Ogarnął mnie dzisiaj i to okrutniasty. Mam nadzieję, że nie przerodzi się w jakaś migrenę. Nie, nie aż tak źle nie jest. Łeb mi trzeszczy na myśl o przyszłym tygodniu. Zewsząd atakują nas tym wirusem co to z Chin po świecie się rozleciał, a my zbieramy się do podróży. Gdzie nie spojrzysz wszędzie informacje aby siedzieć na czterech literach we własnym domie a nam latać się zachciało.
Co tu robić? Z mediów ewidentnie wynika, że to już nie żarty. Sklepy pustoszeją bo ludzie zaczynaja przygotowywać się na najgorsze. U nas tego wciąż nie widać, chociaż przypadki zachorowań i tutaj zostały już potwierdzone. Niby wszystko pod kontrolą. W Cuence też nie czuć paniki a w sklepach nie widać nalotu i wykupywania towarów.
Tu póki co wyglada wszystko bezpiecznie. W przeciwieństwie do Trumpolandii gdzie się wybieramy w pierwszej kolejności. Ichni wódz zaczyna pokazywać swoją nieprzewidywalność i wprowadza obostrzenia. Być może on właśnie rozwiąże mój dzisiejszy stan i zabroni ruchu powietrznego we wszystkich kierunkach. Jak narazie wbił nóż w plecy tylko Unii w tym kumplom znad Wisły. To akurat mi się podoba, bo ta banda zapatrzona w niego, dostała kolejną nauczkę, z której i tak nie wyciągnie wniosków bo niby jakie skoro spluli wszystkich dookoła.
Ale nie o tym chciałem. Trzeba mi jechać a tu jak na złość wszystko jakby na przekór. Nie powiem żeby wieści ze świata nie robiły na mnie wrażenia. Robią. Z drugiej strony jak już wielokrotnie mówiłem, widzi mi się, że od przeznaczenia nie ma ucieczki. Dlatego jestem zdecydowany. Jedyne co może mnie powstrzymać to uziemienie wszystkich lotów.
Czyje to słowa – „niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba”.
Na wszelki wypadek dam sobie w żyłę witaminę C. Myślałem też o donacji do pewnego radia w intencji mojej podróży. Zrezygnowałem jednak bo efekt mógłby być odwrotny.
Do Waszego wyjazdu jeszcze trochę czasu do tego czasu może już wszystko wróci do normy. Trzeba myśleć pozytywnie. Oby ból głowy minął jak najszybciej. Pozdrawiam 🙂 p.s. Cytat z tego co pamiętam to „Zemsta” A. Fredry
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Trzymam kciuki za poprawę sytuacji, chociaż z każdym dniem panika coraz większa.
PolubieniePolubienie
Niestety panika coraz większa i ograniczeń coraz więcej wprowadzają
PolubieniePolubione przez 1 osoba
I tutaj ponoć zaczynaja panikować. Śmy dożyli ciekawych czasów.
PolubieniePolubienie
Ja staram się nie panikować, zaczynam się martwić o wyjazd do pracy jak się to wszystko będzie przeciągać a zasoby pieniężne zacząć kurczyć
PolubieniePolubienie
Miejmy nadzieję, że to jednak się ma ku końcowi
PolubieniePolubienie
Też mam taką nadzieję
PolubieniePolubienie
Przyszły tydzień będzie przełomowy
PolubieniePolubienie
Na dziś wygląda to tak, że do Polski się dostaniesz, ale jak będziesz chciał wracać prze USA, to może być problem. W sumie niewiele ryzykujesz (poza korona, oczywiście, ale jej możesz nabyć się wszędzie), mianowicie pozostanie w kraju rodzinnym 🙂 I to może być palec Boży. Zarazy przeminą, a Polska to naprawdę piękny kraj.
PolubieniePolubienie
Może to i palec Boży. Nie mam wątpliwości, że Polska to piękny kraj. Ziemia to piękna planeta. W sumie wszystko mi jedno gdzie rozrzucą moje prochy. 🙂
PolubieniePolubienie
Sytuacja jest dynamiczna wiec do końca nie wiadomo, jak będzie i z podróżami i z życiem w takim świecie. Ani, ile to jeszcze będzie trwało.
PolubieniePolubienie
Sytuacja rzeczywiście jest dynamiczna i zaczyna dopiero nabierać, na moje nieszczęście, rozpędu.
PolubieniePolubienie
Chyba wszystkich nas w jakimś momencie zaskoczyła. Ja miałam już umówiony wylot do Chin w styczniu, wszystko się zmieniło w ciągu kilku dni:) Oczywiście nie poleciałam.
jak się okazuje, na szczęście:)
Może Ciebie Twoje fatum też tak ostrzega?:-)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Może i ostrzega. Póki jednak co mój lot w dalszym ciągu zgodnie z planem. Do środy mam czas. 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
I chyba nawet można uzyskać zwrot pieniędzy za niewykorzystany bilet. Nie wiem, jak tam u Was, ale LOT wprowadził możliwość przebukowywania biletów, które zakupione były bez opcji zwrotu czy wymiany.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Linie lotnicze, którymi lecimy tez oferują przebudowanie a nawet zwrot. Decyzje ostateczne zatem jeszcze nie zapadły.
PolubieniePolubienie
No to dobrze, że w ogóle macie taką możliwość. Możecie się jeszcze spokojnie zastanowić.:-)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Myślimy. Tyle, że to jedyny termin w tym roku na wyprawę.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
No i tu robi się problem, bo skoro tak, to chciałoby się ten czas wykorzystać możliwe jak najlepiej. Ja trzymam za ten Was wyjazd kciuki, cokolwiek postanowicie, niech się uda!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dzięki.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Baba myśli, ale super, że kichnął, mam luzik, całe 2 tygodnie. Ach to kochanie
PolubieniePolubienie
Basiu, prawdziwa z Ciebie dziewczyna. Jak wolność to wolność.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
A wiesz po przeczytaniu tego wpisu, od razu przyszła mi taka myśl. Może dlatego, że ja uwielbiam być sama w domu. Czasami kogoś potrzebuję ale tylko czasami:-)))
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Doskonale to rozumiem.
PolubieniePolubienie
👍😊
PolubieniePolubienie
Faktycznie pechowo trafiłeś z terminem w tym roku… Teraz siedząc w samolocie będziesz się zastanawiał, czy przypadkiem osoba obok Ciebie nie jest chora… Ale skoro nie możesz przełożyć tej podróży….
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jak się bilety kupuje z trzymiesięcznym wyprzedzeniem to nie da się wszystkiego przewidzieć.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Fakt, trzy miesiące temu jeszcze nikt o tym wirusie nie słyszał…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Widać przeznaczenie.
PolubieniePolubienie
Oby to przeznaczenie Ci na zdrowie wyszło…
PolubieniePolubienie
Kwarantannę w pubie sam chętnie bym odbył 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wcale mnie to nie dziwi. Na zewnątrz dzieją się niezbyt dobre rzeczy.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Za to wewnątrz mogą całkiem ciekawe 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Żeby tylko kelnerek do domu nie wysłali.
PolubieniePolubienie
I alkoholu nie zabrakło 🙂
PolubieniePolubienie
Bardziej ryzykujesz, że nie wrócisz do domu.
ludzie zapasy robią,a od osoby pracującej w magazynie marketu wiem, że towaru po sufit w magazynie, tylko nie nadążają wykładać, a ludzi brak…
PolubieniePolubienie
Niedobrze, że ludzie tracą kontrole na sobą i popadają w panikę. Tego się obawiam najbardziej.
PolubieniePolubienie