Pani Beato, ja nawet panią rozumiem, chociaż nie popieram. Banasiowi przecież się to stanowisko należało.
Ballada o krysztale
Od dwóch miesięcy kryształowy Marian wodzi wodza i prezesa w jednej osobie za nos. Miał zrezygnować po powrocie z wymuszonego urlopu. Widać podczas odpoczynku przeglądnął papiery będące w jego posiadaniu i doszedł do wniosku, że ma wystarczajaco dużo argumentów aby pokazać wszystkim partyjnym i rządowym oficjelom środkowy palec. Marian miał szczęście bo odkrycie jego działalności... Czytaj dalej →