Korzystając z ostatnich słonecznych i ciepłych dni, odwiedziliśmy lokalną farmę. Tak to się niby nazywa. Jest to jednak bardziej gospodarstwo agroturystyczne zdecydowanie wymyślone dla klienta niż na zaspokojenie własnych potrzeb. To aktualnie bardzo popularny trend nie tylko w Stanach ale chyba na całym świecie.
Przy farmie bezwzględnie sklep z wyborami własnymi i innych farmerów. Nie wszystko jest zapewne hodowane bez nawozów ale jeśli są używane to te najbardziej ekologiczne, jeśli coś takiego istnieje.
Bardzo modne ostatnio stało się również zachęcanie klientów do samodzielnego zrywania wszystkiego z kwiatami włącznie. Tak i było w tym miejscu.
Poza sklepem, istnieje również możliwość zjedzenia czegoś. Niestety tą działalność z uwagi na wirusa aktualnie zawieszono.
Można było ową farmę również zwiedzać, a dla co bardziej nieznających się na zwierzętach gospodarstwa domowego urządzone boksy w celu prezentacji tychże. Wyglądało to bardziej jak zoo niż miejsce rolnicze. Taka moda.
U nas rolnicy swe plony sprzedają na rynkach, a podejrzewam że takie sklepiki przy gospodarstwach zyskały by popularność, gdyby nie chore Polskie przepisy, które wszystko utrudniają.
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Skądś trzeba brać kasę na nierobów. Najlepiej opodatkować wszystko i wszystkich z wyjątkiem własnych żon.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Oni swoim rodzinom jeszcze posadki załatwiają. Już nawet Kinga Duda się załapała. Jeszcze tylko kot Kaczyńskiego etatu nie dostał, ale podejrzewam że to kwestia czasu.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wystartuje w następnych wyborach. 😂😂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Będę na Ciebie głosował 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Miałem na myśli kota.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
W takim razie źle zrozumiałem 🙂 Na kota na pewno nie zagłosuję 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tłustych kotów i tak mamy w sejmie pod dostatkiem
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Sklepiki z „osobistymi” wytworami, w Polsce też są w wielu agroturystykach, trzeba je tylko odpowiednio zarejestrować. Byłem osobiście w kilku z nich. Można tam nabyć też produkty domowych, legalnych, bimbrowni.
PolubieniePolubienie
Według mnie powinno się tego typu przedsięwzięciom pomagać. Coraz więcej ludzi ucieka na wieś i produkuje na swoje potrzeby. Jedzenie obecnie ma w sobie tony chemii. Własne to własne.
PolubieniePolubienie
W Polsce za to, na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, agroturystyką nazywa się teraz każdy dom na wsi, który wynajmuje pokoje. 😉
PolubieniePolubienie
Wydaje mi się, że ludzie zaczynają szukać ucieczki z miast i dobrej lokalnej żywności.
PolubieniePolubienie
Fajne miejsce dla rodzin z dziećmi 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Mnie rozbawiły te boksy ze zwierzętami domowymi. Mam nadzieje, że za kilka lat ludzie wciąż będą pamiętać, że krowa i koza to zwierzęta hodowlane a nie do ogrodu zoologicznego.
PolubieniePolubienie
Dokładnie tak samo jest w Rybołówce, o której kiedyś pisałam, tyle, że nie zrywa się tam kwiatów, a łowi ryby 🙂 Albo kupuje: świeże, wędzone, smażone, z grilla.
Tu taka ciekawostka. Nie wiem po jakiego…właściciel to zrobił?
https://katowice.wyborcza.pl/katowice/7,35063,26297307,wlasciciel-restauracji-nie-wierzy-w-pandemie-koronawirusa-nie.html?fbclid=IwAR3JLyS3clcKC5rAMKV7gRBLaJdP6Y20IdTEDs4gWut0OnGvNfZ2Qk0zhXM
Ale i tak jadę w niedzielę. Tam jest wszystko na wolnym powietrzu.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jeśli mnie znasz odrobine to pewnie wiesz, że ten właściciel to mój człowiek. No może nie całkiem, ale mnie całe to zamieszanie coraz mniej się podoba. Nie pozostaje mi nic innego jak życzyć Ci miłej niedzieli.
PolubieniePolubienie
Ciebie nie znam, ale Twoje poglądy tak 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wizualnie i personalnie wiadomo. Wyznaniowo jednak nie ukrywam się. 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Może moda i zarobek. Czegóż nie robi się dla klienta!! :-)))
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wydaje mi się, że coraz więcej ludzie potrzebuje ucieczki z miasta od tego ścisku i gonitwy. Wieś ma wiele do zaoferowania.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Moja Konstancja już to wie. Całe lato spędziła sama na głuchej wsi
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Mądra dziewczyna. Miasto to stres i wyścig szczurów.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tak ona kocha zwierzęta wiejskie i bardzo zaczęła marzyć aby osiąść na wsi. Mam nadzieję, że znajdzie swoje miejsce na ziemi.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Znajdzie, znajdzie. Wrażliwi ludzie potrzebują więcej czasu.
PolubieniePolubienie
😙👍
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Koza na zdjęciu jest cudna. Chyba uczona pozowania i fryzurę ma wystylizowaną jak modelka:))
Już chyba wszędzie jest tak, że zwierzęta gospodarskie widuje się na obrazkach i filmach częściej niż w naturze a dzieci mówią, że mleko jest „z Biedronki”.
PolubieniePolubienie
Mleko z Biedronki, przy naszym ministrze od edukacji wcale mnie to nie dziwi. 😃😃. Prawdę mówiąc wpis powstał przede wszystkim ze względu na kozę. Przełożyłem aparat za płot aby ja lepiej złapać. Jakby domyśliła się. Stąd wyszedł prawie portret. 😃😃😃
PolubieniePolubienie
Kozy są takie… cudne. Przytulać, przytulać!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ta puściła do mnie nawet oko. 😂😂😂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
To piękne oko? Zazdaszczam
PolubieniePolubione przez 1 osoba
To samo. 😃😃
PolubieniePolubienie