Spacerkiem po terenie.

Najbardziej znaną jednostką administracyjną USA jest oczywiście stan. To taki odpowiednik naszego województwa. Tym co u nas nazywa się powiatem tutaj jest hrabstwo. Na końcu tej drabiny znajduje się municipality czyli nasza gmina.

Ta ostatnia dba o niemal wszystko co jest konieczne do życia mieszkańcom danego terenu. W związku z tym w kwestii gminy leży również ustalenie takiego budżetu aby sprostać swoim zadaniom. Głównym jego elementem są, jak wszędzie podatki. Stąd w USA niemal w każdym stanie mieszkańcy płacą podatek od nieruchomości czyli domu. Jest on naliczany procentowo od wartości domu. Właśnie dlatego w interesie municipality jest jej zawyżanie w przeciwieństwie do posiadaczy domostw. Pamiętam jak w czasach prosperity pracownicy gmin ruszyli w teren aby ustalić nowe wartości chałup. Rzeczywiście te stare były już mocno niedowartościowane. Pieniędzy w budżetach gmin nigdy nie jest za dużo. Podnieśli zatem wszystko jak leci bazując na cenach sprzedaży domów o podobnych rozmiarach i wyposażeniu. Ludziska odwoływali się od tego na potęgę ale zyski były niewielkie. Po kilku latach przyszedł krach na rynku nieruchomości. Jak myślicie, czy obniżyli nam podatki i wartości domów? Oczywiście, że nie. Gminy za kryzys nie były przecież odpowiedzialne.

Najważniejszym składników podatku od domu były i są szkoły. Tak, tak tu finansują je mieszkańcy swoimi podatkami. Udział szkół w popularnych taksach sięgał nawet osiemdziesięciu procent. Bez znaczenia czy ma się dzieci, czy się ich nie ma. Można od tego uciec wyprowadzając się do stref gdzie mieszkają emeryci. Wtedy podatek jest niższy no i oczywiście dzieci być tam nie może i odpowiedni wiek musi być przekroczony.

Każde municipality ustala również minimalną wielkość posiadłości, na której może zostać zbudowany dom. Czasami wystarcza akr czasami potrzeba hektara, czasami i więcej. Nazywa się to zoningiem.

Im bliżej Pensylwanii tym większa musi być posiadłość. Te tereny to przede wszystkim farmy. Mieszkają tu też ludzie, którzy preferują spokój i są gotowi dojeżdżać do pracy odrobine dłużej.

W takiej właśnie okolicy ostatnio zakotwiczyliśmy. Spokój i cisza. Działki budowlane to ponad hektar ziemi. Z konieczności wynikającej z braku ruchu i odpowiedniego przyrostu w pasie, wprowadziłem do swojego niepohamowanego łakomstwa codzienne spacery. Pierwszy był relatywnie krótki, bo niemal padłem na pysk po przejściu niecałego kilometra. Wydłużam jednak trasę każdego dnia. Przy okazji robiąc fotki okolicznych posiadłości.

33 myśli w temacie “Spacerkiem po terenie.

Add yours

  1. witam ! podobnie jest u nas, Gmina okresla wielkosc dzialki i ile mozna na niej postawic „domu, garazu, wiaty itd… Czym dalej od duzych miast tym taniej, no chyby , ze mowimy o wioskach , w ktorych zyja bogaci to wtedy ceny przechodza logike zdrowego rozsadku ;))))) Tak samo jest gdy tereny leza na szlakach turystycznych. Gmina tez reguluje i ogranicza , ma wplyw na wyglad domu, aby calosc byla spojna. Co nie znaczy ze nie ma urbanistycznych straszydel ;)))))))) Na zdjeciach , ktore pokazales ma sie wrazenie , ze wszystko spi 😉 milego weekendu

    Polubione przez 1 osoba

    1. Każdy ma swoją wizje. Te głazy dojrzałem tylko przy jednej posesji. Z dala od miasta tak właśnie wyglada tutaj życie. Może jakby był chodnik to ludzie chętniej by wychodzili. Chociaż nie jestem pewny bo w dobie możliwości zakupu wszelkiego rodzaju sprzętu można ćwiczyć w domu.

      Polubienie

  2. Czytam, bo warto porównywać, warto wiedzieć, jak jest gdzie indziej. Ale New Yersey ma swój niezwykły urok, plusy, minusy jak wszędzie, przy czym krajobraz urzeka z całą pewnością.
    Serdeczności zasyłam

    Polubione przez 1 osoba

Dodaj komentarz

Stwórz darmową stronę albo bloga na WordPress.com.

Up ↑

mo mnsoor blog

Website News

pk 🌍 MUNDO

Educación y cultura general.

Staircase Heaven

Modern Staircase & Balustrade

NA SATURNIE

jestem na innej orbicie, a tu jest chaos

Pisane Kobiecą Duszą 💋

Witryna Internetowa Pisana Kobiecą Duszą*** The website has a google translate. A google translate is below***

Listy i [inne] brewerie.

"Plus ratio quam vis".

kosmiczne lata

papa was a rolling stone

notatki na mankietach

mysli szybkie, mysli smiale, wszystkie mysli duze i male...

𝓛𝓾𝓼𝓽𝓻𝓸 𝓬𝓸𝓭𝔃𝓲𝓮𝓷𝓷𝓸ś𝓬𝓲 - 𝓴𝓪𝓵𝓲𝓷𝓪𝔁𝔂

𝒯𝑜 𝓃𝒾𝑒 𝒿𝒶 𝒷𝓎ł𝒶𝓂 𝐸𝓌ą 𝒯𝑜 𝓃𝒾𝑒 𝒿𝒶 𝓈𝓀𝓇𝒶𝒹ł𝒶𝓂 𝓃𝒾𝑒𝒷𝑜 𝒞𝒽𝑜𝒸𝒾𝒶ż 𝒹𝑜𝓈𝓎ć 𝓂𝒶𝓂 ł𝑒𝓏 𝑀𝑜𝒾𝒸𝒽 ł𝑒𝓏, 𝓉𝓎𝓁𝓊 ł𝑒𝓏 𝒥𝑒𝓈𝓉𝑒𝓂 𝓅𝑜 𝓉𝑜, 𝒷𝓎 𝓀𝑜𝒸𝒽𝒶ć 𝓂𝓃𝒾𝑒

Myśli (nie)banalne Joanny

Moje spojrzenie na świat

FacetKA

... bo ktoś musi nosić spodnie!

rymki i nie tylko

Przed wejściem tutaj nie musisz konsultować się z żadnym lekarzem, farmaceutą, a nawet z rodziną, gdyż treści tu zawarte z pewnością nie zaszkodzą Twojemu zdrowiu i życiu,