Na zakupy.

Przed świętami trzeba było zrobić zakupy. To jedna z tych rzeczy, która najbardziej nam dokucza. Nie posiadając samochodu zmuszeni jesteśmy do wykorzystywania naszych sąsiadów do tych celów.

W Cuence obowiązuje ruch uliczny według numerów rejestracyjnych od poniedziałku do piątku. Sobota i niedziela ruch samochodowy zabroniony. Naszego sąsiada to jednak nie dotyczy. Jako pracownik służby zdrowia, jest dentystą, może udać się do miasta każdego dnia. Musiał jednak ubiegać się o odpowiedzi dokument aby mógł kontynuować wykonywanie zawodu.

Aby wjechać do miasta trzeba przejść kontrole. Nie zdrowotna tylko pokazać odpowiednie zezwolenie. Zatrzymują wszystkich. Bez odpowiednich dokumentów można narazić się na wysokie kary.

Zabrałem się zatem z moim dentystycznym sąsiadem. On jechał na jakiś zabieg kanałowy a ja w międzyczasie miałem załatwić swoje sprawy.

Po przejściu kontroli w samym mieście nikt już nikogo nie sprawdza. Maska jest jednak obowiązkowa. Aby wejść do sklepu trzeba mieć rękawiczki. Przed wejściem dodatkowo spryskują człowieka jakimiś środkami. Wewnątrz może przebywać tylko trzydzieści osób zatem kolejka do sklepu była dość pokaźna. Odległości pomiędzy ludźmi muszą być minimum półtora metra. Kolejka jednak posuwa się dość szybko. Zajęło mi około pół godziny aby wejść do środka.

Od godziny drugiej obowiązuje zakaz przebywania na zewnątrz. Stąd musieliśmy się zwijać aby wyrobić się z powrotem do domu. Obeszło ie bez większych problemów.

Dzisiaj prezydent Ekwadoru ogłosił pięćdziesięcioprocentowe cięcia w zarobkach wybrańców ludzi. On w tym cięciu tez ma być ujęty. Totalna różnica w stosunku do nas, gdzie premier dał swoim podwyżkę.

Co kraj to obyczaj.

Kontrola drogowa przed wjazdem do Cuenki

Kolejka do sklepu. Pełen spokój, każdy rozumie sytuacje.

Jedna z ulic starego miasta