Fletnia

Instrument z ostatniego wpisu to antara albo fletnia. To tak gwoli wyjaśnienia. Prawdę mówiąc sam nie znałem jego nazwy, dopiero ciotka Wikipedia uświadomiła mnie w tym zakresie.

Nazwa duetu Wuauquikuna pochodzi z języka Quechua, którym posługiwali się Inkowie i oznacza Bracia.

Fletnia to tradycyjny instrument południowoamerykański. Nie kojarzy się zbytnio z orkiestrą symfoniczną…a jednak…posłuchajcie

https://youtu.be/orL-w2QBiN8

36 myśli w temacie “Fletnia

Add yours

  1. Jakiś czas temu, latem, na rozległym bazarze w Koszalinie, koncertowało (bez urządzeń nagłaśniających) dwóch panów z Ameryki Płd. na fletniach. Tłum słuchaczy był olbrzymi. Podobała się ta egzotyka.

    Polubienie

  2. Dzisiaj rano weszłam na Twojego bloga ,a że uwielbiam Fletnie Pana To właśnie ten post otworzyłam i do tej pory w całym domu wybrzmiewa ta cudowna muzyka i być może, pójdzie ze mną do łózka ,ha ha ha :))

    Polubione przez 1 osoba

    1. „Pójdzie ze mną do łóżka”…zabrzmiało to bardzo erotycznie ha, ha, ha. Ale ja chłop z krwi i kości….zatem nic dziwnego.
      Polecam Ci wcześniejszy wpis „Coś dla relaksu”. Tam znajdziesz muzykę na fletnia w wykonaniu duetu ekwadorskiego. Dla mnie rewelacja. Chłopaki maja swoją stronę i grają naprawdę doskonale.

      Polubienie

  3. Obiecany prezent z okazji Dnia mężczyzny,oczywiście liczę na Twoje poczucie humoru i,że potraktujesz mój prezent z przymrużeniem oka.To mój stary jeden z pierwszych moich wierszyków napisany prawie 20 lat temu, ale całkiem zapomniany prze zemnie , ostatnio przy okazji odnaleziony w archiwum i jest super okazja, żeby go odkurzyć .

    18.04.02.Oława

    ”Romans”

    W środku nocy rozbrykana
    Pójdę za panem proszę pana
    I uwiodę nocą skrytą i upojną
    Tańcem brzucha roztańczoną
    Amorami roziskrzoną
    Pocałunkiem rozognioną
    I rozpalę żądze ducha
    Szepcząc czule coś do ucha
    Świecy blaskiem rozebrana
    Rzucę się na pana
    W nocnych igraszkach wyczerpana
    W pana ramionach
    Będę u pana spać do rana

    Molekułka

    https://molekulka.wordpress.com/2008/10/04/romans/

    Nie wiem jak U Was, bo u nas już 10.03.2021. więc można już zacząć świętować, a jak świętować to świętować .Więc z tej okazji wznoszę toast:

    2003.Oława

    „Chodź walniemy sobie stakana”

    Chodź walniemy sobie stakana

    Wypijemy wino z dzbana

    To francuskie może ruskie

    Jeden czort

    Utopimy smutki w winie

    I niech żal już też odpłynie

    Niema czego już żałować

    Trzeba życia popróbować

    No bo życie tak jak wino

    Różny smaczek ma

    Jedno słodkie drugie kwaśne

    Jedno cierpkie drugie dobre właśnie

    Nie spróbujesz nie poczujesz

    Czasem trzeba popróbować

    Żeby wiedzieć czy żałować

    No i z żalem się rozstajesz

    Ale w życie idziesz dalej

    Bo to życie jest

    Czasem klawo i z zabawą

    Czasem w dupę daje żwawo

    Tak już w życiu jest

    Więc wypijmy za to życie

    I rozpuśćmy się w zachwycie

    Póki życie jeszcze trwa

    Jeszcze nie raz po łbie da

    Molekułka

    https://molekulka.wordpress.com/2008/11/01/chodz-walniemy-sobie-stakana/

    Polubione przez 1 osoba

    1. Jeśli czytasz moje wpisy to wiesz, że nie lubię smutasów. Uśmiech i humor to moje dewizy. Zostawiłem komentarz odnośnie Twojej poezji pod Twoim wpisem. Powtórzę jedynie, że wiele do szczęścia mi nie potrzeba, romans, starań i zdrowie w zupełności wystarczą…no może jeszcze kawałek chleba, błękit nieba, góra wysoka i droga szeroka. I to już wszystko. 😃😃
      Dzięki za życzenia.

      Polubione przez 1 osoba

Dodaj komentarz

Blog na WordPress.com.

Up ↑

mo mnsoor blog

Website News

pk 🌍 MUNDO

Educación y cultura general.

Staircase Heaven

Modern Staircase & Balustrade

NA SATURNIE

jestem na innej orbicie, a tu jest chaos

Pisane Kobiecą Duszą 💋

Witryna Internetowa Pisana Kobiecą Duszą*** The website has a google translate. A google translate is below***

Listy i [inne] brewerie.

"Plus ratio quam vis".

kosmiczne lata

papa was a rolling stone

notatki na mankietach

mysli szybkie, mysli smiale, wszystkie mysli duze i male...

𝓛𝓾𝓼𝓽𝓻𝓸 𝓬𝓸𝓭𝔃𝓲𝓮𝓷𝓷𝓸ś𝓬𝓲 - 𝓴𝓪𝓵𝓲𝓷𝓪𝔁𝔂

𝒯𝑜 𝓃𝒾𝑒 𝒿𝒶 𝒷𝓎ł𝒶𝓂 𝐸𝓌ą 𝒯𝑜 𝓃𝒾𝑒 𝒿𝒶 𝓈𝓀𝓇𝒶𝒹ł𝒶𝓂 𝓃𝒾𝑒𝒷𝑜 𝒞𝒽𝑜𝒸𝒾𝒶ż 𝒹𝑜𝓈𝓎ć 𝓂𝒶𝓂 ł𝑒𝓏 𝑀𝑜𝒾𝒸𝒽 ł𝑒𝓏, 𝓉𝓎𝓁𝓊 ł𝑒𝓏 𝒥𝑒𝓈𝓉𝑒𝓂 𝓅𝑜 𝓉𝑜, 𝒷𝓎 𝓀𝑜𝒸𝒽𝒶ć 𝓂𝓃𝒾𝑒

Myśli (nie)banalne Joanny

Moje spojrzenie na świat

FacetKA

... bo ktoś musi nosić spodnie!

rymki i nie tylko

Przed wejściem tutaj nie musisz konsultować się z żadnym lekarzem, farmaceutą, a nawet z rodziną, gdyż treści tu zawarte z pewnością nie zaszkodzą Twojemu zdrowiu i życiu,