W trakcie mojej porannej lektury Wirtualnej, natknąłem się na artykuł o amantadynie. Słyszałem wcześniej o tym leku. Jak to zwykle bywa, skoro mnie nie dotyczy to i nie przywiązywałem do tych informacji większej wagi. Moją rodzinę w Polsce spacyfikował jednak wirus. Spytałem siostry czy słyszała o tym leku. Okazało się, że niewiele. Dałem jej namiary na lekarza, który leczy tym specyfikiem i ma bardzo dobre rezultaty.
Pomyślałem, że skoro u mnie nikt o tym nie wiedział, to może wciąż mało ludzi wie na ten temat. Do niczego nie namawiam. Wydaje mi się jednak, że warto o tym wiedzieć.
Artykuł na Wirtualnej, przyznam szczerze, oburzył mnie. Skoro władze wiedziały o tym specyfiku, co wynika z artykułu, dlaczego wcześniej nie zaczęto go stosować. Przecież ludzie umierali, zatem można było im to zaoferować. Teraz będą dopiero robić badania kliniczne.
Z artykułu jednoznacznie wynika, że jest to lek znany i był stosowany przy grypach. Czy rzeczywiście trzeba znowu go badać i przeciągać w czasie jego użycie, skoro lekarz medycyny, żaden szaman czy felczer, już go stosuje? Może to głupie pytanie. Mam jednak jeszcze jedno z tej samej kategorii. Czy równie dogłębnie zbadano wszystkie szczepionki. Chyba jednak nie skoro ludzie boją się Astry bardziej niż wirusa…a jednak wmawia się wszystkim, że jest bezpieczna.
Podkreślam jeszcze raz, nikogo do niczego nie namawiam. Warto jednak wiedzieć.
https://przychodnia-przemysl.pl/mozna-wyleczyc-covid-19-w-48-godzin/
To jest link, na którym Dr. Bodnar tłumaczy działanie leku. Mam nadzieje, że uda się go otworzyć.
Lek nie znalazł w Polsce wielu zwolenników. Próbują badać. Jeden Warchoł (minister Ziobry) wiosny nie czyni. chociaż opowiada o wyleczeniu tym lekiem
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wydaje mi się, że nasze roztropnki kompletnie zlekceważyły wirusa i dalej wykorzystują go swoich celów bardziej ni z nim walczą.
PolubieniePolubienie
Mam nadzieję, że Twoją rodzina pozbędzie się wirusa szybko i bez komplikacji.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dzięki. Każde dobre słowo się liczy.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Łaska pańska na pstrym koniu jeździ – ludzie lubią kreować związek pomiędzy podaniem jakiejś substancji a uzdrowieniem lub … śmiercią. Dlatego lekarze nie podają środków nieprzebadanych, a ci podający sporo ryzykują, ze strony klientów właśnie. I tak corocznie jest w sądach sporo spraw, gdzie klient dostrzegł związek pomiędzy jakimś rodzajem terapii, a zgonem kogoś bliskiego.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Pewnie dlatego Pfeizer poszedł po rozum do głowy i zastrzegł sobie kompletny brak odpowiedzialności za szczepionkowego powikłania.
PolubieniePolubienie
Chyba nie tylko Pfeizer. Natomiast pojawienie się amantadyny wcale mnie nie dziwi. Przy okazji każdej choroby pojawiają się cudowne środki, podobnie jak znajdziemy ludzi, którzy przysięgają, że im one pomogły. Testem powagi choroby jest, że amantadyna przynajmniej nie jest homeopatyczna. Jest lekiem, przed 2020 stosowano ją także w weterynarii, i do leczenie przewlekłego bólu, niesie ryzyko skutków ubocznych, jak każdy lek.
PolubieniePolubienie
Myśle, że jak pani z kosą zagląda w oczy to już nikt nie zastanawia się nad genezą określonego leku. Steve Jobs chyba jest tego najlepszym przykładem.
PolubieniePolubienie
Oczywiście, że tonący brzytwy się chwyta. Najpierw jednak warto deski. Steve Jobs jest też jednym z najbardziej znanych przykładów tego, jak można zniweczyć szansę daną dzięki przypadkowi (miał jedyny uleczalny typ raka trzustki) i wczesnej diagnozie, odkładając konwencjonalne leczenie przez kilka miesięcy na korzyść alternatywnych czarów.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nasze poglądy kształtuje, w głównej mierze, doświadczenie życiowe. Konwencjonalna medycyna mnie okaleczyła. Nie żalę się. Na dzień dzisiejszy bardziej do mnie przemawiają „alternatywne czary”. W sumie jest mi obojętne co ktokolwiek o tym myśli, bo w końcu to moje życie. Rozumiem jednak, że możesz myśleć inaczej…w końcu to Twoje życie.
PolubieniePolubienie
Zgadza się, każdy z nas ma swoje historie do opowiedzenia, bo życie różnie się toczy. Gdyby mój mąż choć chwilę dłużej zwlekał z rozpoczęciem konwencjonalnej terapii, to by dziś leżał na grządce koło znajomej, która tych cudzych rad posłuchała. Ale nie mam do Ciebie pretensji, że u Ciebie było inaczej. Dobrze, że jesteś 😊 Żyjemy!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
I to jest najważniejsze.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
O tym leku słyszałem już kilka miesięcy temu i słuchałem wypowiedzi lekarzy, którzy twierdzili że ów specyfik daje świetne efekty w leczeniu covida. Niestety nie pierwszy raz środowisko lekarzy jest oporne i raczej nie doczekamy sie by ten lek stosowany był na większą skalę. Od jakiegoś czasu mam wrażenie, że oni wszyscy maja, jak to mówi młodzież, kompletnie wyjebane na dobro szarego obywatela… Jak inaczej tłumaczyć opór w stosowaniu czegoś, co daje pozytywne efekty?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jeśli minister zdrowia otrzymuje kasę od Pfeizera…co go obchodzi jakaś almaltadyna.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Fakt, oni pieniądze koszą takie, że nam się nie śni. Rękę dam sobie uciąć, że za te respiratory od handlarza bronią też dolę wzięli.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Oni po prostu kochają kasę…ludzi i kraj już mniej.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Na tym polega ich patriotyzm, by skubać ojczyznę ile się da.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Z tego patriotyzmy tak ich wydęło, że wkrótce będą fruwać.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Oj, gdyby to było tak proste do leczenia to chyba nie mielibyśmy ogólnoświatowej pandemii…
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Problem w tym, że filmy farmaceutyczne to mocarstwo same w sobie. Nie twierdze, że wszystko jest proste ale monopoliści farmaceutyczni robią wszystko co w ich mocy aby do ich monopolu na nasze zdrowie, nikt się nie mieszał.
PolubieniePolubienie
Dopóki nie zostanie uregulowana kwestia odpowiedzialności zawodowej (i np. takie „chazany”‚ zamiast siedzieć w pierdlu, będą się śmiać z tego, że uprzykrzają życie ciężarnym kobietom) to żadne nowe specyfiki, czy ozdrowieńcze metody leczenia nie będą miały lekko. Wiadomo przecież, że: „Sukces ma wielu ojców, a porażka jest sierotą” …
PS. Amantadyna, Vit. C i jeszcze kilka innych specyfików mają w świecie naukowców tylu samo zwolenników co przeciwników.
PolubieniePolubienie
Zgadzam się z odpowiedzialnością zawodową. Jestem generalnie zwolennikiem wyboru metody leczenia. Do Chazana bym nie poszedł, nie poszedłbym do żadnego zwolennika klauzuli sumienia.
No cóż, koszty leczenia w dzisiejszych czasach niemal nie dają możliwości przeciętnemu Kowalskiemu do skorzystania z wszyskich dobrodziejstw dzisiejszej medycyny. Czy można się zatem dziwić ludziom uciekającym w witaminę c, almatadynę czy inne alternatywne metody leczenia?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
O amantadynie różne są opinie. Ale generalnie wirusy się ciężko zwalcza.
Mnie przy covidzie po znajomości polecono kilka specyfików, w tym jeden syfiaty lek silnie przeciwzapalny (czekałam tylko na zielone światło, żeby odstawić) – przeszło szybko, te najgorsze objawy, kiedy nie mogłam wstać z łóżka, trwały dosłownie niecałe 2 dni, ale nie wiem, czy dzięki nim, czy i tak by przeszło. Wiem, kto jest autorem pomysłu, że pewni lekarze taki właśnie zestaw stosowali u siebie, ale to był jednak eksperyment. I lista skutków ubocznych leków bywa imponująca…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Moi sąsiedzi, którzy mieli pozytywny wynik badań, stosowali jeszcze coś innego. Prawdę mówiąc myśle, że jeśli ogłasza się pandemie to cały świat powinien pracować wspólnie nad jej zwalczaniem. Nie mam zbytniego zaufania do firm farmaceutycznych. To prawie jak państwo w państwie. W przypadku almatadyny i każdej innej metody wydaje mi się, że nikogo to nie interesuje, bo decydenci widzą jedynie szczepionkę jako rozwiazanie.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wiem, że cały czas jednak prowadzi się badania, jak działają różne leki, moja eksperymentalna terapia wynikała właśnie z tego, że jakieś badania wskazywały, że to dobra droga.
Szczepionek też jest już kilka i można się zastanawiać, na ile ostatnie doniesienia na temat najtańszej Astry Zeneki to efekt rywalizacji, bo o efektach ubocznych innyvh preparatów jest dla odmiany jakoś cicho…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Szczerze mówiąc trochę się wyłączyłem z tego wirusowego zamieszania. Teraz dopiero gdy moi najbliżsi tez maja problemy, trochę ten wirus jakby wtargnął i w moje życie. Ekwador póki co jest dla nas dobry. Teraz jednak wiem więcej i będę lepiej przygotowany … gdy coś…odpukać jednak
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nie wiem, jak jest faktycznie, ale badania nad amantadyną Niedzielski obiecywał już dawno i nic, a w ogóle on co innego mówi w wywiadach radiowych, a co innego na konferencjach prasowych…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Gdzieś czytałem, że zarówno on jak i Simon dostają pieniądze od Pfeizera. Czy można zatem dzieci się ich niechęci do innych metod?
PolubieniePolubienie
Nie czytaj tej Wirtualnej 🙂
Dyskusja o tym leku przetoczyła się już na początku pandemii. Zareagowałam początkowo tak, jak Ty, ale kiedy poczytałam i pomyślałam, to mi przeszło 😉 Nie ma leków na wirusy. Możemy tylko nie pozwolić im wniknąć w komórkę. Jak to się już stanie – chorujemy, bo żeby wira zabić, trzeba byłoby zabijać własne komórki.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nie ograniczam się do Wirtualnej w tej sprawie. Czytałem o almatadynie również na niepolskich stronach.
Nie znam się na tych zagadnieniach wystarczająco aby z kimkolwiek polemizować. Szczerze jednak powiem, że ta bezkrytyczna gonitwa do szczepień i postrzegania w tym jedynego ratunku wcale mnie nie przekonuje. To jednak mój punkt widzenia i jak już kiedyś powiedziałem nigdy nie mówię nigdy.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Marku, gdyby ktoś wynalazł lek na wirusa, to ma w kieszeni Nobla a może i dwa.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Kto wie, kto wie…może jednak uda się komuś.
PolubieniePolubienie
A tymczasem powstają nowe mutacje i nie ma na nie leków! Gdzieś badają nowe tabletki, ale to potrwa. Nie wierzę polskiemu rządowi za grosz, bo nie potrafi nas skutecznie szczepić sprawdzonymi szczepionkami!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
To wszystko wyglada coraz gorzej…ja już sam niewiem komu wierzyć.
PolubieniePolubienie
ja mam awerię w lekturach internetowych. lubiłem czytać „natemat” i „gazete” ale mi sie znudzilo. tylko „spiderweba” czasem czytam. moze ktos poleci fajna lejtkure po polsku tylko nie onet i takie tam?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Niestety poza standardem internetowym po polsku, nie znam ciekawych stron.
PolubieniePolubienie
Otóż to, brakuje współdziałania uczonych w świecie, bo covid atakuje wszystkich. Każdy learz leczy czym może, przepisuje leki na wyczucie, a przecież pandemia dotyczy całej populacji. Dlaczego nie ma zaleceń, co do wyboru leków, nie wiadomo. O amantadynie czytałam w zeszłym roku, ale od tej pory cicho. Ani lekarze, ani dziennikarze nie mówią nic…
Serdeczności
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dlatego tak ciężko nam się walczy z tym wirusem. Nie ma wspólnego planu. Szczepionka chińska, rosyjska lub z firm farmaceutycznych. Do końca się przebadane. Wszystko na żywioł. Jak ma być inaczej? W naszym kraju dodatkowo mamy rząd z łapanki, czy można się dziwić tym numerom?
Pozdrawiam.
PolubieniePolubienie
Dzięki Marku, nie słyszałam, poczytam.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
O to mi chodziło, żeby mieć jakąś alternatywę.
PolubieniePolubienie
Oczywiście i zawsze dobrze wiedzieć więcej
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Taka była intencja
PolubieniePolubione przez 1 osoba
A ja mam szczepienie Astrą Zenka 6.04. i tego się trzymam, choć z odrobiną paniki 😦
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Na dzień dzisiejszy bardziej boje się szczepionki niż wirusa
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dam ci znać, jak było. Ja chyba bardziej wirusa, ale jednak wymiękam…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wiem, że wirusa da się wyleczyć…niestety nie znam wszystkich efektów ubocznych szczepionki….to mnie przeraża.
PolubieniePolubienie