nie musi szczekać. Jest cenionym europejskim politykiem i to już samo w sobie wystarczy aby jego głos, nawet ten najcichszy miał swoją moc.
Póki co jednak mnie nie kupił. Słuchałem jego wystąpień. Jego recepta na poprawę sytuacji w Polsce jest powszechnie znana. W pierwszej kolejności trzeba odsunąć PiS od władzy. O tym wie każdy antypisowski malec, nawet ten z przedszkola.
Mnie wciąż dręczy pytanie, kto dopuścił PiS do władzy? Pamiętam takie wystąpienie Janusza Palikota w Sejmie, które pewnie każdy zna o zagrożeniach związanych z możliwością dojścia Kaczyńskiego do władzy. Ostrzegał i mówił czym to może grozić. W ławach rządowych siedziała cała śmietanka pełowska z Donaldem na czele. Uśmiechali się pod nosem traktując Palikota tak jakby na mównicy właśnie palił prezesowego kota. Miał być Trybunał Stanu i z nim też się ośmieszyli. Powszechnie znane w tamtych czasach „tłuste koty” nie zabezpieczyli państwa przed jego zawładnięciem przez pisowskie hordy.
Donaldowi nadarzyła się nie lada gratka, której przyjęcia mało kto by odmówił. Zostawił jednak i swoją partie, i kraj w chaosie, z którego do dziś nie jesteśmy w stanie się wydźwignąć. Plusem jego odejścia do Brukseli jest niewątpliwie fakt, że miał możliwość poznania czołowych polityków, od który wiele się nauczył i wiele zrozumiał. Mam nadzieje, że to teraz zaowocuje u nas w domu. Nie pozostaje mi nic innego jak życzyć mu powodzenia i mieć nadzieje, że bajka o tłustych kotach nie poszła na marne. A swoją drogą, nawet szanowny prezes przypomniał ją sobie, ale z sobie tylko wrodzoną butą zaraz te swoje tłuste kocie zastępy usprawiedliwił.

Mnie powrót Tuska nieco zdziwił, na zasadzie „po co mu to?”, bo to obywatele zdecydowali o wygranej PiS, więc obywatele zasługują na zbiory. Może jednak Tuskowi brakuje suspensu, nie chce jeszcze na emeryturę? To też mogę zrozumieć.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Mówią, że władza jest jak narkotyk…może on już bez niej nie może
PolubieniePolubienie
On jest w wieku emerytalnym, i jeśli wraca do Polsku dla sportu – ma już wszystko, bogatą karierę za sobą, udaną rodzinę, pieniądze, domy – to go rozumiem. Nie chce skapcanieć, a chce zagrać kolegom po fachu na nosie, zabawić się cudzym kosztem. Bo dla rodaków nie warto.
PolubieniePolubienie
Może doszedł do wniosku, że skoro Biden może to czemu nie on
PolubieniePolubienie
On jest jednak w trochę innej sytuacji od Bidena. Trump doszedł do władzy na populizmie, ale nieopartym o rozdawnictwo. Ktokolwiek przyjdzie po PiSie, będzie musiał zacząć od oszczędności. Nie ma znaczenia kto to będzie. Z pustego i Salomon … więc nie jestem pewna, czy Tusk aż tak bardzo ucieszyłby się ze swojej wygranej w wyborach. Po wyborach jest życie, a ono jest w Polsce coraz droższe.
PolubieniePolubienie
Dojść do władzy nie będzie Tuskowi łatwo…ale jak się uda …. Będzie ciężki orzech do zgryzienia.
PolubieniePolubienie
Wydatków państwa nie da się utrzymać na tym poziomie zbyt długo. Może nawet wolę, żeby kryzys zastał u władzy PiS albo faszystów, a nie partie opozycyjne.
PolubieniePolubienie
Problem w tym, że PiS dodrukuje trochę papieru i oddadzą państwo w jeszcze gorszym stanie.
PolubieniePolubienie
Bez końca nie da się drukować, jest jeszcze świat poza Polską jako punkt odniesienia. Dlatego wcale nie jestem pewna, czy chcę zmiany władzy w tym roku.
PolubieniePolubienie
Gdzie jest koniec drukowania….tylko Jarek wie
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Licząc ostatnią kadencję Tuska w roli premiera, to trzeba zauważyć, że kampania nienawiści skierowana przeciwko niemu trwa już chyba czwartą kadencję. Kaczyński i jego spin doktorzy zdołali na trwałe wdrukować w świadomość swoich wyznawców obraz rudego zdrajcy, który porzucił kraj(w ruinie), aby z woli Niemców sprawować urząd prezydenta UE. Zdradził za Judaszowe „srebrniki” oczywiście…
Nie chcę snuć dalej swoich wizji. Też nie wiem po co mu to, po co? Kto uwierzy w zryw patriotyzmu? Kto uwierzy, że usłyszał we śnie: Donaldzie, larum grają, a ty śpisz?
Nie ma aktualnie nikogo lepszego do roli przywódcy, więc chyba trzeba go popierać.
Jeszcze nie zagrzał miejsca w kraju, a już widzimy skutki samego pojawienia się na naszej scenie. To o czymś mówi
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Osobiście mam mieszane uczucia. Zdaje sobie jednak sprawę, że przy tych bułkach nasłanych, zwanych szefami partii żaden nie ma tyle charyzmy. Tusk niestety w zakresie popularności jest jak Kaczyński, ma wielu zwolenników ale równie dużą armie przeciwników. Teraz będzie musiał walczyć dodatkowo z propagandą, która zaleje TVP.
PolubieniePolubienie
Ja jestem tuskosceptyczna, ale zobaczymy, może coś z tego będzie.
PolubieniePolubienie
I ja mam mieszane uczucia…to chyba na dzień dzisiejszy jedyny człowiek, który może poderwać wszystkich antypisowców do walki.
PolubieniePolubienie
Tuskomania ogarnęła przede wszystkim kurwizje, bo o niczym innym nie mówią 🙂 Dziennikarze TVP dostali sraczki intelektualnej i dwoją się i troją żeby Tuska opluć z każdej strony 🙂 🙂 Osobiście Tuska lubię, bo to polityk wielkiego formatu, w przeciwieństwie do tej kurwy Kaczyńskiego.
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Definitywnie widać, że dojrzał w tej Brukseli. Jest też rozpoznawalny. Niestety wzbudza też wiele kontrowersji na prawicy…będą robić wszystko aby go zniszczyć.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ważne że PiSiorom trzęsą się nóżki. Im większy strach tym większe ujadanie 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Słuchać wycie…znakomicie
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Miło widzieć strach w ich oczach. Strach nie tylko o posadki, ale i o to że zostaną rozliczeni 🙂
PolubieniePolubienie
Muszą za to zapłacić…inaczej całkiem stracę wiarę w polityków
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Każdy inny kraj były dumny ze swojego rodaka, którego ceni się w Europie. U nas…odwrotnie, delikatnie rzecz ujmując.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Mam dla niego wiele szacunku i uznania…myśle jednak, że końcówka jego premierowania nie była najlepsza, co dzisiaj odbija się na nas wszystkich.
PolubieniePolubienie
Juź sama schiza PiSu może cieszyć 😉
jak oni się dwoją i troją,by rodakom Tuska obrzydzić!
PolubieniePolubienie
Teraz Tusk będzie ich tematem numer jeden….oczywiście w jak najgorszym świetle.
PolubieniePolubienie
Zabiją go media, a może i jakiś świr! Facet musi mieć twardą skórę, bo nawet na Hitlera nie spafło tyle złła!
PolubieniePolubienie
Napewno będzie miał poważny problem z TVP tam zrobią z niego bandytę. Chyba jest na to przygotowany.
PolubieniePolubienie
Mam nadzieję, że ma twardy pancerz na sobie, bo ataki są straszne i na niego i n rodzinę
PolubieniePolubienie
On chyba ma to w czterech literach.
PolubieniePolubienie
Ja uważam, że potrzebuje ochrony!
PolubieniePolubienie
Kaczor mu odebrał ochronę pięć lat temu …. Teraz szybciej napuścici na niego policję niż mu da ochronę
PolubieniePolubienie
Polsko dokąd zmierzasz!
PolubieniePolubienie
Do zmiany nazwy na Kaczyland
PolubieniePolubienie
Ale z prawnego punktu widzenia ochrona należy się politykowi!
PolubieniePolubienie
Prawo pisowskie przewiduje tylko ochronę dla lepszego sortu
PolubieniePolubienie
Jak się coś Tuskowi stanie to kto za to bekne – oto jest pytanie!
PolubieniePolubienie
Znajdą jakiego niepotrzebnego patałacha
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Już zrobili!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
To ich typowe działanie … po chrześcijańsku
PolubieniePolubienie
Dobrze, że Tusk wrócił! Kaczyński będzie miał z kim przegrać. Już cieszę się na obejrzenie debaty Kaczyński-Tusk. Chociaż mam obawy, czy spin PiS doktorzy dopuszczą do klęski prezesa na wizji.
PolubieniePolubienie
Ta debata to chyba na peronie W Końskich
PolubieniePolubienie
A ja zawsze Tuska lubiłam. Nawet gdy porzucił nas dla Brukseli bo przecież każdy polityk by to zrobił. Nie zastanawiam się „po co mu to” bo jakoś wierzę w potrzebę realizacji swojej idei. A może jest to rodzaj spłacania emocjonalnego długu za „porzucenie dla Brukseli”? Faktem jest, że dobrze się go słucha i ogląda – powodzenia!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nie mam z nim większego problemu. Uważam jedynie, że jak się odchodzi nawet na lepsze stanowisko to trzeba to zrobić z godnością…trochę zostawił nas na łaskę i niełaskę PiS-u
PolubieniePolubienie
Jakoś nie cieszy mnie widok tej dżumy i cholery. No, ale do poprawy jeszcze kilka kadencji sejmowych i prezydenckich, więc może będzie lepiej? Tuskowi życzę, aby to całe plemię kaczystów zakopał pod ziemię, a potem sam się tam położył. 😉
PolubieniePolubienie
No to jesteśmy po tej samej stronie barykady.
PolubieniePolubienie
W pierwszej chwili pomyślałam -„Boże po co mu ta szarpanina”. Współczuję mu tej roli w obecnej sytuacji kraju i jeszcze Polacy zagorzali wyznawcy obecnego rządu. Och, oby serce i nerwy wytrzymały mu.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jedynym wytłumaczeniem dla mnie jest powiedzenie, że władza jest jak narkotyk…uzależnia
PolubieniePolubienie
To dobry i madry człowiek to myślę że na Polsce też mu zależy. Pewnie nie może spokojnie dłużej na to patrzeć.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Mam nadzieję, że masz racje
PolubieniePolubienie