Z duszą na ramieniu zasiadałem wczoraj przed telewizornią aby obejrzeć kolejne spotkanie naszych piłkarzy od nogi. Po ostatnich występach, strach nijaki ściskał mnie w dołku. W ostatniej kolejce namordowaliśmy się solidnie wygrywając po bramce, którą należy zaliczyć na konto sił nadprzyrodzonych. Farfocle się zdarzają ale gol z Macedonią to był jakiś totalnie zdobyty przypadkiem w przypadkowej sytuacji.
Izrael natomiast strzela sporo bramek i do tej pory wygrywał raczej spokojnie i bezproblemowo. No i na tym właśnie polega piękno sportu, że potrafi zaskoczyć i jest trochę nieobliczalny.
Przecierałem zatem ze zdumienia oczęta moje nie bardzo wierząc w to co się działo na boisku. Ni stad ni zowąd piłka zaczęła się poruszać między naszymi piłkarzami całkiem przyzwoicie i celnie. Zaczęliśmy nawet stwarzać sytuacje pod bramką Mosze Dajana, czy jak mu tam, mam oczywiście na myśli ichniego bramkarza. Mogliśmy nawet strzelić bramkę na początku, zabrakło jednak trochę dokładności.
Aż przyszedł wreszcie ten moment, w którym Piątek z Lewandowskim prostopadle wymienili piłki. W to wszystko wmieszał się Kądzior i nasz Krzychu przywalił pod poprzeczkę nie do obrony i stało się prowadzenie dla naszych.
Czasami nasi komentatorzy w przypływie emocji robią z siebie trochę wariatów, muszę jednak przyznać, że gdy Piętek strzela gole w inne dni tygodnia niż właśnie piątek to i mnie przychodzą do głowy różne idiotyzmy, na przykład Piątek w poniedziałek. Tak właśnie było tym razem Krzychu kropnął jak z armaty w poniedziałek i był to jego pierwszy gol, ponoć, zdobyty w tym dniu tygodnia. Piątek strzela te bramki z dokładnością każdego meczu. Zdobył w ostatnich czterech właśnie cztery gole a dwa z nich były na wagę zwycięstwa. Mnie to bardzo raduje, bo choć mam sporo szacunku dla Robertina to on i jego wybranka z lekka mnie męczą swoją obecnością w przestrzeni publicznej. Nie ulega wątpliwości, że Lewandowski zapisze się na kartach naszej piłkarskiej historii złotymi zgłoskami. Wolałbym jednak odrobinę mniej megalomanii w jego przypadku. To jednak nie istotne na ten moment. Wreszcie to brzęczenie wszystkich o konieczności grania ofensywniej wpadło trenerowi Brzęczkowi do ucha i mam nadzieje, że już tam zostanie.
Wczoraj znowu była szansa na obejrzenie potencjału jaki drzemie w naszych kopaczach gały. Aby to trwało jak najdłużej.
Coraz bliżej finału!
PolubieniePolubienie
Wrzesień będzie ciekawy. Najpierw Słowenia potem Austria
PolubieniePolubienie
Bedziesz takie relacje zdawal po kazdym meczu? Bo ja nie mam TV i nie moge ogladac 😀 A pirackie strony z transmisja doprowadzaja mnie do **rwicy 😛
PolubieniePolubienie
Jestem niemal fanatykiem sportu z odrobiną dystansu. Jeżeli zainteresował Cię mój wpis to super i z chęcią będę to robił dalej. Teraz jestem w kraju i mogłem oglądać na żywo. W Ekwadorze dość często transmitują nasze mecze. Nie ma jednak pewności. Ale o sporcie będę pisał a najwiecej o naszych piłkarzach.
PolubieniePolubienie
Nie oglądam, ale cieszę się jak nasi wygrywają:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Miałam wczoraj ciężki dzień i gdyby nie Twoje wcześniejsze wysiłki i pomoc, to pewnie nie oglądałabym 🙂 Ale jak nie posadzić tyłka przed tv, skoro ktoś tak się starał? I nie żałuję 🙂
PolubieniePolubienie
No bym się całkiem załamał i stracił wiarę w człowieka gdybys mi powiedziała, że nie oglądałam. Mecz był zaskakująco dobry. Będę Ci przypominał o kolejnych pojedynkach.😃
PolubieniePolubienie
Z góry dziękuję Ci serdecznie 🙂
PolubieniePolubienie
W granicach początku września dostaniesz odpowiednie zawiadomienie. 😃
PolubieniePolubienie
Cos mnie od piłki odciąga. Kiedyś to była piłka, ale o tym już wspominaliśmy. Kiedy widzę lewnadowskiego i innych w reklamach, to mi się odechciewa.
PolubieniePolubienie
Mogę to zrozumieć. Chociaż jako kibic nie potrafię sobie odmówić.
PolubieniePolubienie
Masz takie prawo Marku 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
O ile w poprzednim meczu bardziej niż orły przypominali indyki, to już w meczu z Izraelem orły przypominali 🙂 Ale mamy taką łatwą grupę że każdego powinniśmy lać po 4-0. Inna sprawa że Izrael, hmmmmm…potęgą nie jest, więc nie przesadzajmy z zachwytami… Ja się boję czegoś innego, bo awans na mistrzostwa mamy pewny,ale co nam z awansu jeśli dadzą dupy jak na ostatnich mistrzostwach… A jakby tego było mało to wybuchł skandal bo po raz kolejny nie dostałem powołania!!!!! 😦
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Ja tez miałem pretensje za brak powołania.😂😂😂Grali jednak dobrze więc im wybaczam. 😂😂
PolubieniePolubienie
Cóż, może na następny mecz się już załapiemy, np. za Lewandowskiego i Piątka 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Myśle, że czas najwyższy pokazać na co nas stać. 😂
PolubieniePolubienie
Zgadzam się. Tylko trzeba jakoś dać seli do zrozumienia że jesteśmy gotowi do gry 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Mecz dobry, ale rzut karny chyba pochopny.
PolubieniePolubienie
Może lekko przesadzony. Muszę jednak powiedzie, że widziałem bardziej kontrowersyjne. Generalnie jednak najlepszy mecz za Brzęczka.
PolubieniePolubienie
Niestety Jan, to tylko ja … sprawdzałem dlaczego blokujesz moje komentarze. Ale już mnie to nie interesuje. To co? Na tym chyba zakończymy naszą znajomość? Życzę powodzenia w nowym towarzystwie.
Andrzej Rawicz (Anzai)
PolubieniePolubienie
Nie blokuje niczyich komentarzy . Jestem lekko zaskoczony.
PolubieniePolubienie
Przed chwilą puściłem ósmy i dziewiąty komentarz z konta Andrzej Rawicz (Anzai) i znowu w Kosmos. Ten puszczam z konta antypolityka … Jeżeli wejdzie to sprawdź co masz w spamie.
PolubieniePolubienie
Mam wrażenie, że Worlpress wykreślił mi numer. Wielu z ludzi, którzy obserwowali mój blog zniknęło z listy. Być może to jest powód, że nie widzę Twoich komentarzy. Prawdę mówiąc nie wiem nawet jak sprawdzić spam. Nie mam zamiaru przypochlebiać się Tobie, ale lubię Twoje wpisy i zawsze Twoje komentarze sprawiały mi przyjemność. Nie wiem dlaczego Twoich komentarzy z oryginalnego Anzai blogu nie widzę ale tak to wyglada.
PolubieniePolubienie
Nie wiem na jakim szablonie piszesz w WordPress’ie, ale podejrzewam, że układ i nazewnictwo elementów jest pewnie podobne. Więc, aby zarządzać spamem, trzeba wejść do Panelu Administracyjnego (może mieć nazwę [Moja witryna]) i tam kliknąć [Witryna], a potem [Komentarze], i [Wszystkie]. Jeszcze raz klikamy [Wszystkie] i wybieramy Spam. Tutaj musisz uważać, bo po skasowaniu są duże problemy z odtworzeniem komentarza.
Życzę powodzenia. 😉
PolubieniePolubienie
Przepatrzyłem wszystkie opcje związane z komentarzami. W mojej wersji nie ma spamu. W konfiguracji mam zaznaczone aby wszystkie komentarze pojawiały się w mojej skrzynce. Mam tez opcje zaznaczoną, że jeśli raz kogoś zaakceptowałem to kolejne komentarze pokazują się bez mojej moderacji. Nie wiem co się stało. Zaczynam jednak podejrzewać, że być może coś jest nie tak z Twojej strony. Ja wciąż Ciebie obserwuje i Twoje artykuły pojawiają się w liście blogerów wybranych do czytania. Widzę również, że moje komentarze pojawiają się u Ciebie. Nie mam pojęcia co zaszło ani jak to naprawić. Niestety Twoje wskazówki niewiele pomagają bo ja pracuje w angielskiej wersji Worldpress i nie wszystko się pokrywa z tym o czym piszesz.
PolubieniePolubienie
10 komentarz z konta Rawicz też poszedł w Kosmos.
Nasuwają mi się takie uwagi:
1/ Wersja językowa nie ma znaczenia, bo jest tłumaczona na dowolny język.
2/ Spam to jest taka skrzynka, gdzie wrzucane są reklamy (to mogą być np. linki do zdjęć, zdjęcia od znanych Ci blogerów). I wtedy musisz je wyjąć ze spamu. Jeżeli tego nie robiłeś to tu jest pierwszy błąd.
3/ To co się dzieje wygląda tak jakby w ustawieniach wciągnięto na listę blokowanych komentatorów wyłącznie konto Rawicza, bo z pozostałych wchodzę.
Nie chcę Ci zawracać głowy, ale z tego konta „Jan” nie mogę długo korzystać, bo jest to stary blog, i nie pasuje do komentowania. Nie mogę też interweniować u administratora w Twoim imieniu.
PolubieniePolubienie
https://share.icloud.com/photos/0kLTDOAdwULJoSiIrOi8hkWAw
PolubieniePolubienie
Próbowałem skopiować dane z mojego konta dotyczące Ciebie. Ale wyszedł jakiś link.dalej nie pojmuje co się dzieje.
PolubieniePolubienie
Próba wejścia z konta legionypolskie
PolubieniePolubienie
Mój mąż także pochwalił, ja oglądałam z doskoku, gdy bramki strzelali:-)
PolubieniePolubienie
Czyli najważniejsze momenty. Też dobrze.
PolubieniePolubienie
Czas powtórzyć jakiś liczący się wynik! Boję się jednak drużyn z Afryki, bo oni grają futbol z kosmosu. 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Chyba jeszcze nie są tak zmanierowani kasą. Muszę jednak przyznać, że podnieśliśmy się jak feniks z popiołów. 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Test
PolubieniePolubienie