Na czym to ja skończyłem? Aha na wojnie celnej z Chinami. Niewątpliwie tania i kiepskiej jakości chińszczyzna spędzała i spędza sen z powiek całemu światu. Ten azjatycki kraj stał się synonimem tanich produktów choć przecież nie tylko tam w skandalicznych warunkach za psie pieniądze pracują zwykli robotnicy. Podobnie jest w wielu innych krajach azjatyckich, afrykańskich i Ameryki Południowej.
Problem w tym, że Chiny stały się potęgą zagrażającą dominacji Wuja Sama, u której to wuj zadłużony jest po same uszy. A Donek nie lubi negocjować. To mu nie przystoi, on stawia warunki i masz się do nich dostosować. To się może i sprawdza z nami ale zapewne nie z krajem typu Chiny. Końca tej wojny wciąż nie widać.
Każdy kraj w swojej polityce kieruje się swoją własną racją stanu. Na tej podstawie buduje swoje sojusze. USA było, jest i zapewne będzie chronić interesów Izraela na Bliskim Wschodzie. Nie mam zamiaru kwestionować potrzeby poczucia bezpieczeństwa żadnemu krajowi. Nie jestem jednak pewien czy aby Izrael nie wykorzystuje swojego najbliższego sojusznika do zachwiania pokoju w w tej jakże niebezpiecznej części świata. Czy rzeczywiście zachodziła potrzeba przeniesienia stolicy Izraela do Jerozolimy? Chyba tylko po to aby jeszcze bardziej zamieszać i szczuć. Przemysł zbrojeniowy ma jednak swoje potrzeby. A w tamtej okolicy okładają się bez opamiętania.
Polska za sprawą pisowskiej racji stanu umiejscowiła się mocno w tylnej części ciała amerykańskiego prezydenta. Lokaja traktuje się jak sługę, zatem specjalnych pretensji do niego mieć nie można. Władza próbuje oczywiście wykorzystać sprawę zniesienia dla nas wiz na swoje potrzeby. Nikt jednak nie wspomina słowem o kosztach jakie ponosimy aby przyciągnąć do siebie armie nastawioną na przestrzegania pokoju na świecie. Zniesienie wiz dla nas było uzależnione od stopy procentowej pomiędzy ilością odmów do ilości wszystkich podań o jej udzielenie. Wskaźnik taki łatwo regulować według własnego widzimisię. Nagle i zupełnie niespodziewanie okazało się, że stał się on na tyle niski, że możemy już sobie jeździć na wakacje do Białego Domu. Kompletna bzdura. Donek jednak jest postrzegany jako ten co nam wreszcie, wreszcie na to zezwolił. Zaraz jednak drugą łapką podpisał ustawę 447, żebyśmy całkiem nie zwariowali ze szczęścia.
Co jeszcze takiego dla świata zrobił nawiedzony blondyn. Ano zrezygnował z dotowania UNESCO, bo się okazało pro palestyńskie, wycofał się z porozumień klimatycznych chyba też z powodu Palestyny. Nie będę wspominał o jego podejrzanych powiązaniach z Kremlem. To ponoć tylko pomówienia.
W swoim miłosierdziu chciał uszczęśliwić mieszkańców Grenlandii oferując jej kupno rządowi Danii. Trafiła tu jednak kosa na kamień.
Młody Bush uzasadniając wojnę z Irakiem, twierdził, że znalazł tam diabła. Oczywiście jego, tego diabła, tam nie było a Irak od tych poszukiwań do dziś nie może się pozbierać. Donek wypatrzył rogatego w Iranie. Swierzbiły go łapki okrutnie żeby wyruszyć na poszukiwania. Na szczęście trafił się wirus, który pochłania wszystkich umysły i każe odłożyć inne plany na potem.
A swoją drogą, ciekawe, że na początek wirus wybrał sobie Chiny i zdrowo dał popalić Iranowi. Ja tu niczego nie sugeruje. Tak sobie tylko pomyślałem.
To fakt, dziwny zbieg okoliczności…
Nigdy nie zrozumiem polityków i chyba nawet nie staram się 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ani ja. Tylko dlaczego my mamy cierpieć z powodu ich urojeń.
PolubieniePolubienie
Tak sobie pomyślałeś, a teraz my wszyscy będziemy nad tym rozmyślać.
W jednej z piosenek Elektrycznych Gitar autor zastanawia się „kto pociąga za sznurek”. To pytanie wciąż dręczy i męczy
PolubieniePolubienie
Tytuł jest inny: ” Kto ma klucze”?
PolubieniePolubienie
Dzięki. Jak mi się uda to posłucham. Internet w Ekwadorze nie jest jeszcze na poziomie światowym a przez wirusowe zakazy i nakazy jego obciążenie ponoć wzrosło o trzydzieści procent. Z czytaniem wiadomości jeszcze jakoś idzie. Odtwarzaniem video, YouTube prawie niemożliwe.
PolubieniePolubienie
Widać czasu mam zbyt wiele. Prawdę jednak mówiąc to już nie jest tajemnicą, że ta „zabawka” jest made in USA przy współpracy z Chinami. Jak się wydostało na zewnątrz? To już kwestia, która wciąż nie została wyjaśniona. Niestety na tronie w USA podobnie, jak u nas, siedzi człowiek niegodny zaufania to i w teoriach spiskowych będzie odgrywał kluczową rolę.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Gdy patrzę na Trumpa lub Johnsona, to odnoszę sobie, że te persony mogły zrobić karierę polityczną tylko w dzisiejszych czasach i dobie internetu. Bo ktoś sobie pomyślał, że są memowi. Nie widzę innego powodu.
PolubieniePolubienie
Nie jestem na bieżąco z tym co się dzieje w Wielkiej Brytanii. Trump to niewątpliwie wytwór naszych czasów. Impulsywny z niewyparzoną gębą, reagujący szybko i bez zastanowienia…ideał niektórych mediów społecznościowych.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Gdyby Polski rząd był mądry i umiał doić wielkiego brata to też moglibyśmy być takim Izraelem. Ale niestety od lat prowadzimy politykę uległości i nie mamy za wielkich profitów z tej „przyjaźni” a kraje takie jak wcześniej wymieniony Izrael czy Korea południowa korzystają z tej przyjaźni ile wlezie…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
A tu się kłania nasze polskie poczucie wspólnoty. Polonia amerykańska była jest i pewnie będzie mocno podzielona. Żeby w Stanach zaistnieć jako grupa etniczna trzeba mieć wspólny program, wspólna organizacje i wtedy można coś osiągnąć. My mamy kilka organizacji. Niby jest centralna organizacja w Chicago. Ale i w niej więcej walki o stołki i przywileje niż myślenia o wspólnocie.
PolubieniePolubienie
Pytanie czy Polacy potrafią być taka prawdziwą wspólnotą? My nawet w Polsce tego nie potrafimy, tylko wciąż sie dzielimy, a co mówić na obczyźnie…
PolubieniePolubienie
I tu jest właśnie pies pogrzebany. Nie umiemy stworzyć wspólnoty. Żałosne.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Podejrzewam że to wynika z takiego naszego Polskiego charakteru i nie spodziewam się że to kiedykolwiek się zmieni. Skoro nawet takie byle gówno jak Kaczyński dało radę nas podzielić…
PolubieniePolubienie
Mam taka samą opinię.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jeszcze do niedawna zaczynałem wierzyć, że blondynki mają inny stosunek do wiedzy nabytej, ale teraz pomarańczowy blondyn zmienia moje przekonania.
PolubieniePolubienie
To teraz tylko pomyśl sobie jaki musi być stopień zidiocenia społeczeństwa skoro on został prezydentem.
PolubieniePolubienie
Zachęcił do głosowania tych co nie głosowali, głównie roszczeniowców. Z drugiej strony Hilary się nie popisał tymi odtajnionymi e-mailami. Sytuacja bardzo podobna do tej jaka teraz się tworzy w Polsce.
PolubieniePolubienie
Bardzo zbliżona do naszych śmieci. Hilary reprezentowała stary Washington, które każdy już miał dość. Donek jechał właśnie na byciu spoza układu.
PolubieniePolubienie
„Spoza układu”, a jednak wybrany na reprezentanta demokratów. 😉 😀
Cała hameryka
PolubieniePolubienie
Prze pomyłkę usunąłem Twój komentarz. Próbowałem go ponownie wstawić ale nie zadziałało. Sorry.
PolubieniePolubienie
😀 Dzięki. 😀 Już myślałem, że to kolejny komentarz, którego nie wkleiłem … to mi się zdarza często, bo piszę na brudno, a potem bywa różnie.
A na tym co poszło do kosza to pisałem chyba, że Donek może i miał być spoza układu, ale demokratą – tak jak Hilary – nie był na pewno.
PolubieniePolubienie
Oni wszyscy tacy sami. Prezydentem nie zostaje się z przypadku
PolubieniePolubienie
Polityki w obecnej sytuacja są jak małe miki.
PolubieniePolubienie
Polityka to w obecnej sytuacji najbrudniejsza dziedzina naszego życia.
PolubieniePolubienie
Oczywiście, że jak ktoś myśli, to mu różne myśli przychodzą do głowy 🙂 Ja obstawiam sekretnego przyjaciela Donka 🙂
Bardzo liczę na cz. III o jego wyborcach.
PolubieniePolubienie
Sama widzisz, że mój stosunek do Wuja Sama jest mocno zabarwiony niechęcią. Jak do tego dołożysz nadmiar czasu no to i wychodzą z tego różne różności. Co ciekawe ja naprawdę dużo zawdzięczam Stanom i jestem mocno wdzięczny za możliwość życia tam. Politycy jednak mocno to uczucie zdeprecjonowali.
PolubieniePolubienie
Myślałam o tym przyjacielu, o kontakty z którym oskarżają go demokraci.
PolubieniePolubienie
Tak też myślałem. Demokraci wciąż uważają, że ów przyjaciel pomógł mu wygrać wybory.
PolubieniePolubienie
A Rzeczkowski uważa, że nie tylko jemu…
PolubieniePolubienie
Bardzo możliwe. Ten gość ma wyjątkowo długie ręce.
PolubieniePolubienie
Si. Tienes razon. Extraña coincidencia…
Especialmente Irán-un país hermético.
¡Saludo!
PolubieniePolubienie
Tengo mucho tiempo y puedo pensar más. Para mi esto todo es muy suspicaz
PolubieniePolubienie
Donek reprezentował republikanów. Hilary była nominowana prze demokratów.
Tak czy inaczej wielu republikanów było przeciwnych Trumpowi. Na końcu jednak zwyciężyła lojalność partyjna.
PolubieniePolubienie