To drzewo rośnie na granicy naszej i sąsiadów posiadłości. Jest najbardziej charakterystycznym elementem mojego przydomowego krajobrazu. Przeglądając zdjęcia uświadomiłem sobie, że na wielu z nich ono widnieje. Jednak z uwagi na światło czyli porę dnia za każdym razem wyglada trochę inaczej. Sami popatrzcie. Na tle błękitnego nieba A tu zachmurzone niebiosa Widziane z niższego poziomu... Czytaj dalej →
Strach
Strach ma wielkie oczy, jak to mówią. W dzisiejszych czasach pewnie jeszcze większe ze względu na zasięg mediów szczególnie tych elektronicznych. Strach wiąże się z wieloma rzeczami, pewnie jednak ten wywołujący w nas największy lęk to znana pani z kosą. Zaprzyjaźniony z nią pan Covid nie cacka się z nami zbytnio. Media codziennie uaktualniają ilości... Czytaj dalej →
Paradoksy naszych czasów/Paradoxes of our time
George Carlin był jednym z najlepszych stand-up komediantów w Stanach. Jego skecze przeszły do historii, bo to nie tylko były zabawne widowiska ale również odzwierciedlenia amerykańskiego sposobu na życie. Wyśmiewał go George Carlin do bólu. Bezwzględnie ukazywał słabości swoich krajan. Zmarł w 2008 roku jednak pozostawił po sobie wiele przemyśleń, które są ponadczasowe. Jedno z... Czytaj dalej →
Po ostatnim..
...wypadzie, na łono natury, czas na spacer po mieście. Cuenca powoli wraca do życia. Wznowiono komunikacje miejską, co dla nas było bardzo ważne. Zapasy zaczęły się kończyć, trzeba było je uzupełnić, a korzystając z pogody mała zdjęciowa przechadzka. Budynek średniej szkoły i uniwersytetu Bulwar wzdłuż rzeki Tomebamba Niedokończony most przez rzekę. Z jakich przyczyn....zapomniałem. Stare... Czytaj dalej →
Dokąd zmierzamy?
Z ostatniego pobytu w kraju nad Wisłą przywiozłem sobie trochę książek. Nie mam specjalnie ulubionych gatunków. Lubię jednak fakty i biografie. W ten sposób stałem się właścicielem opowieści o Wandzie Rutkiewicz. Sporo faktów, sporo wspomnień, z którymi się identyfikuje no i sama postać naszej najsławniejszej himalaistki okazała się bardzo interesująca. Na jednej ze stron przeczytałem... Czytaj dalej →
Widoczki ze spaceru.
Wczoraj chciałem pokazać tylko florę i faunę, czyli krówki bo nic innego nie wlazło mi pod nogi. Dzisiaj pare fotek krajobrazowych bo pogoda naprawdę dopisała. Mógłbym próbować zamieścić jakieś opisy, Myśle jednak, że przyroda sama się obroni.
W zimie
Na półkuli południowej wchodzimy w okres najchłodniejszych miesięcy. Im dalej od równika tym chłodniej. Czerwiec, lipiec i sierpień to odpowiedniki grudnia, stycznia i lutego. Mieszkam relatywnie blisko najdłuższego równoleżnika stąd temperatura u mnie nie spada poniżej zera. Noce jednak zaczynaja być coraz bardziej chłodne. To przede wszystkim wynik trzech tysięcy metrów nad poziomem morza. Na... Czytaj dalej →
Pozwolę sobie..
....przypomnieć jeszcze jedną rymowankę, która z uwagi na wybory wciąż jest aktualna. Albo nawet bardziej na czasie niż dwa lata temu, kiedy ja pierwszy raz opublikowałem. Żałosny w poglądach O prawie i sądach Jest ten co je łamie Zwłaszcza, że kłamie Gdyż jego wywody Są laniem wody I mózgu praniem Do głupich wołaniem Lecz ich... Czytaj dalej →
O ubezpieczeniach słówko
Pisząc notkę na temat organizacji polonijnych i polis, nieopatrznie wdepnąłem w świat ubezpieczeń. Ludzie generalnie mają do nich niechętne uczucia, żeby nie nazwać tego bardziej dosadnie. W sumie nie dziwi mnie to, bo są one kosztowne, niektóre wręcz obowiązkowe. Najgorszą jednak ich wadą jest brak wizualnego kształtu. Nie widać tego dziadostwa, nie czuć, skosztować też... Czytaj dalej →
Z archiwum bloga
Poniższą rymowankę opublikowałem w marcu 2017. Ponieważ wydaje mi się ciągle aktualna a mi słów zaczyna brakować do opisania zwykłego posła, więc przypominam twórczość swoją podejrzaną. Wuc Wielki Jaro nad Wisłą mieszka Białą ma skórę ten nasz koleżka Uczy swych kumpli przez całe ranki Ze swej ideologicznej pierwszej czytanki A gdy do domu po pracy... Czytaj dalej →