Hotwire, JetBlue i Lufthansa

No i siła wyższa zdecydowała za mnie. Polecę tyle, że Dupapesztu jak to się kiedyś mówiło, na podróż z zerowym prawdopodobieństwem. Nie ulega wątpliwości, że napewno wylecę tylko, że z domu do grabienia trawy, którą wczoraj skusiliśmy. Jakiś lot z tej sytuacji wyjdzie, jednym słowem.

Ekwador podobnie jak wiele innych krajów zamknął swoje granice. Owszem jak chce ktoś wylecieć to problemów robić nie będą. Z przelotami już nie jest tak różowo. Tylko obywatele i posiadający prawo pobytu mogą wrócić do kraju. To spowodowało reakcje łańcuchową bo przecież samoloty nie będą latać puste do Ekwadoru żeby odebrać tych, podobnych do mnie co chcieli stąd wylecieć, zatem odwołano wszystkie albo niemal wszystkie podniebne wojaże. W tym oczywiście nasz lot do kraju nieziemskich możliwości.

Koronowirus szaleje w najlepsze. Czy jednak wyzwolił w nas, kryjących się pod wszelkiego rodzaju imionami kompanii czy przedsiębiorstw, jakiekolwiek ludzkie zrozumienie? Nic z tych rzeczy.

Byliśmy gotowi podjąć ryzyko i lecieć. Zdecydowano za nas. Pewnie to i lepiej. Skoro jednak tak się sprawy pomieszały oczekiwaliśmy zwrotu pieniędzy za bilety. Tradycyjnie kupujemy je za pośrednictwem agencji internetowych. Po pierwsze tak wygodniej, a po drugie taniej. Nie pracuję dla żadnej agencji rządowej żeby latać za darmo, niestety. Przywileje pana Kuchcińskiego zatem mi nie przysługują. Tak na marginesie.

Dzwonię zatem do agencji o gorącej nazwie Hotwire aby dowiedzieć się na temat odzyskania kasy. Nagrany głos przygotowuje mnie na dłuższe czekanie bo i sytuacja nie jest normalna. Mówią o nieco ponad dwudziestu minutach. Nie jest źle pomyśleliśmy z Luśką. Czas ten jednak przedłużył się do dwóch godzin, po których wreszcie poddaliśmy się. Próbował pomóc nam syn ze Stanów. I on poddał się po dwóch godzin wysłuchiwania bzdur w stylu jak ważny dla tej agencji jest klient.

Nie mając innego wyjścia zwróciliśmy się bezpośrednio do linii lotniczych, w tym przypadku JetBlue. Tu przynajmniej połączenie doszło do skutku. Co ciekawe JetBlue przysłał mi wiadomość o odwołaniu lotu. Dopiero po dwunastu godzinach od tej wiadomości Ekwador zamknął granice. Dostałem zatem kolejna wiadomość, że lot jest odwołany właśnie z tego względu.

Dlaczego o tym piszę. Ano dlatego, że agenci linii lotniczych próbowali nam na początku sprzedać małe kłamstwo, że to również i nie ich wina, że lot został zawieszony. Byli jednak dość wyrozumiali, chyba takie dostali zalecenia. Najpierw odmawiać a potem próbować cokolwiek aby utrudnić zwrot. Zrefundowali nam wreszcie nasz bilet do USA. Powrotny mamy już z innymi liniami i zobaczymy jak to nam pójdzie.

JetBlue, chociaż oddał nam naszą kasę to postanowił coś sobie zatrzymać. Otóż w cenie biletu są jakieś opłaty dla Ekwadoru. Pewnie jest to i prawda. Tylko czy linie będą płacić nawet za niewykonane loty, zwłaszcza, że doszło do tego ze względu na zamknięcie granic? Osobiście sądzę, że to kłamstwo szyte grubymi nićmi. No cóż jakiś wirus szaleje, ludzie umierają, zapanował ogólny strach, tracą wszyscy. Jeśli jednak można kogoś wykiwać na kilka dolców, w naszym przypadku na pięćdziesiąt od osoby, to czemu nie.

Aż mnie przeraża co wymyśli bardziej doświadczona Lufthansa, z którą miałem lecieć do Polski. Znajoma, która planowała lot w marcu, musiała go przenieść na wrzesień. Jedyne dwieście dwadzieścia pięć zielonych ekstra.

Już dzisiaj widać, że koszty tego szaleństwa poniesie jak zwykle przeciętny Kowalski, Smith, Johnson, Murphy, Martinez czy inny Kunta Kinte.

27 myśli w temacie “Hotwire, JetBlue i Lufthansa

Add yours

  1. To oczywiste, że jak zwykle w sytuacjach trudnych, skomplikowanych i prawnie nie uregulowanych pojawi się mnóstwo cmentarnych hien, rzucających się na padlinę. Teraz można je tylko zapamiętać i osądzić w spokojniejszych czasach. I módlmy się, żeby nie było gorzej 😦

    Polubienie

  2. Przyjmij moje wyrazy współczucia,ale tak to już niestety jest. Zresztą chyba nie byleś na tyle naiwny by wierzyć że będzie inaczej? 🙂 Tyle że taką polityką strzelają sobie w stopy, bo klienci takich rzeczy nie zapominają. Przez tego cholernego wirusa obrywają wszyscy,ale tradycyjnie najbardziej w dupę dostaną ci najmniejsi.

    Polubione przez 1 osoba

  3. My mamy przedpłatę na Kretę, ale dopiero w lipcu.
    Pocieszające jest to, ze jakiś prawnik w TV dowodził, ze nawet bez specjalnego ubezpieczenia, w takiej sytuacji zwracają całość.

    Polubienie

    1. Mnie nawet ten wirus tak nie wkurza jak fakt, że muszę walczyć o zwrot kady. Toż to w tej sytuacji powinno być z automatu.
      Niech ta plaga skończy się jak najszybciej co byśmy mogli zacząć żyć po naszemu. Uważaj na siebie i oczywiście zdrówka życzę.

      Polubienie

Dodaj odpowiedź do Stanley Maruda Anuluj pisanie odpowiedzi

Blog na WordPress.com.

Up ↑

mo mnsoor blog

Website News

pk 🌍 MUNDO

Educación y cultura general.

Staircase Heaven

Modern Staircase & Balustrade

NA SATURNIE

jestem na innej orbicie, a tu jest chaos

Pisane Kobiecą Duszą 💋

Witryna Internetowa Pisana Kobiecą Duszą*** The website has a google translate. A google translate is below***

Listy i [inne] brewerie.

"Plus ratio quam vis".

kosmiczne lata

papa was a rolling stone

notatki na mankietach

mysli szybkie, mysli smiale, wszystkie mysli duze i male...

𝓛𝓾𝓼𝓽𝓻𝓸 𝓬𝓸𝓭𝔃𝓲𝓮𝓷𝓷𝓸ś𝓬𝓲 - 𝓴𝓪𝓵𝓲𝓷𝓪𝔁𝔂

𝒯𝑜 𝓃𝒾𝑒 𝒿𝒶 𝒷𝓎ł𝒶𝓂 𝐸𝓌ą 𝒯𝑜 𝓃𝒾𝑒 𝒿𝒶 𝓈𝓀𝓇𝒶𝒹ł𝒶𝓂 𝓃𝒾𝑒𝒷𝑜 𝒞𝒽𝑜𝒸𝒾𝒶ż 𝒹𝑜𝓈𝓎ć 𝓂𝒶𝓂 ł𝑒𝓏 𝑀𝑜𝒾𝒸𝒽 ł𝑒𝓏, 𝓉𝓎𝓁𝓊 ł𝑒𝓏 𝒥𝑒𝓈𝓉𝑒𝓂 𝓅𝑜 𝓉𝑜, 𝒷𝓎 𝓀𝑜𝒸𝒽𝒶ć 𝓂𝓃𝒾𝑒

Myśli (nie)banalne Joanny

Moje spojrzenie na świat

FacetKA

... bo ktoś musi nosić spodnie!

rymki i nie tylko

Przed wejściem tutaj nie musisz konsultować się z żadnym lekarzem, farmaceutą, a nawet z rodziną, gdyż treści tu zawarte z pewnością nie zaszkodzą Twojemu zdrowiu i życiu,