Nasz europejski friend, znaczy się przyjaciel, ze Słowacji zjechał niespodziewanie sześć tygodni temu. Gość od dawna próbuje pozbyć się swojej chaty z uwagi na samotność, która niespodziewanie bardzo mu zaczęła doskwierać. Jego życiorys, na własne życzenie, to pewnie całkiem niezła historia o tym jak się kończy egoizm. To jednak nie moja sprawa. Nie znoszę krytykować... Czytaj dalej →