Bez zakupów nie da rady. Gdy już trzeba, to staramy się zrobić takie konkretne, conajmniej dwutygodniowe. Z uwagi na limit osób w samochodzie, dwie, tylko jedno z nas może się zabrać z naszym sąsiadem. Wypada na mnie bo po pierwsze chodzenia jest sporo, a po drugie trzeba to dźwigać.
Obostrzenia w Cuence niby wciąż te same. Jednak ludzi na ulicach coraz więcej. Wyszły też ze swoimi towarami lokalne przekupki. Gdyby nie maseczki i rękawice to ulica niczym się nie różni od stanu sprzed wirusa.
Aby wejść do sklepu trzeba jednak odstać swoje. Potem jeszcze prysznic i mierzenie temperatury i wreszcie w środku.
Stan mają regulować obecnie trzy światła przy wjeździe do miasta; czerwone oznaczające brak zmian, pomarańczowe, wprowadzające pewne ulgi i zielone, to to na , które wszyscy czekamy. Na najbliższy tydzień jednak wciąż czerwone.
Policja niby patroluje miasto, ale oni chyba rozumieją potrzebę wyjścia z domu, dokonania zakupów czy zarobienia pieniędzy. Nikt, nikogo nie przegania, ze nie wspomnę o wlepianiu mandatów.
Na ulicach w centrum ruch samochodowy wrócił niemal do normy. Tylko brakuje autobusów, których kursowanie wciąż jest zawieszone. Wszystko jednak zmienia się z tygodnia na tydzień. Być może już w przyszły poniedziałek zobaczymy i je na drogach. Oby.
Okolica jednej z hal targowych pod dachem
Wznowił swoje próby tez tramwaj.
Ulica z drobnymi handlarzami
Znaki oznaczające dystans między kolejkowiczami.
Kolejka do sklepu.
Twarzowe kombinezony. Czyżby nowa moda.
\Przyznam, że z zaciekawieniem oglądam te egzotyczne dla mnie zdjęcia. Proszę o więcej.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Postaram się trochę skoncentrować na Ekwadorze.
PolubieniePolubienie
Tutaj w niektórych sklepach to wręcz tłoczno…
Wiele obostrzeń zresztą jest dyskusyjnych, w sklepach mnóstwo ludzi, a do restauracji i fryzjera dziś po raz pierwszy i to z wielkim lękiem…
PolubieniePolubienie
Tutaj major nie chce się wycofać z ograniczeń. Policja jednak patrzy przez palce.
PolubieniePolubienie
No to zaczynasz trochę oddychać. 😉
PolubieniePolubienie
Kiedyś lubiłem te wypada do miasta. Teraz zdecydowanie mniej.
PolubieniePolubienie
Jakby nie było, ładne miasto. Przestrzenne, czyste. Podoba mi się.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
To sporej wielkości miasto. Jednak tego nie czujesz.
PolubieniePolubienie
Porównując zdjęcia dzisiejsze i z poprzedniego wpisu dotyczącego zakupów widać różnicę wtedy pusto, teraz faktycznie zaczęło się zapełniać. Nie wiem jak obecnie w Polsce, ale w Dussledorf także widać większy ruch na ulicach jestem dopiero 11 dzień a różnice widać, od dzisiaj czynne zakłady fryzjerskie, restauracje.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Co ciekawe obostrzeń niby tyle samo a jednak wszyscy rozumieją, że siedzieć w domu nie sposób.
PolubieniePolubienie
Marku dziękuję Ci za relację jak to u Was wygląda!
PolubieniePolubienie
Cała przyjemność po mojej stronie
PolubieniePolubienie
Prysznic trzeba brać w sklepie?
U nas centra handlowe mają otwierać w czerwcu. Ale nie dla mnie ta przyjemność. Będą wpuszczać tylko smarkaczy- poniżej 45 roku życia.
PolubieniePolubienie
Opryskują nas czymś przed wejściem do sklepu. Nazywam to prysznicem.
Tyle się mówi o dyskryminacji. Jakoś nikt nie zwraca na to uwagi, że dyskryminacja związana z wiekiem ludzi ma się dobrze.
PolubieniePolubienie
Dziękuję, dla mnie wszystko nowe i ciekawe, a ten prysznic to pewnie bez twarzy.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Twarzy na szczęście nie spryskują. To jednak dość męczące bo w sumie nie wiemy co to za środki. Po powrocie do domu wszystko idzie do prania. Mam jednak wrażenie, że to zbliża się ku końcowi. Oby.
PolubieniePolubienie
Niech to się skończy. Wszyscy pomęczeni, a niektórzy jeszcze bez grosza
PolubieniePolubione przez 1 osoba
No i tu pojawia się pytanie czy to się samo skończy, czy ktoś decyduje kiedy ma się skończyć.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Stawiam na Ktosia
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Obawiam się, że masz rację.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wolę pooglądać egzotyczne okolice niż zanurzać się w bądź co bądź brudnej polityce 🙂
Zawsze na pocieszenie Polakom zostaje lektura „Gomorry” o włoskiej Kamorze – przy tej mafii nasz rząd robi wrażenie dwulatków bawiących się łopatkami w piaskownicach 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Organizacyjnie to u nas system mafijny. Różnica w środkach póki co jeszcze duża. Polityka niestety nie pachnie najlepiej, wypchała się jednak na pierwsze strony. Zdjęć bym zamieszczał więcej tylko mam problemy z ich umieszczeniem. Niestety internet u mnie wciąż raczkuje.
PolubieniePolubione przez 1 osoba