No i wreszcie obejrzałem te kontrowersyjne „365 dni”. Stało się to dość niespodziewanie bo kupić tutaj film naszej produkcji to raczej rzadkość. Widać zamieszanie wokół filmu bardziej mu pomogło niż zaszkodziło. Od czego tu zacząć? Od tematyki chyba. Nie ulega wątpliwości, że dzisiaj raczej rzadko robi się filmy bez jakiejś tam sceny łóżkowej, prysznicowej czy... Czytaj dalej →