Jedną z najbardziej obrzydliwych instytucji jakie powstały po odzyskaniu przez nasz kraj tak zwanej wolności jest, według mnie oczywiście, Instytut Pamięci Narodowej. Nazwa jakże wzniosła, cele jakże płytkie. Nie ma to oczywiście nic wspólnego z żadnym instytutem, bo w takiej organizacji pracują ludzie z dużym doświadczeniem w danej dziedzinie, w tej natomiast historycy z łapanki. Nie ma ten twór nic wspólnego z pamięcią, raczej z niechęcią tylko i wyłącznie do pewnego okresu w naszej historii. Słowo Narodowy też jest zakłamaniem bo w nim mieszczą się tylko tak zwani wyklęci. Chociaż niekoniecznie, są w tym pojęciu również ci przeklęci, którzy zrozumieli swój historyczny błąd i teraz ze szczególnym oddaniem próbują go naprawić. Jakby jednak dobrze przyjrzeć się co się kryje pod pojęcie narodu to okaże się, że jest w nim dość skromny odsetek prawdziwych patriotów, reszta to budowniczy socjalistycznej ojczyzny czyli tak zwany gorszy sport.
Oczywiście kto jest kto, decyduje paru inkwizytorów z rzeczonego Instytutu. Niby miał to być twór o zabarwieniu historycznym. Stał się jednak narzędziem opresyjnym w rękach ludzi bez twarzy, nieuków i oportunistów.
Nie mam wątpliwości, że głównym zadaniem pracujących tam „naukowców” nie jest rzetelne badanie historii i warunków w jakich przyszło naszemu krajowi egzystować zaraz po wojnie. Cel nadrzędny to wyszukiwanie haków, mszczenie się na wszystkich i wszystkim co wpadnie do łba choremu z nienawiści namiestnikowi kraju. Stąd moja nowa nazwa tej organizacji, Inkwizytorzy Pomylonego Namiestnika.
Najśmieszniejsze w tym zakładzie jest to, że na tych historycznych dokumentach pierwszy położył łapy pewien Antoni. Pozamiatał co dla dzisiejszych włodarzy nie wygodne, zostawił to co było po jego chorej linii rozumowania i na tej podstawie czereda nawiedzonych histeryków bawi się w historie. Tosiek natomiast żongluje teczkami aktualnych watażków, tak na wszelki wypadek gdyby ktoś chciał się go pozbyć.
Co gorsza, ów Instytut rozrósł się do wielkości Urzędu Marszałkowskiego. Wydziałów w nim już nie sposób zliczyć. Na czele każdego jakiś dyrektor, podwładni i oczywiście sekretarka. Powstał też zmyślny twór o nazwie pion prokuratorski. Ci goście mają dopiero klawe życie. Zbyt tępi by pracować w prokuraturze ale z odpowiednim przygotowaniem nienawistno-propagandowym, tutaj sprawdzają się doskonale. Kiedyś na towary, które nie nadawały się na eksport mówiono buble albo odrzut, to mniej więcej tej samej klasy ludzie pracują w owym pionie. Jak się wkurwią na jakiś pomnik o znaczeniu socjalistycznym to ma on przejebane, dosłownie.
Na czele tej wykreowanej, chyba tylko na potrzeby zatrudnienia oddanym świętej wojnie histerykom, stoi człek o jakże właściwym imieniu i nazwisku, Jarosław Szarek. Podobnie do lotnika z Sejmu i ten gość wydedukował, że z racji zajmowanej pozycji należą mu się określone przywileje. Jak podaje Angora za Faktem w 2016 roku na bilety lotnicze IPN wydał 108 tysięcy złotych. Rok później już 425 tysięcy złotych, a w trzech kwartałach 2018 roku ekipa Szarka przeleciała 423 tysiące złociszy. Nie mam wątpliwości, że tak fruwają w pogoni i z potrzeby odnalezienia historycznej prawdy. Pan Szarek z podziwu godną determinacją szuka jej w Krakowie, do którego w powyższym okresie przeleciał się 112 razy. Aż strach pomyśleć co on tam znalazł i wciąż znajduje. Na wszelki wypadek, gdyby sytuacja była podbramkowa i nie latały awiony to prezesunio ma złota kartę Intercity na okaziciela za jedyne 23 kawałki.
Okazało się również, źe komunistyczni przestępcy dali nogę do USA i Kanady. Trzeba było sprawdzić wszystko na miejscu. Peerelowska zaraza spędza sen z powiek biednego prezesa i jego świty. Ponoć razem z Waszczykowskim oczyszczają z niej San Escobar. Nie ich kasa. Lud rozumie jak ważna jest walka z przeciwnikami dobrej zmiany.
A propos naszego byłego ministra spraw od zagranicy. Po wyborze do europarlamentu poleciał na San Escobar w poszukiwaniu … Brukseli.
Źródło: Angora nr 49 z 9 grudnia 2018 roku.
Pienso como tu. En mi opinion esta institucion es innecesario.
Gran broma al final! 🙂
Te saludo! Buen miercoles!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
No entiendo para que necesitamos esta instituto. Hay mas importantes cosas para usar de dinero.
Buena noche
PolubieniePolubienie
Wiesz, to w ogóle wszystko zabawne jest jak się zastanowić chwilę. Np. ta walka z komuchami. Gdyby panowie (i panie) z IPN chcieli być konsekwentni i przywrócić sprawiedliwość dziejową, to powinni chłopom zabrać ziemię i oddać dawnym właścicielom. Idąc dalej tym tropem, a nie polecam, można dojść do absurdu, np. uznać, że jedynymi prawdziwymi patriotami byli ci, co wyemigrowali, bo nie wspierali tych komuchów. A prawda jest taka, że to pobratymcy naukowców z IPNu wprowadzają kolejny PRL i to bez nacisków międzynarodowych, całkiem dobrowolnie 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Mamy podobne przemyślenia. Ta instytucja nie trzyma się żadnej kupy, bez względu, z której strony na nią spojrzysz. No i rzeczywiście, gdyby się trzymali tego ich programu to należałoby zrównać PRL z ziemią i zaczynać wszystko od początku. Paranoicznie absurdalna idea.
PolubieniePolubienie
Ta i podobne instytucje powinny stać poza podziałami i prowadzić obiektywne badania naukowe, ale cz tego sie doczekamy?
A mieli pretensje do komunistów, że przeinaczają historie…
PolubieniePolubienie
Chyba się Jotko nie doczekamy. Nasi włodarze są skarżenie wieloma naleciałościami a juz pojęcia takie jak obiektywizm są dla nich niepojęte.
Kwalifikowanie ludzi na przeklętych i wyklętych dla mnie nie ma żadnego uzasadnienia .
PolubieniePolubienie
Odciąć im kasę za głoszenie nieprawdy! Wstydzę się za ten instytut!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
To dobrze, że w PRL nie było monitoringu, bo jakby był to za przejście koło budynku milicji by ci teraz zabrali emeryturę,
PolubieniePolubienie
Pytanie czym jest dzisiaj prawda historyczna? Dziś prawda historyczna wygląda tak, że to bracia Kaczyńscy obalili komunizm, że w PiSie są ludzie święci i krystaliczni a cała reszta to lewactwo i wrogowie narodu. IPN teraz spełnia rolę takiego bata na tych którzy są przeciw dobrej zmianie, a z nazwy to już nawet instytut nie został.
PolubieniePolubienie
I ja tak to widzę. IPN to pospolici krzykacze i histerycy, nie mylić z historykami.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Bo tak naprawdę ten instytut niczym więcej się nie zajmuje…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Zajmuje się przede wszystkim jak pomoc dobrej zmianie
PolubieniePolubione przez 1 osoba
I pilnują żeby teczka Kaczyńskiego się nie znalazła 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tą teczką opiekuje się Macierewicz😂😂😂😂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
A wiesz że tak może być naprawdę… Macierewicz jakieś haki na Kaczora na pewno ma….
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nie może być inaczej. Gdyby nie miał to chyba by się go juz pozbyli.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ja bym się wcale nie zdziwił gdyby Jarek był TW…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
O pseudonimie Kurdupel
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Albo kotojebca 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tysz piknie i prawdopodobnie
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Gdy tworzył się IPN (przełom 2002/2003), ja byłem dość blisko tego środowiska. Jednym z pierwszych prokuratorów był mój kolega z „okręgówki”. Jego powołanie odebraliśmy jako zaszczyt i wyróżnienie środowiskowe. On był wniebowzięty … szerokie uprawnienia w kraju i za granicą, 3x kasa, własny gabinet, samochód służbowy i super sekretutka. Przez jakiś czas przyjeżdżał do Łodzi, aby przed sądem kończyć te sprawy, które rozpoczął, i „chwalił” się jakie ważne sprawy prowadzi. Po 2005 wszystko się zmieniło, chciał się wycofać, ale było już za późno, potem było jeszcze gorzej, ale nie będę zdradzał szczegółów. Często jest tak, że nie da się wrócić tą sama drogą do punktu wyjścia …
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Skłamałbym gdybym powiedział, ze znam genezę i przyczyny powstania IPN. Powiem jednak, że meczy mnie ta nasza jakaś dziwna miłość do rozliczania. Ok, konkretnych osób za konkretne przewinienia. Jednak całych systemów za to jakie były to już jakaś patologiczna choroba. No a najgorsze, że nikt nie robi tego obiektywnie. Wszystko podszyte nienawiścią i chęcią zemsty. I po chwili rozliczający już niczym nie różnią się od rozliczanych, których już wkrótce będziemy rozliczać. Błędne koło.
PolubieniePolubienie
Gdyby paszli won, wszyscy czerwoni aparatczycy, nie był by potrzebny zaden IPN i temu podobne. Wystarczyli by historycy którzy by mieli dośc materiałów do badania ale niestety poszli won większośc uczciwych a na czele zostali namaszczeni przez czerwona zarazę.Ma rację pan Anzai, dzięki którego świetnym radom wielu , bardzo wielu niewdzięczników zosało politykami i wybitnymi postaciami, Kuroń miał rację ,zę wszyscy powinni wisieć ale nie dodał, że on bedzie wisiał jako jeden z pierwszych a skutki jakie są to widać.
PolubieniePolubienie
Gdyby poszli won, to zdaje się PiS by stracił najwierniejszych i najbardziej zaangażowanych?
PolubieniePolubienie
Może w końcu naród zyskał.
PolubieniePolubienie
Wpis momentami kosmiczny, momentami tragiczny, ale w całości tak bardzo prawdziwy, że aż smutny. Jak to możliwe, że w XXI wieku ten naród mentalnie tak mocno popierdolony?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nie da się ukryć, że ta nasza rzeczywistosc jest coraz smutniejsza. Coś jest z nami jako narodem chyba nie tak, skoro nie potrafimy ze sobą rozmawiać.
PolubieniePolubienie
Tak państwo narzekacie na mój naród, na Polaków a za miedzą tych nie widzicie ,że za kilka lat , większość , w sposób najzupełniej demokratyczny, będzie miał islam i tak jak już dziś sa getta do których prawo cywilizowane nie ma prawa wkraczać tak co będzie jutro?
PolubieniePolubienie