Marquesitos czyli pożegnanie z Meksykiem

Czy pamiętacie uliczne saturatory z wodą gazowaną? Wciąż się wydaje, źe to jeszcze nie tak dawno a to już teleńko lat śmignęło.

Nie, nie będzie to wpis wspomnieniowy. To będą ostatnie wrażenia z Meksyku. Podobne mógłbym opisać również i tutaj w Ekwadorze. Handel żywnością na wszelkiego rodzaju wózkach to wciąż taki miejscowy folklor zarówno w Meksyku jak i w moim aktualnym miejscu zamieszkania. Można spokojnie zjeść całkiem niezły posiłek, jeśli oczywiście wystarczy odwagi. Osobiście podchodzę od tego ze sporą dozą ostrożności. Zdarzyło mi się jednak zjeść tak bardzo tutaj popularne saviche przygotowane na takim właśnie objazdowym wózku.

Nie mogłem sobie również odmówić przyjemności skosztowania czegoś takiego w Meksyku. Zdałem się oczywiście na moją krew czyli córkę, która wie jak daleko można się podsunąć w delektowaniu się tymi specjałami.

Padło na marquesitos jako żywo przypominających nasze naleśniki. Smakowo produktów rzeczywiście je przypomina z tym, że jest o wiele bardziej kruchy. Jako nadzienie można do niego włożyć praktycznie wszystko. Jednak najlepiej smakują na słodko.

Patelnia a na niej naleśnik. Zamyka się to górna patelnią i smaży kilka chwil.

Póki ciepły można go zrolować wypełniając nadzieniem

Wybrałem biały ser kremowy z tartym zerem żółtym. Niezła kombinacja.

I naleśnik prawie gotowy. Smakowało równie wybornie jak woda z sokiem z naszego kiedysiejszego saturatora. No i przeżyłem bez sanepidu.

Reklama

17 myśli na temat “Marquesitos czyli pożegnanie z Meksykiem

Dodaj własny

  1. Ci którzy jeżdżą do Indii, biorą orzechówkę, spirytus… i jedzą bez obaw, bo przecież piwo na ichniej wodzie też może powalić. Pytanie wcale nieśmieszne: – Jaką wodą płukałeś usta, gdy myłeś zęby? Znajomi w Egipcie zamiast zwiedzać piramidy, przesiedzieli w kiblu po wypłukaniu pasty do zębów.
    Pozdrawiam

    Polubienie

  2. Klik dobry:)
    Rzecz w tym, co organizm toleruje i przyswaja, a co nie. Zapewne jesteś już oswojony z tamtejszą florą bakteryjną. Woda z saturatorów nam nie szkodziła, a przecież nazywano ją „gruźlicznką”.
    Pozdrawiam serdecznie.

    Polubione przez 1 osoba

    1. Muszę przyznać, że te podróże chyba niezbyt sprawiają przyjemność mojej florze bakteryjnej. Nie to żeby, specjalnie cierpiał ale czuje, że zmiana żywności zaczyna buc uciążliwa. Meksyk jednak był ok.
      Serdecznie pozdrawiam.

      Polubienie

  3. Szkoda że u nas nie można w ten sposób sprzedawać żywności. Tam sanepid nie lata za człowiekiem sprawdzając czy brudu za paznokciami nie ma, a u nas jak babcia chce sprzedać pomidory to zaraz ją straż miejska po chodniku ciska i towar rekwiruje…

    Polubione przez 1 osoba

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Blog na WordPress.com. Autor motywu: Anders Noren.

Up ↑

Staircase Heaven

Modern Staircase & Balustrade

NA SATURNIE

jestem na innej orbicie, a tu jest chaos

Pisane Kobiecą Duszą 💋

Witryna Internetowa Pisana Kobiecą Duszą*** The website has a google translator

Listy i [inne] brewerie.

"Plus ratio quam vis".

kosmiczne lata

papa was a rolling stone

Pielgrzym

Z głową w chmurach po bezdrożach

Architektura doświadczeń

Proste doświadczenia i skomplikowana rzeczywistość

notatki na mankietach

mysli szybkie, mysli smiale, wszystkie mysli duze i male...

𝓛𝓾𝓼𝓽𝓻𝓸 𝓬𝓸𝓭𝔃𝓲𝓮𝓷𝓷𝓸ś𝓬𝓲 - 𝓴𝓪𝓵𝓲𝓷𝓪𝔁𝔂

𝒯𝑜 𝓃𝒾𝑒 𝒿𝒶 𝒷𝓎ł𝒶𝓂 𝐸𝓌ą 𝒯𝑜 𝓃𝒾𝑒 𝒿𝒶 𝓈𝓀𝓇𝒶𝒹ł𝒶𝓂 𝓃𝒾𝑒𝒷𝑜 𝒞𝒽𝑜𝒸𝒾𝒶ż 𝒹𝑜𝓈𝓎ć 𝓂𝒶𝓂 ł𝑒𝓏 𝑀𝑜𝒾𝒸𝒽 ł𝑒𝓏, 𝓉𝓎𝓁𝓊 ł𝑒𝓏 𝒥𝑒𝓈𝓉𝑒𝓂 𝓅𝑜 𝓉𝑜, 𝒷𝓎 𝓀𝑜𝒸𝒽𝒶ć 𝓂𝓃𝒾𝑒

Myśli (nie)banalne Joanny

Moje spojrzenie na świat

FacetKA

... bo ktoś musi nosić spodnie!

365 dni w obiektywie LG/Samsunga

365 days a lens LG/Samsung

rymki i nie tylko

Przed wejściem tutaj nie musisz konsultować się z żadnym lekarzem, farmaceutą, a nawet z rodziną, gdyż treści tu zawarte z pewnością nie zaszkodzą Twojemu zdrowiu i życiu,

Burgundowy Kangur

Zawiłości codzienności

Accordéon et dentelles au jardin

ou les tribulations d'Agathe Balboa de Kwacha

%d blogerów lubi to: