Po sporym sukcesie „Bohemian Rhapsody”, filmu dedykowanemu pamięci Freddie Mercurego i Queen, z dużym zainteresowaniem obejrzałem „Racketman”, poświęcony innej wielkiej gwieździe tamtych czasów Eltonowi Johnowi. Za moich czasów prywatka nie mogła obejść się bez jego utworów. Elton John to, pewnie o czym każdy wie, estradowy pseudonim. Prawdziwe imię artysty to Reginald Kenneth Dwight. Urodził się... Czytaj dalej →