Nasz kurnik pewnie niewiele różni się od tradycyjnych budowli tego typu. Wyszedł taki jaki wyszedł ze względu na materiały. Proste deski były najtańsze, stąd konstrukcja zrobiona jest właśnie z nich. Poza tym zleceniodawca czyli Luśka chciała żeby było naturalnie bez żadnych przetwarzanych surowców. Wewnątrz tradycyjnie gniazda i grzędy. Na podłodze jednak znajdują się szuflady, które... Czytaj dalej →
Koniec budowy
Wszystkich tych, którzy z zapartym tchem obserwowali moje zmagania z kurnikiem, z nieukrywaną radością zawiadamiam, że jego budowa dobiegła końca. Inauguracja, czyli oblewanie zwane tutaj łasipaczana miało miejsce w ubiegłą sobotę. Nie pisałem o tym wcześniej bo przecież jesteśmy z Pepe wciąż w okresie próbnym. Kurzy pałac, chociaż oddany do użytku, wciąż jednak jest na... Czytaj dalej →